» 15 października 2012, 13:43 - Autor: Biafra - źródło: Daily Mail
Przez ostatnie dwanaście miesięcy Tom Cleverley zaliczył niesamowity progres, jednak nawet wschodząca gwiazda Manchesteru United nie jest w stanie uniknąć ostrej reprymendy od swojej matki.
» Tom Cleverley przyznaje, iż twardo stąpa po ziemi
W przeciągu roku 23-letni pomocnik wskoczył do podstawowego składu sir Alexa Fergusona, a także umocnił swoją pozycję w drużynie narodowej prowadzonej przez Roya Hodgsona.
Jednak pozaboiskowe zawirowania wokół młodego gracza i coraz częstsze oferty od sponsorów niezbyt przypadły do gustu Tomowi, który jest takim obrotem spraw lekko poirytowany.
- Nie zamierzam rozpowiadać ludziom, że jestem nie wiadomo jak opanowany i wcale woda sodowa nie uderzyła mi do głowy, jednak wkurza mnie fakt, iż wiele osób posądza mnie o zachowywanie się jak gwiazda - przyznał Anglik.
- Kiedy jesteś piłkarzem to twoja kariera powinna być oceniana wyłącznie przez twoje występy i zdobyte trofea, a ja na swoim koncie nie mam ich zbyt wiele, tak więc przede mną jeszcze sporo pracy.
- Twardo stąpam po ziemi, wiem, do czego jestem zdolny i nie zamierzam tego zmieniać.
- Zazwyczaj w sobotę mamy trochę wolnego, dzięki czemu mogę odwiedzić moją mamę w Bradford. Uwierzcie, że jeśli byłaby taka potrzeba dostałbym od niej ostrą reprymendę, a nawet zarobił w tył głowy - zakończył z uśmiechem Tom.
jedrek28: Dobrze, że Tom racjonalnie podchodzi do miejsca, w którym znajduje się obecnie jego kariera. Woda sodowa to najgorsze, co na tym etapie sportowego życia mogłoby się mu przytrafić. Niech trenuje solidnie, a powinno to zaowocować w przyszłości. Na razie daleki jestem o snuciu domysłów, co z niego ,,wykiełkuje''. Musi przede wszystkim przez dłuższy czas utrzymywać pewien poziom, poniżej którego nie będzie schodził. Wtedy to można powiedzieć o ustatkowaniu formy. Co do stawiania nad nim krzyżyka to pamiętajmy, że np Darren Fletcher też przez długi okres był spisywany na straty, a jak później się rozwinął. Zapewne wszystko potoczyłoby się jeszcze lepiej, gdyby nie problemy zdrowotne pomocnika rodem ze Szkocji. Ale z drugiej strony, Cleverley może okazać się niespełnionym talentem, coś w pewnym sensie nieco pokroju Andersona. Ja jestem zdania, że trzeba mu jeszcze dać czas, jest ciągle stosunkowo młody, i w zasadzie wszystko dopiero przed nim. A to że ma potencjał, to udowadnia chociażby powyższa notka.
Mako: Wybacz, źle sformułowałem zdanie. Chodzilo mi o to, że tak dużo jest tematów o nim na dp, gdzie w rzeczywistości nie tylko z nim są przeprowadzane. Ale ujęte zalety jak najbardziej pasuja ;)
Wyluzuj miszczu nie jestem Hejterem ;p wręcz przeciwnie :)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.