Ashley Young dwoma pięknymi trafieniami dał bardzo ważne zwycięstwo nad Tottenhamem w wyjazdowym starciu 27. kolejki Premier League. Mecz zakończył się wygraną Diabłów 3:1. Gola dla Kogutów zdobył w końcówce Defoe.
» Ashley Young dwoma pięknymi trafieniami dał bardzo ważne zwycięstwo nad Tottenhamem w starciu 27. kolejki Premier League. Mecz zakończył się wygraną Diabłów 3:1. Gola dla Kogutów zdobył w końcówce Defoe.
Mimo początkowej dominacji w posiadaniu United, pierwszym groźnym strzałem meczu było uderzenie Adebayora w 8. minucie starcia na White Hart Lane. Niepilnowany Togijczyk próbował mocnego uderzenia z dystansu. Piłka przeleciała jednak nad poprzeczką bramki De Gei. Z biegiem czasu inicjatywę przejmowali gospodarze.
W 19. minucie zrobiło się gorąco pod bramką Manchesteru United. De Gea zbyt słabo wybił futbolówkę spod własnej bramki. Po podaniu głową w jego stronę ruszył Adebayor. Napastnik Tottenhamu po kilkunastometrowym biegu z piłką uderzył ją technicznie po ziemi w stronę długiego słupka. Hiszpan na szczęście naprawił swój błąd poprzez dobre wybicie futbolówki na rzut rożny.
Po prawie pół godzinie gry Tottenham wyprowadził szybką kontrę po błędzie United w pomocy. Saha był już przed polem karnym, kiedy sfaulował go Phil Jones. Koguty miały dobrą sytuację do oddania strzału, jednak Kaboul nie potrafił przymierzyć w światło bramki United.
W 37. Minucie zadrżały serca fanów Manchesteru United. Lennon z łatwością minął Phila Jonesa z boku pola karnego, po czym zagrał niewygodną piłkę przed bramkę. W dużym zamieszaniu Adebayor zdołał wbić futbolówkę do siatki, jednak prze jej opanowaniu znacznie pomógł sobie ręką. Sędzia nie zawahał się ani chwili i nie uznał gola.
Tuż przed przerwą pomimo dominacji Tottenhamu, to Manchester United zdołał strzelić pierwszego gola. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Ashley Young. Wayne Rooney dobrze poradził sobie z pilnującym go Walkerem i strzałem głową umieścił piłkę w siatce Brada Friedela. Po tej akcji sędzia zarządził przerwę.
Tuż po przerwie przed stratą gola swój zespół uratował David de Gea. Po strzale Livermore'a piłka odbiła się od nóg Louisa Saha. Hiszpański bramkarz instynktownie zablokował futbolówkę wybijając ją przed siebie. Zagrożenie definitywnie oddalił Jonny Evans, dalekim wykopem.
W 58. minucie Benoit Assou-Ekotto uderzał piłkę z rzutu wolnego przed polem karnym, po faulu Evry na Modricu. Obrońca zdecydował się na techniczne uderzenie. Piłka otarła się o poprzeczkę wylatując poza boisko.
Odpowiedź Manchesteru United była natychmiastowa i nokautująca. Welbeck wyrzucił piłkę z autu do nieprzypilnowanego Naniego przy linii końcowej. Portugalczyk spokojnie poczekał i dograł piłkę wzdłuż bramki. Walker niefortunnie wybił futbolówkę, dając możliwość Youngowi do oddania strzału. Anglik złożył się idealnie i posłał piłkę wolejem na długi słupek, podwyższając wynik na 2:0.
W 69. minucie Ashley Young ostatecznie znokautował drużynę Tottenhamu. Po prostym podaniu od Evry z lewej strony, Anglik miał spoko miejsca. Przełożył futbolówkę na prawą nogę i uderzył mocno zza pola karnego w stronę okienka. Dobrze podkręcona futbolówka chwilę potem zatrzepotała w siatce bramki Friedela, który nie miał szans na obronę.
Wydawało się, że Manchester United ma już wszystko pod kontrolą. Wystarczył jednak jeden błąd Ryana Giggsa w 88. minucie spotkania, który otworzył drogę do bramki Jermaine'owi Defoe, aby wprowadzić chwilę napięcia i nerwowości. Napastnik prostym strzałem z dystansu pokonał De Geę, który w chwili strzału był zasłonięty przez Ferdinanda i nie miał czasu, aby zareagować.
W doliczonym czasie gry niezłe okazje w polu karnym United mieli jeszcze Adebayor i Defoe. Pierwszy z nich na szczęście nie opanował piłki, przy czym duży udział w tej akcji miał Rio Ferdinand. Defoe natomiast znalazł się na spalonym. Do końca meczu nie udało się Kogutów odmienić losów meczu.
Tottenham Hotspur 1:3 (0:1) Manchester United
Bramki: Defoe 88' - Rooney 45', Young 60', 69'
Manchester United: De Gea - Jones, Ferdinand, Evans, Evra - Nani (Park 80'), Carrick, Scholes (Giggs 61'), Young - Rooney, Welbeck
Tottenham Hotspur: Friedel - Walker, King, Kaboul, Assou-Ekotto - Lennon (Rose 85'), Livermore, Sandro (Kranjcar 80'), Modrić - Adebayor, Saha (Defoe 80')
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.