W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Darren Fletcher zdementował pogłoski mediów, które sugerowały, że z powodu kłopotów zdrowotnych będzie musiał zakończyć karierę.
» Darren Fletcher wierzy, że uda się mu wrócić na boisko
28-letni Szkot ma problemy z jelitem grubym i w ostatnim sezonie na boisku pojawił się zaledwie dziesięciokrotnie. Kibice Czerwonych Diabłów po raz ostatni mogli oglądać Fletchera w akcji w listopadzie.
– Zakończenie kariery nie wchodzi w grę. Chcę nadal grać w piłkę – mówi Fletcher.
– Wiem, że pewnego dnia wrócę na boisko. Mam dopiero 28 lat i jeśli chodzi o piłkarską emeryturę, to w ogóle o tym nie myślę.
– Jeszcze nie wznowiłem treningów, ale słucham zaleceń lekarzy i cierpliwie czekam. Trudno mi mówić o tej chorobie, bo była bardzo niespodziewana. Muszę więc brać, co przyniesie każdy dzień. Czuję jednak, że będę w stanie wrócić do gry i właśnie to spróbuję zrobić.
Fletcher przyznaje również, że priorytetem dla Manchesteru United w przyszłym sezonie będzie odebranie tytułu mistrza Anglii ekipie Manchesteru City.
– Jak co roku spróbujemy wygrać ligę i być może Ligę Mistrzów. Postaramy się zdobyć każde trofeum, ale priorytetem będzie Premier League. Manchester City jest mistrzem Anglii, więc to na pewno dodatkowa motywacja – stwierdza Darren.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (10)
Samuelikson: Najbardziej przykre, że Ferguson zdążył zapowiedzieć, że Fletcher będzie vicekapitanem pod nieobecność Vidića a potem zaraz po tym okazało się, że jest chory.
Jacques: Pamiętam jak kiedyś Darren tłumaczył, że bardzo trudno jest mu nabrać masy, co utrudnia mu grę w Premier League, która jest ligą siłową. Niestety to co udało mu się zbudować stracił :/
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.