"Nikt nie ma pewnego miejsca w składzie"

To tyczy się przede wszystkim Wayne’a Rooneya i Patrice’a Evry, którzy na swoich pozycjach mają niski poziom konkurencji.

Nikt nigdy nie może być pewny miejsca w składzie. Świetnym przykładem jest Mario Balotelli, który po związanych z nim aferach usłyszał od swojego szkoleniowca, że musi się starać bardziej.

W poniedziałkowej potyczce z Evertonem Rooney był cieniem samego siebie z zeszłego sezonu. Transfer Robina umożliwia Fergusonowi większą rotację w linii ofensywy.

Podobną sytuację możemy zauważyć z francuskim obrońcą. Zakontraktowanie Aleksandra Buttnera jest wyraźnym sygnałem dla Evry, że albo da siebie z wszystko, albo nie zacznie meczu od pierwszej minuty.