W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Menadżer Manchesteru United sir Alex Ferguson wczoraj wieczorem znalazł się w szpitalu. Na szczęście Szkot powrócił już do domu.
» Dla Sir Alexa Fergusona ostatnie tygodnie były bardzo stresujące
70-letni Ferguson, był obecny na uroczystej kolacji, celebrującą 40 rocznicę wygrania przez Glasgow Rangers Pucharu Zdobywców Pucharu, jednak musiał opuścić uroczystość i udał się do szpitala, gdyż doznał bardzo intensywnego krwawienia z nosa. Boss Manchester United został zauważony na parkingu, gdzie nie mógł zatamować krwawienia.
- Widziałem go na parkingu samochodowym. Jego nos krwawił i wyglądało to bardzo niekomfortowo - przyznał jeden ze świadków tego zdarzenia.
Fergie udał się na wszelki wypadek do szpitala i po pewnym czasie został zwolniony do domu w Cheshire.
- To nie był duży problem, Ferguson odpoczywa już w swoim domu i jest z nim wszystko w porządku - przyznał rzecznik Manchesteru United.
Po tym, co stało się w poprzednią niedziele, to musiał być bardzo stresujący tydzień dla Szkota, jednak na szczęście skończyło się tylko na strachu.
Bartoosh21: ja jestem 3 razy młodszy od naszego bossa i też w sytuacjach intensywnego stresu mam podobnie, próbuje wyczyścić nos i pyk od razu jak z kranu..
koniu21: ja również mam 18 lat, i od dziecka krew mi leci z nosa, czasem bez powodu i to pare razy na tydzien. Tyle razy bylem u lekarza tyle lekow dostałem, a i tak nic nie pomaga. Ale co robic, trudno
sssexton90: Alex nie stresuj nas. Masz jeszcze dużo roboty w tym zespole do wykonania i musisz być w formie. Powinien wybrać się na jakieś spokojne tygodniowe wakacje.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.