Sir Alex Ferguson doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie może wrócić z poniedziałkowych derbów z pustymi rękami. Porażka na Etihad Stadium praktycznie przekreśli szansę United na 20. tytuł mistrzowski ligi angielskiej.
» Szkot od poczatku sezonu przewidywał, że na koniec sezonu w walce o tytuł będą się liczyły tylko dwa zespoły z Manchesteru
- Jeżeli City nas pokona, myślę, że wygrają pozostałe mecze, nawet mimo tego, że czeka ich wyjazdowe starcie z Newcastle - komentował boss Manchesteru United.
- Jednak jeżeli to my odniesiemy zwycięstwo, będziemy mocnymi faworytami. Nawet remis w derbach zrobi z nas faworyta i myślę, że wtedy dwa pozostałe mecze udałoby nam się wygrać. Taki rezultat by nas ucieszył, ale wyjdziemy na murawę z myślą o zwycięstwie, tak jak zawsze.
- Ich kibice będą gotowi na to spotkanie, tego się spodziewam, ale to żadna nowość dla naszej drużyny. Moi piłkarze czerpią swego rodzaju siłę z takiej atmosfery.
Fergie przyznał, że przed sezonem spodziewał się walki z City na szczycie tabeli, jednak nie myślał, że o wszystkim będą decydować derby Manchesteru: - Myślę, że żaden menadżer nie wskazałby derbów jako decydującego meczu w sezonie, ale od początku wiedziałem, że będziemy walczyć z City o czołowe miejsce, szczególnie po tym jak widziałem ich przygotowania do sezonu.
- Ludzie przewidywali, że w bieżących rozgrywkach będziemy mieli najbardziej emocjonujący wyścig po mistrzostwo. Ja jednak wiedziałem, że wszystko sprowadzi się do naszych dwóch zespołów. Zostaliśmy tylko my i City i to nie będzie ostatnie nasze starcie w walce o trofea - zakończył Szkot.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.