Czy znów nas zaskoczy?

» 27 marca 2012, 18:24 - Autor: mJagiela - źródło:
Świetna forma Wayne Rooneya, różnice pomiędzy Javierem Hernándezem a Dannym Welbeckiem oraz odstawienie Dimitara Berbatova na boczny tor - o napastnikach Manchesteru United mówi się dużo. Jednak przez kontuzje i wypożyczenia nie mówi się o dwóch kolejnych. Federico Macheda próbuje coś zdziałać w Queens Park Rangers, a Michael Owen próbuje wrócić do zdrowia. Michael Owen. Niby zapomniany, niby niepotrzebny, ale… ostatnio zastanawiam się czy kolejny raz - po całkiem nieoczekiwanym transferze latem 2009 roku - Anglik wszystkich nie zaskoczy.
Czy znów nas zaskoczy?
»
Można nie rozumieć tego jak sir Alex Ferguson traktuje Dimitara Berbatova, można uważać Bułgara za najlepszego napastnika jaki jest w Manchesterze United, ale - mając choć odrobinę obiektywizmu - trzeba przyznać, że Berbatov tutaj nie pasuje. Po sezonie prawdopodobnie opuści klub, by zacząć grać regularnie, na co bez wątpienia zasługuje, ale w United jako czwarty w hierarchii nie znajdzie. I wtedy na Old Trafford zostanie zaledwie Rooney, Hernández i Welbeck, a przecież jeszcze niedawno nie mieliśmy żadnego problemu, bo o grę walczyło aż siedmiu napastników.

I właśnie w tym momencie przypominamy sobie o Michaelu Owenie. Jednym z najwybitniejszych napastników w historii angielskiej piłki, który od kilku lat kontuzjami płaci za niesamowite wejście do seniorskiego futbolu w wieku 17 lat. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń kiedy przebywa na boisku, jedyne pretensje jakie można mieć to do tych częstych urazów, które eliminują go z gry na kilka miesięcy. Nie rozumiem dlaczego Owen odpycha. Nie ma olbrzymiej tygodniówki, rozumie swoją pozycję w drużynie, nie krytykuje menedżera i jest wzorem dla młodego Welbecka i Hernándeza. Czy wynika to z tego, że grał w Liverpoolu? Czy z tego, że w przyszłym sezonie może na Old Trafford nie być już Berbatova, ale wciąż może być Owen?

Doskonale wiemy, że sir Alex Ferguson jest wielkim fanem umiejętności 32-letniego Anglika. Zawsze o tym wspominał, da się to też wyczuć z ostatnich wypowiedzi Szkota na jego temat i radości spowodowanej tym, że od tego tygodnia Owen wrócił do treningów. – Czy może być ktoś lepszy niż Owen, gdy myślimy o kimś, kto mógłby zdobyć dla nas niezwykle ważne bramki? Michael wystąpi jeszcze w tym sezonie w naszych barwach, choćby to miało się stać w ostatnich kolejkach – zapewniał Ferguson.

Rozumiem pytanie retoryczne menedżera. Jestem jedną z niewielu osób, które potrafią zrozumieć pominięcie Dimitara Berbatova przy ustalaniu meczowej osiemnastki na ubiegłoroczny finał Ligi Mistrzów. Pamiętacie niedawne słowa agenta Berbatova? Sir Alex Ferguson chce przyspieszyć grę Czerwonych Diabłów. U Berbatova szybkości nie ma, ale za to jest u „starego” Michaela Owena. Bułgar prezentuje styl gry, który nadawałby się idealnie do Manchesteru United sprzed kilku dobrych lat, natomiast Michael Owen jest bardziej doświadczonym Javierem Hernándezem. Instynkt strzelecki, pressing, duża aktywność w ataku. A jeśli w finale Pucharu Europy gra się z Barceloną, to na 99% nie będzie możliwości skorzystać z rozleniwionego magika. I nie kupuję tego, że Berbatov na miejsce na ławce wtedy zasłużył koroną najlepszego strzelca w lidze. Bo za to już otrzymał odpowiednią statuetkę.

