Wiele jest momentów w historii United, kiedy wszystko wydaje się stracone, a następnie za sprawą kilku chwili, podopieczni sir Alexa Fergusona w cudowny sposób uciekają spod topora porażki.
» Dymitar Berbatow zasłużył na owacje za swój występ na Bloomfield Park.
Tak właśnie było na Bloomfield Road w styczniu 2011 roku, gdy już po zaledwie 15 minutach gry gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą Craiga Cathcarta, a tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył DJ Campbell.
Czerwone Diabły zdecydowanie potrzebowały cudu, na szczęście w szeregach United zawsze znajdzie się ktoś, chętny do zostania bohaterem drużyny. Tym razem na ochotnika zgłosił się Dymitar Berbatow, który przy małej pomocy Javiera Hernandeza wyciągnął klub z Old Trafford z tarapatów.
United ostrzeliwało bramkę Blackpool, jednak dopiero w 72. minucie Bułgarowi, po podaniu Fletchera, udało się zdobyć kontaktowego gola. Chwilę później Chicharito doprowadził do wyrównania, a wszystkich, będących zadowolonych z remisu zadziwił Berbatow, kiedy na dwie minuty przed końcem meczu spokojnym wykończeniem akcji zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.
25 stycznia 2011 roku
Blackpool 2:3 Manchester United
(Cathcart 15', Campbell 43'; Berbatow 72', 88', Hernandez 74')
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.