Menadżer Bragi Jose Peserio przyznał, że jego zdaniem Portugalczyk Nani nie będzie szczęśliwy w swoim klubie, jeżeli nie będzie grał regularnie w pierwszym składzie.
» Czy Nani znajdzie swoją dobrą formę z poprzednich sezonów?
Paserio, który jako opiekun Bragi podejmie dzisiaj Manchester United, siedem lat temu umożliwił debiut Naniego w prowadzonym przez niego wtedy Sportingu Lizbona.
Jose zauważył więc, że w tym sezonie skrzydłowy Czerwonych Diabłów nie otrzymuje zbyt dużo okazji do gry i jest przekonany, że jego były podopieczny potrzebuje słów otuchy i wsparcia.
- Piłkarze mają różne osobowości. Jedni potrzebują wsparcia i słów otuchy, a inni nie. Oczywiście angielscy zawodnicy nie wymagają aż takiego wsparcia, ale Portugalczycy, Hiszpanie i Brazylijczycy potrzebują nieco bardziej emocjonalnego podejścia - przyznał Peserio.
- Kiedy Nani przychodził do Manchesteru United musiał o tym zapomnieć, gdyż musiał grać na maksimum swoich możliwości i walczyć o miejsce w składzie z innymi zawodnikami. Sir Alex Ferguson nie rozmawia z nim w jakiś inny sposób, niż z resztą drużyny, jednak moim zdaniem Nani potrzebuje więcej wsparcia. Nani potrzebuje więcej wsparcia, niewątpliwie takie jest moje zdanie.
- Po odejściu Cristiana Ronalda z Manchesteru miał dwa, czy trzy fantastyczne sezony i United polegało na nim. W tym momencie to nie jest ten sam Nani, jednak on nadal może się rozwijać. Zawodnik może prezentować swoją najlepszą grę tylko wtedy, gdy jest szczęśliwy. Jeżeli nie jest szczęśliwy, to nie będzie tego robił.
- Znam go. Jeżeli nie gra, to nie jest łatwo dla niego. On nie czuje się dobrze, jeżeli nie gra. Jednak nie wiem, dlaczego nie stawiają na Naniego. Wiem, że ich zespół jest dobry. Manchester United nie ma tylko jedenastu zawodników, jednak dwudziestu na podobnym poziomie piłkarskim i to jest bardzo ciężkie.
- Nie wiem na czym polega problem, czy to, że nie może podpisać nowego kontraktu, czy menadżer ma do niego mniej zaufania, czy też po prostu on źle się czuje w tym otoczeniu - podsumował menadżer Bragi.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.