Ciężko jest sobie wyobrazić sir Aleksa Fergusona sięgającego śmiało do kieszeni po pieniądze na jakiegoś dobrego i ogranego napastnika, żeby w dalszym ciągu mieć czwórkę klasowych atakujących. Wydaje się, że skorzysta z najbezpieczniejszej i najtańszej opcji, a tą byłoby właśnie pozostawienie na kolejny sezon/kolejne sezony Michaela Owena. Istnieje też możliwość, że po rozczarowujących wypożyczeniach Federico Machedy do Włoch i Queens Park Rangers, Ferguson straci cierpliwość i rzuci Włocha na głęboką wodę mówiąc mu „teraz albo nigdy”. Może mu też tak powiedzieć wypożyczając go po raz trzeci, w końcu do trzech razy sztuka - ale tym razem do klubu, który nie ma w planach zatrudnienia nowego menedżera. Druga opcja wydaje się dużo bardziej realna.

Czemu uważam, że pozostanie Michaela Owena jest możliwe i naprawdę nie byłoby złym posunięciem? Nic nas nie będzie to kosztowało (co jest dość ważne dla właścicieli) i nic nas nie będzie kosztowało utrzymanie Owena przez cały sezon, ponieważ zarabia proporcjonalnie do liczby występów. Sir Alex Ferguson uwielbia Anglika i nie chce pozwolić, żeby w szatni pojawiło się więcej młodości niż rutyny, a Owen gwarantuje utrzymanie odpowiedniego balansu. Umiejętności są, prawidłowe nastawienie jest, szacunek u młodszych kolegów jest. I tylko kontuzje go nie omijają, choć może wreszcie ulegnie to zmianie. Ale w końcu, jak pokazuje ten sezon, Rooney, Hernández i Welbeck potrafią się podzielić większością spotkań, a czwarty napastnik może bez dekoncentracji siedzieć w fotelu i żuć gumę.


TAGI


« Poprzedni news
Ben Amos: Mistrzostwo jest niezbędne
Następny news »
Götze w Borussii na kolejne cztery lata

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (43)


mJagiela: Gdybyś nie był Polakiem to w życiu byś nie widział piłkarza o umiejętnościach Lewandowskiego w Manchesterze United. No, ale on się nazywa Robert Lewandowski a nie jakoś... Jeong-Park Chung.
» 28 marca 2012, 13:44 #16
mJagiela: Żadna niechęć, ale po prostu uważam, że nie mają umiejętności na taki klub jak United.

Kuszczak nadaje się do drużyn, które mają kiepską defensywę i bramkarz się w bramce nie nudzi. A Lewandowski według mnie nie ma tyle umiejętności, żeby być lepszym od Hernandeza (krytykowanego tutaj, bo nie strzela tyle co w tamtym sezonie - pewnie znów będzie uwielbiany w nowym) czy Welbecka (którego nie lubią fani Berbatova). Lewandowski, gdyby nie był Polakiem, przez Polaków byłby nazywany drewnem. Borussia ma świetną pomoc, to Lewandowski gra nieźle. W reprezentacji mnie nie przekonuje, denerwuje mnie gadanie, że Portugalię byśmy ograli gdyby był Lewandowski (on nie jest napastnikiem, który weźmie piłkę i kiwnie paru obrońców, ale żyje z gry innych).

Ale rozumiem, że niektórzy go ubóstwiają. Mamy kiepskich piłkarzy, to paru trzeba wywyższać. Szkoda jednak, że czasami dochodzi nawet do takich tekstów, że Lewandowski byłby dobrym napastnikiem dla United ;)
» 28 marca 2012, 16:05 #15
ess: Beckie, znajdź sobie tabelkę zawodników najskuteczniejszych w swoich ligach. Mnie więcej na 5 miejscu pojawił się Lewandowski, więc nie wiem skąd ta niechęć. Może i żyje z podań, ale sam też ma dużo asyst. W reprezentacji idzie mu kiepsko, ale w takiej sytuacji Messi jest słabym piłkarzem? Jeszcze co do Hernandeza, to sądzę, że jest piłkarzem który zawsze znajduje się tam gdzie trzeba, ale czasami sprawia mu problem przyjęcie choćby najłatwiejszej górnej piłki.
» 28 marca 2012, 16:40 #14
ZuczekUnited: Beckie ale brednie piszesz o Lewandowskim, az sie noz w kieszeni otwiera...
» 28 marca 2012, 16:47 #13
mJagiela: Nie przekonacie mnie, że Lewandowski jest aż tak dobry, żeby zasługiwać na grę w United. Nie. Po prostu to jest kolejny polski piłkarz, który się wybił i na siłę robicie z niego Boga. Jest dobry, ale nie genialny. Kiedyś już tak było z Krzynówkiem, Smolarkiem... czemu wszyscy odczuwacie taką potrzebę 'wpychania' wszędzie Polaków?

