W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson pochwalił menedżera Blackburn Rovers za postawę w trudnym okresie dla klubu z Ewood Park, który od początku sezonu walczy o utrzymanie w lidze.
» Obaj menedżerowie będą mieli okazję do rozmowy już w poniedziałek
Steve Kean znajdował się pod stałą krytyką fanów oraz mediów, którzy domagali się jego zwolnienia, lecz Szkot przeczekał nieustanne ataki i powoli wyciągnął Blackburn ze strefy spadkowej, zajmując obecnie 16. miejsce.
- To tylko pokazuje, ile można zdziałać, jeśli skupiasz się na swojej pracy i nie pozwalasz zewnętrznym czynnikom wpłynąć na twoją pracę - mówi Ferguson o swoim rodaku. - Teraz już nikt nie rozmawia o ich fanach, ani żadnych protestach.
- Kean zachował swoją godność i zasługuje na pochwały od wszystkich, zwłaszcza fanów swojego klubu. Jestem przekonany, że wielu z nich teraz żałuje krytykowania swojego menedżera, bowiem Steve pokazał niesamowitą determinację w tak trudnym dla siebie okresie - zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (4)
Klimaa: Należy też pogratulować wschodnim właścicielom, którzy nie poddali się modzie na zwalnianie trenera gdy coś nie idzie. Jeszcze się nie utrzymali, ale życzę im tego!
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
