Poprzednia kampania przyniosła Ekwadorczykowi tytuł Gracza Roku, przyznany przez fanów i piłkarzy oraz nagrodę za gol sezonu.
Mimo że nominacja cieszy skrzydłowego United, przyznaje on, że nic nie zrekompensuje utraty tytułu na rzecz Manchesteru City w ostatni dzień rozgrywek.
- Tak, jestem bardzo zadowolony. Ale byłbym znacznie szczęśliwszy, gdybyśmy zostali mistrzami Anglii - powiedział Valencia w wywiadzie z
Inside United. - Ale ta nominacja to wielkie wyróżnienie i dam z siebie wszystko, aby stać się jeszcze lepszy. Chociaż w piłce nożnej bardziej chodzi o zdobywanie tytułów z drużyną niż zbieranie nagród indywidualnych.
- Tamtego dnia przeżyliśmy radość, a po niej niesamowity smutek, dlatego nie chcę o tym pamiętać. Ale czasem tak się dzieje w futbolu. Teraz to już historia. Współczułem kolegom z zespołu oraz sobie i mam nadzieję, że nie dopuścimy ponownie do takiej sytuacji.
- Wygrywaliśmy, więc zachowywaliśmy spokój. City przegrywali, ale w przeciągu dwóch minut wyszli na prowadzenie. To ważne, żebyśmy przestali żyć przeszłością i skupili się na przyszłości.
Konkurentami Valencii do nagrody Piłkarza Roku są John Heitinga (Everton), Martin Škrtel (Liverpool), Vincent Kompany (Manchester City), Gary Caldwell (Wigan), Ádám Bogdán (Bolton Wanderers) i Yakubu (wtedy Blackburn).
Innym nominowanym z Manchesteru United jest główny fizjoterapeuta Rob Swire. Natomiast klubowy partner AON powalczy o nagrodę Najlepszego Sponsora Klubowego.
Fani mogą oddawać swoje głosy za pośrednictwem
strony internetowej. Każdy głos weźmie ponadto udział w darmowym losowaniu podwójnych wejściówek na galę rozdania nagród, którą poprowadzi Dan Walker.