Legenda Newcastle United, Alan Shearer jest pod wrażeniem wczorajszego mistrzowskiego występu przeciwko Srokom, Wayne'a Rooneya, którym napastnik pokazał światu, iż na poważnie wrócił do świata futbolu.
» Wayne Rooney zaliczył kapitalny występ przeciwko Srokom
W swojej kolumnie prowadzonej w The Sun, były gracz reprezentacji Anglii w samych superlatywach opisywał 26-letniego gracza Czerwonych Diabłów.
- Sezon zaczął się dla Rooneya koszmarnie. Najpierw słaby występ przeciwko Evertonowi, a chwilę później poważna kontuzja.
- Show z meczu na mecz kradł wszystkim Robin van Persie, dlatego większość ludzi zaczęła się zastanawiać nad przyszłością Wayne'a na Old Trafford. Jednak nikt nie jest w stanie przyćmić na długo gracza takiego formatu. We wczorajszej potyczce z Newcastle, Wayne znów wyglądał jak za swoich najlepszych spotkań, grając na pełnych obrotach. Był dosłownie wszędzie na Sport Direct Arena.
- Nieustannie wspierał defensywę, cofał się po piłkę w głąb własnej połowy, schodził na skrzydło, aby wrzucać kapitalne piłki swoim partnerom i kierował poczynaniami United tuż zza pleców van Persiego. Kiedy tylko jest w formie, Rooney jest dla mnie jednym z najlepszych w Europie.
- Być może kontuzja, jakiej doznał w spotkaniu z Fulham dała mu czas na przemyślenie pewnych spraw. Miał za sobą niezwykle udany sezon, jednak na Euro 2012 nie pokazał się ze zbyt dobrej strony i przypuszczalnie był z tego powodu sfrustrowany, gdy powrócił do klubu na przedsezonowe tournee. Sir Alex Ferguson wiele razy podkreślał, iż nikt nie może być pewny miejsca w jego składzie, lecz Wayne wczorajszym występem pokazał, że jest gotów do walki.
- Posiadanie gracza takiego kalibru musi sprawiać ogromną radość menadżerowi, bowiem możesz wystawić go na dowolnej pozycji na boisku i mieć pewność, że wykona należycie swoje zadanie. Gdyby poproszono go o zagranie na prawej obronie, przypuszczalnie byłby na moment najlepszym prawym obrońcą.
- Jego wczorajszy występ pozostawił w cieniu wielu graczy, którzy zagrali bardzo dobre zawody, jak chociażby Michael Carrick. Ten facet grał tuż przed defensywą, przechwytując każdą piłkę i natychmiast rozpoczynając atak swojej drużyny. Ani razu nie podjął złej decyzji.
- Powiedziałem niedawno, iż Manchester United będzie w sporych tarapatach z powodu kontuzji Nemanji Vidicia i wciąż wydaje mi się, że tytuł mistrzowski pozostanie na obiekcie Manchesteru City lub powędruje na Stamford Bridge, jednak wczoraj Czerwone Diabły pokazały, iż będą do upadłego walczyć o każdy centymetr drogi, jaką trofeum ma do pokonania, aby znaleźć się na którymś z tych stadionów - kończy Anglik.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.