Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Niesamowite powroty: Blackpool 2:3 United

» 17 listopada 2012, 14:44 - Autor: Biafra - źródło: ManUtd.com
Wiele jest momentów w historii United, kiedy wszystko wydaje się stracone, a następnie za sprawą kilku chwili, podopieczni sir Alexa Fergusona w cudowny sposób uciekają spod topora porażki.
Niesamowite powroty: Blackpool 2:3 United
» Dymitar Berbatow zasłużył na owacje za swój występ na Bloomfield Park.
Tak właśnie było na Bloomfield Road w styczniu 2011 roku, gdy już po zaledwie 15 minutach gry gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą Craiga Cathcarta, a tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył DJ Campbell.

Czerwone Diabły zdecydowanie potrzebowały cudu, na szczęście w szeregach United zawsze znajdzie się ktoś, chętny do zostania bohaterem drużyny. Tym razem na ochotnika zgłosił się Dymitar Berbatow, który przy małej pomocy Javiera Hernandeza wyciągnął klub z Old Trafford z tarapatów.

United ostrzeliwało bramkę Blackpool, jednak dopiero w 72. minucie Bułgarowi, po podaniu Fletchera, udało się zdobyć kontaktowego gola. Chwilę później Chicharito doprowadził do wyrównania, a wszystkich, będących zadowolonych z remisu zadziwił Berbatow, kiedy na dwie minuty przed końcem meczu spokojnym wykończeniem akcji zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.

25 stycznia 2011 roku

Blackpool 2:3 Manchester United
(Cathcart 15', Campbell 43'; Berbatow 72', 88', Hernandez 74')


TAGI


« Poprzedni news
Zagłosuj na mecz Manchesteru United!
Następny news »
Cole zadowolony z postępów

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (6)


JRI: Tak, bo Rafael wtedy leżał przez długi czas na murawie, pamiętam też, że ten mecz był przełożony, bo wcześniej stadion Blackpool był zasypany ;)
» 17 listopada 2012, 15:58 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.