Były obrońca Manchesteru United, Jaap Stam wyjawił, iż sir Alex Ferguson o konieczności odejścia Holendra do Lazio Rzym poinformował go na stacji benzynowej.
» Jaap Stam był filarem obrony Manchesteru United
Defensor dołączył do Czerwonych Diabłów w 1998 roku za 15 milionów funtów, a do Serie A trafił trzy lata później, chwilę po tym, jak w swojej autobiografii ujawnił, iż szkocki menadżer w nielegalny sposób wykupił go z PSV Eindhoven.
- Szybko zdałem sobie sprawę, że klub chce się mnie pozbyć - wyznał Stam. - Nie tylko chodziło o moją osobę, ale także o pieniądze, których potrzebowali z mojego transferu. Wkrótce sprawa książki ponownie stała się powodem konfliktu pomiędzy mną a menadżerem.
- Pewnego ranka powiedziałem mu, co o tym wszystkim myślę i następnie opuściłem trening. W drodze do domu zadzwoniła do mnie sekretarka Fergusona. Powiedziała, że chce on ze mną rozmawiać, po czym usłyszałem w słuchawce jego głos.
- Zapytał gdzie jestem, odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że niedaleko swojego domu na stacji benzynowej. Powiedział, abym tam na niego poczekał.
- Po chwili podjechał swoim samochodem i zaczęliśmy rozmawiać. Poinformował mnie, że zostanę wkrótce sprzedany i zapytał, czy zgodzę się na szybki transfer do Lazio Rzym.
- Zgodziłem się na to. Dokładnie tam, na stacji benzynowej. Wystarczyła jedna krótka konwersacja, abym opuścił ten wielki klub. Kiedy teraz o tym myślę, to wydaje mi się to niemożliwe, iż dopuściłem do takiej sytuacji jako piłkarz - zakończył Holender.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.