jedrek28: Dobrze, że Tom racjonalnie podchodzi do miejsca, w którym znajduje się obecnie jego kariera. Woda sodowa to najgorsze, co na tym etapie sportowego życia mogłoby się mu przytrafić. Niech trenuje solidnie, a powinno to zaowocować w przyszłości. Na razie daleki jestem o snuciu domysłów, co z niego ,,wykiełkuje''. Musi przede wszystkim przez dłuższy czas utrzymywać pewien poziom, poniżej którego nie będzie schodził. Wtedy to można powiedzieć o ustatkowaniu formy. Co do stawiania nad nim krzyżyka to pamiętajmy, że np Darren Fletcher też przez długi okres był spisywany na straty, a jak później się rozwinął. Zapewne wszystko potoczyłoby się jeszcze lepiej, gdyby nie problemy zdrowotne pomocnika rodem ze Szkocji. Ale z drugiej strony, Cleverley może okazać się niespełnionym talentem, coś w pewnym sensie nieco pokroju Andersona. Ja jestem zdania, że trzeba mu jeszcze dać czas, jest ciągle stosunkowo młody, i w zasadzie wszystko dopiero przed nim. A to że ma potencjał, to udowadnia chociażby powyższa notka.