JohnnyP: Z całym szacunkiem dla sir Alexa, ale czas gdy wygrywało się Ligę Mistrzów czy Premier League przy pomocy piłkarskich rzemieślników, solidnych, ale jednak rzemieślników, chyba powoli dobiegł już końca. Pewnie, że wolałby nie płacić zbyt dużo za zawodnika, a później bez przesady za kontrakt. Ale trzeba sobie jasno powiedzieć - do Man Utd nie przyjdą gracze pokroju: Aguero, Ibrahimovic, Sneijder, Villa czy Pastore (czytaj: wyciągnie się ich z dotychczasowych klubów), jeżeli nie będzie im zapłacone więcej niż proponuje się w Primera Division lub extra. Kibicuję Man Utd od 17 lat. Widzę co się dzieje. United w transferach strzela ale bardzo rzadko celnie. Owen - w zasadzie 2 lata kontuzjowany; Hernandez - w poprzednim sezonie nieźle - w tym tragedia; De Gea - w kratkę i często bez sensu - coś w stylu Tima Howarda w czasach w Man Utd (dla tych co pamiętają) czyli - dochodzi do piłki i nikt nie wie (chyba nawet on też) co się zaraz stanie; Evans, Fletcher - rzemiosło, rzemiosło, rzemiosło - i tyle ...
Sam W. Rooney nie wystarczy jeśli się weźmie pod uwagę, że taki C. Ronaldo strzelił w pojedynkę więcej niż połowę goli, które ma United z całego sezonu. Za utracone bezpowrotnie okazje należy uznać:
Ł. Podolskiego, D. Silvę, S. Nasri, M. Artetę czy mimo wszystko - C. Teveza. Trzeba pomyśleć o kimś, kto da ogień w grze np. L. Modric, J. Martinez, N. Sahin (w RM raczej nie pogra dopóki są Ozil, Khedira), S. Giovinco, nawet A. Pirlo i (dlaczego nie?) Ł. Piszczek. Słyszę o S. Kagawie ale jeżeli to ma być tylko on - będzie bieda w następnym sezonie. Giggs i Scholes nie dadzą już rady pociągnąć zespołu. Jest Rooney, Nani, Valencia ale co dalej ?