Wayne Rooney wyznał na łamach Daily Mirror, że gniew sir Alexa Fergusona to straszna sprawa. Anglik zdradził też, że czasami próbuje się postawić menadżerowi Manchesteru United.
» Wayne Rooney podczas swojego pobytu na Old Trafford doświadczył już kilku 'suszarek' sir Alexa Fergusona
– Nie ma nic gorszego od 'suszarki' sir Alexa – stwierdził Wayne.
– Czuję się wówczas, jakby ktoś przystawił mi do głowy BaByliss Turbo Power 2200 [model suszarki – przyp. Red.]. To straszne.
– Nie lubię kiedy ktokolwiek na mnie krzyczy. Czasem trudno przyjąć mi krytykę, więc coś odkrzyknę. Mówię wówczas sir Alexowi, że się myli i to ja mam rację.
Rooney zdradził również, że nie wszyscy piłkarze Manchesteru United radzili sobie z gniewem sir Alexa Fergusona.
– Niektórych zawodników motywuje to jeszcze bardziej, a innych łamie. Widziałem menadżera krzyczącego i wrzeszczącego na piłkarzy, którzy następnie wychodzili na boisko i mieli spuszczone głowy. Dla nich było już po zawodach – stwierdził Rooney.
– Ofiarą najgorszej 'suszarki', którą widziałem był Louis Saha. Nie był jednak jedynym piłkarzem, któremu się wówczas dostało. Sir Alex wiedział, że negocjuje nowy kontrakt, więc także oberwałem. „Piłkarze chcą więcej pieniędzy i nowych umów od tego klubu. Po takim występie nie zasługujecie na nic!” - tak Rooney opisał wydarzenia z szatni Manchesteru United, które miały miejsce po przegranym 0:1 meczu z Celtikiem Glasgow w Lidze Mistrzów w 2006 roku.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.