Micah Richards przyznał, że gdy Manchester City został prześcignięty w tabeli przez Manchester United, chciało mu się płakać.
City otwierali tabelę Premier League przez większą część sezonu, ale w ostatnich tygodniach Czerwone Diabły wykorzystały ich potknięcia i objęły prowadzenie. W zeszłym tygodniu podopieczni Fergusona zapewnili sobie pięciopunktową przewagę pokonując Blacburn 2:0. Kolejna wygrana 2:0 z Queens Park Rangers na kilka godzin przed porażką City z Arsenalem sprawiła, że obecnie oba kluby z Manchesteru dzieli już osiem punktów. Micah Richards jest bardzo zawiedziony cała sytuacją.
- W przerwie i jeszcze po godzinie gry myślałem sobie Nigdy nie wiadomo... - mówił Richards dla Daily Mail o meczu Manchesteru United z Blackburn - United zawsze wyglądają, jakby za chwilę mieli strzelić bramkę, więc przeczuwałem, że to się wydarzy. Gdy jednak zdobyli w końcu te dwie bramki i oddalili się od nas w tabeli, chciało mi się płakać. Od bardzo dawna się tak nie czułem.
- Futbol jest pełen emocji. Jesteś szczęśliwy, jesteś smutny, ale dotychczas nigdy nie chciało mi się płakać. Tym razem tak było, co dowodzi tego jak wiele to dla mnie znaczy. Pracowałem bardzo ciężko, graliśmy niesamowitą piłkę, a teraz patrzenie jak United nas wyprzedza jest przerażające. To mnie zabija.
- Zwracam wiele uwagi na to jak gramy. Gdy coś nam nie wychodzi, nie mogę w nocy spać. Musimy wyciągnąć wnioski z tych doświadczeń. W końcu ktoś odbierze United tytuł i musimy to być my. Biorąc pod uwagę ten sezon, Manchester City jest zespołem, który grał najlepszą piłkę. To jednak United wypracowali mistrzostwo. Robią tak od wielu lat.
- Nie chciałbym ich nie doceniać, bo mają wspaniałych piłkarzy i wspaniałego ducha drużyny, który pomógł im wrócić do gry w tym sezonie. To jednak my mieliśmy najlepszy ligowy start w historii Premier League, więc bycie teraz kilka punktów z tyłu jest trochę frustrujące. Jeśli mam być szczery, to po prostu boli.
- Przez siedem miesięcy byliśmy na czele ligowej tabeli i graliśmy świetną piłkę, ale teraz, gdy jest to naprawdę ważne, z jakiegoś powodu zdjęliśmy nogę z gazu. Gdy United nie gra specjalnie dobrze, wydaje się, że osiągają najlepsze wyniki. Kiedy nam coś nie wychodzi, to przegrywamy. Tu jest ta różnica.
- Man Utd - nie ważne gdzie i z kim grają - po prostu wiedzą, że muszą zrobić co do nich należy. Chcą coś zrobić. Z nami jest bardziej tak: Oh . . . Straciliśmy parę punktów, ale w następnym meczu będzie już OK. Nie na tym to polega. Jeśli chcesz wygrać ligę, w każdym meczu musisz grać o wszystko. Wszyscy wiemy jak grać w piłkę, ale do każdego meczu musimy podchodzić, jakby był najważniejszy. Nie damy za wygraną, dopóki jest szansa na wygranie tytułu - zakończył Richards.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.