IMUSA nawołuje do bojkotu...

Rzecznik prasowy IMUSA wygłosił w tej sprawie stosowny komunikat. Fani, którzy chcą włączyć się do antyglazerowej demonstracji mają kilka opcji sprzeciwu wobec Amerykanina. Wariant dla leniwych, to pozostanie w domu.

"Chcemy dać sygnał Malcolmowi Glazerowi. Tak jak mówi transparent – 'Nie ma klientów, nie ma dochodów'" – powiedział rzecznik IMUSA.

Sympatycy Czerwonych Diabłów, którzy wybierają się na spotkanie z West Brom planują wielki pochód na Old Trafford. Podobna akcja miała już miejsce przed lutowym meczem w Lidze Mistrzów z AC Milanem.

Bojkot nie jest tylko wymierzony w Malcolma Glazera. Kibicom nie podobają się również poczynania zarządu Manchesteru United. Włodarze wielokrotnego mistrza Anglii zapowiedzieli bowiem podniesienie cen wejściówek na Old Trafford.

"To jest bardzo ciężkie dla nas, ponieważ nigdy nie nawoływaliśmy do żadnych akcji, które mogłyby wpłynąć na drużynę w jakikolwiek sposób. Ludzie muszą płacić za bilety wstępu na mecze" – mówił dalej przedstawiciel IMUSA.

"Robimy to po to, aby przesłać wiadomość, nie tylko Malcolmowi Glazerowi, ale także zarządowi. Chcemy powiedzieć, że lojalność sympatyków nie jest wieczna. Byliśmy świadkami w tym sezonie podwyżki cen biletów o 24 %. Zarząd United musi zrozumieć, że tak dalej być nie może" – zakończył rzecznik IMUSA.