W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Shinji Kagawa stara się zepchnąć na boczny tor myśli odnośnie swojego transferu do Manchesteru United, całą swoją uwagę skupiając na kwalifikacjach do mistrzostw świata.
» Shinji Kagawa został pierwszym nabytkiem United w letnim okienku transferowym
Wicemistrzowie Anglii ogłosili we wtorek rano, iż doszli do porozumienia z władzami Borussii Dortmund odnośnie przenosin Japończyka na Old Trafford, a pomyślność transferu zależy już tylko od testów medycznych i pozwolenia na pracę dla pomocnika.
Według prasy, utalentowany gracz mistrza Niemiec trafi do United za kwotę 12 milionów funtów, która może się zwiększyć ostatecznie do 17 milionów.
23-letni Japończyk przyznał jednak, iż jeszcze nie złożył podpisu na kontrakcie z Czerwonymi Diabłami, a obecnie skupia się tylko i wyłącznie na dobrych występach dla reprezentacji swojego kraju.
- Transfer na chwilę obecną nie został jeszcze domknięty - wyznał Shinji. - Jeszcze muszę złożyć swój podpis na kontrakcie.
- Zarówno drużyna, jak i ja, jesteśmy skupieni na dwóch najbliższych meczach. Będzie lepiej, jeśli porozmawiamy o moim transferze po tych spotkaniach. Chcę bowiem się skoncentrować na jak najlepszej grze w ciągu najbliższych tygodni - zakończył pomocnik.
Japonia zmierzy się w piątek z Jordanią, a następnie w przyszły wtorek (12 czerwca) zagra mecz z Australią, który będzie rewanżem za ubiegłoroczny finał Pucharu Azji.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (13)
atis700: No! I to mi się podoba! Konkretny i rzeczowy chłopak, a nie: "może podpiszę kontrakt, może nie..." - wiecie pewnie o kim mówie. Naprawdę bardzo dobry transfer.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.