Sir Alex Ferguson prowadząc swoich podopiecznych do wygranej we wczorajszym meczu Ligi Mistrzów z Galatasaray Stambuł (1:0) zanotował swoje setne zwycięstwo w elitarnych rozgrywkach.
» Sir Alex Ferguson prowadząc swoich podopiecznych do wygranej we wczorajszym meczu Ligi Mistrzów z Galatasaray Stambuł (1:0) zanotował swoje setne zwycięstwo w elitarnych rozgrywkach.
Wprawdzie potyczka z mistrzem Turcji nie pozostanie na długo w pamięci kibiców, bowiem nie wyzwoliła zbyt wielu emocji to warto wspomnieć pozostałe kamienie milowe w karierze szkockiego menadżera, jak chociażby pierwszą wygraną w LM, która miała miejsce we wrześniu 1994 roku.
Warto również dodać, iż Ferguson pokonując Galatasaray został pierwszym trenerem w historii rozgrywek Ligi Mistrzów, który może pochwalić się setką zwycięstw.
Przypomnijmy sobie kamienie milowe z przygody sir Alexa z LM. Miłego oglądania!
Pierwsza wygrana:
Manchester United 4:2 IFK Göteborg, faza grupowa, wrzesień 1994 roku.
Pierwsze zwycięstwo sir Alexa Fergusona w Lidze Mistrzów zostało okraszone sporą ilością goli, w pojedynku, podczas którego Czerwone Diabły okazały się lepsze od mistrza Szwecji, a dwukrotnie do bramki rywala trafiał Ryan Giggs.
Dziesiąta wygrana:
Feyenoord 1:3 Manchester United, faza grupowa, listopad 1997 roku.
Rozmontowanie holenderskiej defensywy udało się głównie ze względu na fenomenalną postawę Andy'ego Cole'a w pierwszej połowie meczu. Czerwone Diabły w fazie grupowej były rewelacją rozgrywek, wygrywając 5 z 6 spotkań.
Piętnasta wygrana:
Juventus Turyn 2:3 Manchester United, półfinał, kwiecień 1999 roku.
Niesamowita noc w Turynie, która przyniosła pierwszy od 31 lat awans Manchesteru United do finału europejskich rozgrywek, w dodatku w meczu z finalistą trzech poprzednich edycji Ligi Mistrzów. Już po jedenastu minutach meczu było 2:0 dla gospodarzy, jednak wspaniała postawa United i ich kapitana, Roya Keane'a pozwoliła na odrobienie strat i zwycięstwo 4:3 w dwumeczu.
Szesnasta wygrana:
Bayern Monachium 1:2 Manchester United, finał, maj 1999 roku.
Tego meczu chyba nie trzeba nikomu przypominać. Prowadzenie Bayernu, dwa gole w doliczonym czasie gry i mnóstwo łez Bawarczyków, bowiem ostatecznie triumfuje szkocki menadżer.
Football bloody hell.
Dwudziesta piąta wygrana:
Manchester United 5:1 Anderlecht Bruksela, faza grupowa, wrzesień 2000 roku.
Hattrick Andy'ego Cole'a pozbawił w tym meczu wszelkich złudzeń gości z Belgii.
Pięćdziesiąta wygrana:
Glasgow Rangers 0:1 Manchester United, faza grupowa, Październik 2003 roku.
Niesamowity doping gospodarzy na Ibrox Stadium na pewno nie pomagał United, a zwycięskie trafienie przyszło od najmniej spodziewanej strony - Phila Neville'a, który wykorzystał podanie Ruuda van Nistelrooya.
Siedemdziesiąta piąta wygrana:
Chelsea 1:1 Manchester United (wygrana po karnych), finał, maj 2008 roku.
Gole Cristiano Ronaldo oraz Franka Lamparda doprowadziły do emocjonujących rzutów karnych w strugach rosyjskiego deszczu. Najpierw Ronaldo nie wykorzystał swojej szansy, następnie John Terry trafił w słupek, a strzał Nicolasa Anelki obronił Edwin van der Sar i na stadionie w Moskwie zapanowała diabelska radość.
Setna wygrana:
Manchester United 1:0 Galatasaray Stambuł, faza grupowa, wrzesień 2012 roku.
Podczas przełomowej dla Szkota nocy, jego podopieczni powrócili do Ligi Mistrzów po niezbyt udanej przygodzie w zeszłym roku i pokonali mistrza Turcji, zachowując czyste konto, a kolejne rekordy Fergusona wydają się być tylko kwestią czasu...
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.