W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Spekulacje prasowe na temat odejścia Naniego z Manchesteru United zdecydował się podsycić jeszcze sam Portugalczyk, przyznając, iż nie ma pojęcia, czy jego przyszłość związana będzie z Czerwonymi Diabłami.
» Spekulacje prasowe na temat odejścia Naniego z Manchesteru United zdecydował się podsycić jeszcze sam Portugalczyk, przyznając, iż nie ma pojęcia, czy jego przyszłość związana będzie z Czerwonymi Diabłami.
Sir Alex Ferguson w ostatnich tygodniach niezwykle rzadko korzysta z usług portugalskiego skrzydłowego, co natychmiast sprawiło, iż w prasie pojawiły się doniesienia, jakoby Nani miał wkrótce zmienić klub.
W obecnym sezonie 25-letni zawodnik wystąpił zaledwie w pięciu spotkaniach Czerwonych Diabłów i jak informują angielskie oraz włoskie media, już w styczniu może on zostać zawodnikiem Juventusu Turyn lub AC Milanu.
- Jestem w doskonałej kondycji, czuję się dobrze, mam zaufanie do własnych umiejętności - wyznał Portugalczyk. - Jestem tym samym piłkarzem, którym byłem zawsze. Moja forma nie jest powodem braku występów.
- Tylko Bóg wie, jaka czeka mnie przyszłość i czy związana ona będzie z Manchesterem United - zakończył Nani.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
devious: znowu artykuł zakłamuje prawdę, czy Wy tłumacząc teksty nie potraficie zweryfikować podstawowych informacji??
Nani zagrał w tym sezonie w 8 z 12 spotkań czyli gra często - więcej niż np. Valencia (7 występów do tej pory) czy Kagawa...
a że wystąpił 5 razy w podstawowym składzie a 3 razy wchodził z ławki? to także efekt szerokiego składu MU...
kiedyś Nani był pewniakiem do podst. "11" ale teraz SAF zmienił system gry, przyszło też kilku ofensywnych graczy typu Young, Kagawa - a Welbeck jest przesuwany na skrzydło - więc to logiczne, że Nani ma mniej szans na grę...
PS
porównanie statystyczne z zeszłego sezonu daje minimalną przewagę Youngowi nad Nanim tak więc Portugalczyk nie jest nie do zastąpienia - jest świetnym piłkarzem ale MU spokojnie może znaleźć następcę tak więc jeżeli Nani odejdzie - to nie będzie dramatu...
satan23: Bardzo fajnie lubie Naiego bo ladnie kopie se piłke.. blagh... wydaje mu sie że jest gwiazdą nie do zastąpienia.. wystarczający powód aby go sprzedać..
Klimaa: W chłopu drzemie wielki talent. Po odejściu Ronaldo w wielu spotkaniach to on ratował nam skórę. Z jednej strony rozumiem że Alex nie chce dać mu tak wysokiej tygodniówki. Jednak mam nadzieję że Portugalczyk pozostanie na OT i dojdzie do porozumienia z klubem. Sprzedając Naniego bylibyśmy zmuszeni do kupna skrzydłowego a to wiązałoby się z wydaniem jeszcze większych pieniędzy.
wrobel1992: Od zawsze lubię Nani 'ego lecz coraz gorzej widzę jego pozycję w United. Wg mnie chyba ktoś powinien go sprowadzić na ziemię, bo sam talent nie zagra! Niech weźmie przykład z CR7 i zobaczy jak pomaga ciężka praca. Oby się w końcu zreflektował i zaczął grać jak potrafi najlepiej!
messengerUTD: To, że jest zmiennikiem musi też z czegoś wynikać.
Ja uważam, że problem Naniego siedzi w psychice. Za bardzo robi się za drugiego Ronaldo(nawet nie jest w połowie dobry jak on) i gdyby starał się grać pod siebie, tworzyć swój styl gry wyglądałoby to całkiem inaczej.
Devan93: ale taka jest prawda, kibicuje MU krótko, bo od 2008, ale Nani błyszczał ledwie w jednym sezonie i paru meczach po za nim... Na początku też mówiłem, że to kwestia psychiki, regularnego grania... ale mówiłem to już tyle razy, że jak dla mnie to wyczerpał on zapas zaufania i np. ja nie widzę go dalej w tym klubie. Ostatnie słowo ma Boss i ufam, że wie co robi trzymając go, że jednak się zawiodę, ale póki co na to się nie zanosi.
M1LKA: boże wymacie pojęcie jaka jest przepaść miedzy aaronem "jezdzcem bez głowy" lennonem a naszym Nanim?! gówno do twarogu potrzebujecie. A za Gaitana nikt się nie wymieni bo Benfice nie stać na Naniego. Jak już brać to jakiegoś młodziaka żeby nam sie trafił znowu ktoś pokroju Cr7.
Nani'emu w formie to Lennon może buty czyścić. Luis się w końcu odblokuje i przestaniecie bzdury gadać bo aż się nie dobrze robi.
PastaDoCiasta: dokładnie to drewniak jak nie wiem co... No dobra podobno SAF złożył za niego oferte ale jest słaby, ok. strzelił 30 goli w sezonie ale to drewno. No dobra wczoraj strzelił gola przeciwko Realowi ale przecież każdy tak potrafi.. Drewniak i tyle
Ta3k: Przebłyski to on i ma. Szkoda tyle, że jak kiwa to minie jednego, drugiego, na trzecim bądź czwartym się zatrzyma i straci piłkę, ale jej nie poda. Strzały na bramkę też mógłby poćwiczyć, bo ostatnio to tylko w bramkarza uderza, nawet w sytuacjach, gdy może bramkarza spytać w który róg bramki chciałby, żeby strzelił. Przykro mi, że Nani złapał jakieś takie dziwne nastawienie do klubu. Postawił siebie wyżej niż klub, a jak wiemy nie jest niezastąpiony. Już zdecydowanie większe gwiazdy odchodziły z United.
Akwinata: Nie chwaliłbym się, że jestem po studiach nie potrafiąc stosować interpunkcji. I to nie jest kwestia egzaminu, tylko zwyczajnej umiejętności posługiwania się własnym językiem. Zacznij mówić w bezokolicznikach - przecież nie jesteś na egzaminie a i tak większość Cię zrozumie.
Co do Naniego - może gdyby pograł dłużej w pierwszym składzie i zobaczył, że jest potrzebny, to ustabilizowałby formę. W reprezentacji gra naprawdę dobrze, nie rozumiem czemu w klubie ostatnio mu tak nie idzie.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Składy: Tottenham Hotspur vs Manchester United. Ćwierćfinał Pucharu Ligi
Puchar Ligi: Tottenham Hotspur - Manchester United 4:3. Szalone spotkanie w Londynie
Manchester United vs Bournemouth. Zapowiedź 17. kolejki Premier League
Amorim: Byliśmy lepszym zespołem, ale Tottenham był skuteczniejszy
