Andres Lindegaard przyznał, że przyjaźń z Davidem de Geą inspiruje obydwóch bramkarzy do jeszcze większej walki o bluzę z numerem 1.
» Anders Lindegaard opowiedział o rywalizacji o koszulkę z numerem 1
Duński zawodnik opowiedział dla Manutd.com, jak wygląda rywalizacja pomiędzy tymi bramkarzami i podkreślił, że przed każdym meczem sir Alex Ferguson ma ciężki wybór.
Kiedy Anders został zapytany, czy rywalizacja wpływa na ich przyjaźń, odpowiedział:
- Wcale nie. Mogę powiedzieć z ręką na sercu, że nie. Mam bardzo dobre relacje z Davidem. Jesteśmy świetnymi przyjaciółmi. Mam wiele szacunku do niego i czuję, że on obdarza mnie podobnym szacunkiem.
- Mogę powiedzieć, że jest zupełnie odwrotnie. Wspieramy się nawzajem. Od momentu, gdy pierwszy raz przyszedł do klubu powiedzieliśmy sobie: "Wydaje nam się, że możemy załatwić tą sprawę zupełnie inaczej". Jestem starszy od niego, jednak on jest bardziej doświadczony pod względem liczby rozegranych meczów. Dlatego możemy pomóc sobie nawzajem w wielu sprawach.
- Myślę, że warunki, które stworzył dla nas Eric Steele są bardzo dobre. Zdaje sobie z tego sprawę, że to nie jest łatwa praca, mając dwóch bramkarzy, którzy chcą grać w pierwszym składzie. Oczywiście może być tylko jeden podstawowy gracz, więc ciężko jest nas razem uszczęśliwić, motywować, utrzymać nasz zapał do gry, kiedy chcemy wyjść na boisko. Jednak chcemy grać dla menadżera. Eric odwala kawał fantastycznej roboty - podsumował Anders.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.