W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Nie było bardziej szczęśliwego piłkarza Manchesteru United po meczu z Wolverhampton (5:0) niż Jonny Evans. Irlandczyk w niedziele popołudnie zdobył swojego pierwszego gola dla Czerwonych Diabłów.
» Jonny Evans w końcu otworzył swoje bramkowe konto dla Manchesteru United
Evans po 118. spotkaniach w barwach Manchesteru United w końcu przerwał bramkową niemoc.
–Tak jest, ta statystyka nie brzmiała zbyt dobrze! Jestem zachwycony moim trafieniem – cieszył się Evans w rozmowie z dziennikarzem MUTV.
– Michael Carrick idealnie wyłożył mi piłkę. Nie miałem zaplanowanej żadnej cieszynki, to nie miałoby sensu. Po strzelonym golu po prostu pobiegłem, a kilku chłopaków śmiało się z mojego wyrazu twarzy. To była ulga i szczerze mówiąc trochę szok.
– Zatrzymam sobie koszulkę z dzisiejszego meczu. To powinno mi wystarczyć.
Evans w pomeczowej rozmowie chwalił również Antonio Valencię, który wrócił do gry po kontuzji i już w pierwszym spotkaniu zaprezentował się ze znakomitej strony.
– Antonio gra fantastycznie przez cały sezon, to doprawdy niewiarygodne co wyczynia. Jego powrót był swojego rodzaju ryzykiem, bo nie grał przez miesiąc czy dwa. Ciężko jednak pracuje i na pewno bardzo o siebie dbał – dodał Evans.
Wielbicielka: To prawda. Musze przyznać, że gdy dawniej widziałam Evansa w składzie na mecz to nie były to dla mnie dobre wieści. I w życiu bym nie pomyślała, że ten Facet może zastępować Vidica..do tego godnie. A prawda jest taka, że to chyba najbardziej stabilny obrońca w naszej drużynie. Naprawdę bardzo sie z tego cieszę, że stanął na wysokości zadania. W końcu możemy się przekonać co SAF cały czas w nim widział:)
Harry123: Nie wiem czego więcej wymagacie od Chicharo. Dostał dwa świetnie podania i dwa wykorzystał - tego powinniśmy wymagać od Chicharito i to robi świetnie. Po za tym widać go było sporo w porównaniu do niektórych meczów w których także strzelał,np. przy kontrze na 2:0 podawał do Rooneya.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.