I tylko do wiadomości tych, co tak porównują Polaka z Hernandezem...

Hernandez w Premier League:
1255 minut - 10 goli, 3 asysty,
średnio gol co 125 minut gry, asysta co 418 minut.

Lewandowski w Bundeslidze:
2275 minut - 17 goli, 8 asyst,
średnio gol co 133 minut gry, asysta co 284 minut.

O wiele więcej bramek strzela Lewandowski, taaa. Osiem minut rzadziej niż Hernandez. Dodam jeszcze, że Lewandowski zagrał 27 meczów w lidze i wszystkie 27 zaczął w wyjściowym składzie. Hernandez tak rozpoczął 15 meczów, a dziewięć razy wszedł z ławki.

Taka. Wielka. Różnica. Między. Lewandowskim. A. Hernandezem.
» 28 marca 2012, 18:12 #12
ess: MUniek1878 tak samo myślę :)
» 28 marca 2012, 23:20 #11
ZuczekUnited: @Beckie a kto tu niby mowi ze Lewandowski jest genialny? Ja uwazam go za dobrego napadziora mniej wiecej tak samo jak Hernandeza. Tylko ze oni sa zupelnie innym typem napastnika. Rowniez nie chcialbym go w United, ale takie pisanie ze to ze slaby polaczek i ze bylby nazywany drewnem to troche glupie z twojej strony...
» 29 marca 2012, 14:18 #10
rogi: Czytając o Berbatowie i jego niepasowaniu do drużyny - Nigga please...

Zespół jest w przebudowie, zgadzam się. To widać. Póki co jednak i tak nie ma szybkości w atakach United. Całe dwa lata grany jest nudny futbol bazujący na wymianie podań w środku. Co z tego, że mają duże posiadanie piłki, jak gra jest nudna, a bramki wpadają po akcjach, których nikt nie pamięta.

Bo Diabły owszem potrafią nieraz poklepać w środku, ale pod polem karnym rywala jakoś nikt nie ma jaj, żeby zrobić coś produktywnego z piłką.

Im bliżej bramki, tym bardziej chcą sobie podawać. Później jest tak, że Rooney z Welbeckiem sami w polu karnym, oprócz nich czterech obrońców, a ci biorą się za klepanie...

A co z Berbą? To fakt, że on sam szybko nie robi właściwie nic. Przyjęcia piłki nawet ma leniwe. Wyciąga tę nogę, klei piłkę, wszystko wygląda wręcz komicznie. Nie biega, nie zrywa się. To fakt - sam szybki nie jest, ale kreuje szybką grę!

Jedno jego podanie potrafi rozpędzić atak w niesamowity sposób. I ma ten przegląd pola, którego naszym młodym napadziorom jeszcze brakuje. Rzadko bierze się za wymianę piłki w polu karnym rywala - jak już podaje, to zazwyczaj tak, że można z tego tylko strzelać.

Po przeczytaniu widzę, że trochę tu z Berby Supermena robię ;-) Skoro Fergie chce przebudować skład, spoko. Jednak nie dam sobie powiedzieć, że Berba nie pasuje do drużyny. Moim zdaniem jest jedynym napastnikiem, który potrafi rozpędzić obecnie grę w United. Nie bawi się w ciuciubabkę, tylko daje otwierające podania. Dla mnie to jest szybki futbol, a nie pełne napięcia wymiany piłki w towarzystwie czterech obrońców i bramkarza...
» 27 marca 2012, 22:20 #9
rogi: To też fakt, że Berba strzelał raczej słabszym rywalom, choć to też nie reguła (patrz Liverpool).

Wolałbym uniknąć też porównywania go do Owena, bo oni trochę inne zadanie mają. Owen typowo ma szukać gola w polu karnym, podobnie jak Hernandez. A Berba wg mnie powinien im dogrywać piłki i to też w miarę dobrze robił. Potrafił otworzyć drogę do bramki, teraz przez większość czasu wygląda to inaczej. Niby 70% czasu United ma piłkę, ale rywal jest zepchnięty we własne pole karne, przez co napastnicy nie mają tam miejsca cokolwiek zrobić.
» 27 marca 2012, 23:05 #8
ZuczekUnited: rogi zgadzam w 100% sie co do Berbatova.
» 28 marca 2012, 16:48 #7
Diegoo1878: a czemu miałoby? Numer nie gra. Nie rozumiem dlaczego dla niektórych jest to tak istotna kwestia.
» 27 marca 2012, 23:39 #6
Przemas96: Bo owa "7" to historyczna liczba nie trzeba wspominać że na plecach z nią grały legendy United takie jak:Beckham,Ronaldo,Cantona.A Owen teraz nie jest zawodnikiem na miarę ManUtd.
» 28 marca 2012, 20:43 #5
matmag47: berbatov w tym sezonie nie pasuje do stylu United ?? głupie stwierdzenie bo Manchester jakiegokolwiek stylu w tym sezonie nie ma, a bułgar swój styl posiada i chyba tylko dlatego nie gra ;)
» 27 marca 2012, 21:34 #4
rogi: Daj spokój, Welbeck ma potencjał, tylko jest jeszcze młody. W niektórych sytuacjach widać, że brakuje mu ogrania i zaczyna kombinować.
Hernandez? Jemu trzeba dograć piłkę, to raz. Dwa - też jest jeszcze młody i niektórych rzeczy musi się jeszcze nauczyć.

Odnośnie kupowania... Jeśli Fergie chce naprawdę grać szybko, musi wg mnie rozwiązać problemy ze skrzydłami. Nani z Youngiem w kratkę grają, chociaż to akurat jeszcze ujdzie, w końcu pewnie złapią formę.

Ale jak widzę Smallinga grającego na prawej to mi się nóż w kieszeni otwiera. Podchodzi na połowę rywala i drepcze w miejscu nie wiedząc co z piłką zrobić. Na stoperze do niego właściwie nie mam zastrzeżeń, ale w ataku go kompletnie nie widzę.
» 27 marca 2012, 22:26 #3
Klimaa: Nawet gdy Owen nie miał kontuzji bardzo często nie łapał się do składu. Nigdy nie byłem fanem jego talentu - te kontuzje zawsze wykluczają go z jakiejś części sezonu. Barbatov odejdzie to jest fakt, a kto będzie czwartym napastnikiem? Chyba właśnie Owen, który ma tendencję do nie skarżenia się, a do tego wspomniane zarobki tylko dają argument do podpisania kolejnej umowy.
Macheda pójdzie na wypożyczenie, klub typu Sunderland byłby idealny - Welbeck dużo z niego wyniósł więc może i Włochowi to pomoże.
» 27 marca 2012, 20:05 #2
sssexton90: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.03.2012 19:00

Mi się wydaje, że lepiej to 4 i 5 miejsce w ataku zostawić dla Machedy i Keane'a bądź ewentualnie na przyszły transfer jakiegoś młodego i utalentowanego napastnika. W ataku nie mamy się czym martwić bo Rooney, Hernandez i Wellbeck mają mocną kondycje i w lidze angielskiej są zdecydowanie na topie porównując z napastnikami konkurencyjnych drużyn. Macheda i Keane mogliby wtedy pogrywać w pucharze ligi, anglii lub w łatwiejszych meczach ligowych.

Zanim Ferguson odejdzie to trzeba wprowadzić nową generację a trzymajac Owena i Berbatova tylko się to utrudnia.

W lato wszyscy sobie zdają sprawe, że będą potrzebne wzmocnienia. Środkowy pomocnik, Clyde oraz młody, silny i szybki napastnik w miejsce Berby i Owena nie byłby złym rozwiązaniem. Do tego przypuszczam, że dni Andersona też są już policzone.


W letnim okienku czekają nas zmiany, to jest pewne. Póki co trzeba myśleć wyłącznie o mistrzostwie bo to kasa, prestiż i zaspokojenie głodu zwycięstwa po ciężkim sezonie.
» 27 marca 2012, 18:59 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.