Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Kuszczak: De Gea jest lepiej traktowany

» 2 marca 2012, 23:33 - Autor: Biafra - źródło: The Sun
Zdaniem Tomasza Kuszczaka obecna sytuacja bramkarzy w Manchesterze United jest bardzo daleko od ideału.
Kuszczak: De Gea jest lepiej traktowany
» Polak jest rozczarowany tym, jak został potraktowany
Przebywający obecnie na wypożyczeniu w Watford polski bramkarz nie do końca potrafi zrozumieć, dlaczego sir Alex Ferguson tak bezgranicznie ufa sprowadzonemu za wielkie pieniądze Davidowi de Gei, pomimo, iż Hiszpan popełnił już wiele kosztownych błędów w tym sezonie.

- W poprzednich latach nie było miejsce na najmniejsze błędy, nie mówiąc już o takich wpadkach - wyznał Kuszczak. - Jednak każdy doskonale o tym wiedział, ja również. To przecież wielki klub.

- W tym sezonie błędy są tolerowane, a złe występy nie mają zbytnio wpływu na to, czy bramkarz wystąpi w kolejnym spotkaniu. Jestem rozczarowany tym, jak to wszystko się zakończyło.

- Jednak chcę podkreślić, że bardzo zależy mi na tym, aby United wygrali Premier League. To wciąż moim bardzo dobrzy znajomi i życzę im jak najlepiej. Dlaczego miałbym im źle życzyć, czy też się na nich za coś gniewać?

- Nie ukrywam, iż jestem rozczarowany, bardzo rozczarowany tym, jak to wszystko się potoczyło. Byłem cierpliwy, czekałem i robiłem wszystko, co sir Alex mi kazał w tamtym okresie.

- Byłem lojalny, lecz nie dostałem wystarczająco wielu szans, aby pokazać na co mnie stać. Dlatego też jestem dziś tutaj. Edwin van der Sar do dziś jest moim przyjacielem. Był wspaniałym bramkarzem, z którym wygrać rywalizację było bardzo ciężko, gdyż prawie nie popełniał błędów.

- Bardzo długo czekałem, aż w końcu Edwin zdecydował się przejść na emeryturę. Wtedy jednak, sir Alex podjął pewną decyzję i musiałem ją zaakceptować. Doskonale wiedziałem, że mogę zapomnieć o występach w pierwszym składzie, jeśli sprowadzi kogoś za 18 milionów funtów. To było oczywiste, iż nowy bramkarz będzie grał niezależni od tego, jak będzie sobie radził.

- Tęskniłem za futbolem, bardzo mi brakowało regularnej gry. Trudno jednak pozostać zmotywowanym w United, kiedy ciężko trenujesz, dajesz z siebie wszystko, a i tak nie grasz.

- Teraz jedyne na czym mi zależy, to ruszenie z miejsca. Nie ma dla mnie znaczenia, czy jest to Watford, czy też inny klub. Mój kontrakt z United wygasa wraz z końcem tego sezonu, mam nadzieję, że wtedy znajdę nową drużynę, gdzie będę mógł trenować, grać i rozwijać się - zakończył Polak.


TAGI


« Poprzedni news
Fergie i Redknapp czekają na mecz
Następny news »
2007: Niecodzienna rola O'Shea

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (23)


sisinho: legia czy lech nie dadza mu takiej kasy. Bo nie sadze ze ktos woli grac w 1 lidze ang niz w pucharach. Spokojnie odnalazlby sie w kazdym klubie z polski, jednak kasa nie ta.
» 3 marca 2012, 10:53 #8
Drenus: PL to dla niego za wysokie progi? Chyba zapominasz, jaką formę prezentował w barwach WBA.
» 3 marca 2012, 10:56 #7
sisinho: 1.za pol roku konczy mu sie kontrakt i odchodzi 2. Jego wyjscia do wrzutek sa tragiczne. De gea nie ma duzo lepszych choc ostatnio sie poprawia, jednak ma czas na nauke a tomek nie. 3. Nogami gra tragicznie w stosunku do hiszpana czy dunczyka. I jeszcze te wypowiedzi, ktos kto poscil bramke z prawie calego boiska nie powinien miec prawa oceniania cudzych bledow.
» 3 marca 2012, 10:50 #6
sisinho: @chudy

Ponosi Cię chłopcze że od troli mnie wyzywasz ? Czy ja go wyzywam , lub Ciebie? Jeśli nie to ogarnij się ja tylko stwierdziłem fakt że ani Lidengaard ani żaden inny bramkarz nie latał po pismakach że nie dostaje szans gdy bramkarzami byli Peter czy Edwin.

Pokazujesz mi mecz z x lat , pokaż mi gdzie teraz jest i co pokazał w ostatnim meczu. Brak ogrania? Bywa , skoro ktoś jest gorszy niż VdS to nie daje mu się szans przez 5 lat . Jakby mu nie zależało na kasie a na karierze to nie byłby głupi i odszedłby w 2-3 roku bo już wtedy VdS miał kończyć karierę. Sprowadzili młodego bramkarza na co najmniej 10 lat to będą go promować aby już po 1 roku nabrał doświadczenia w angielskiej lidze i mimo błędów będzie dawało mu się szanse BO JEST PERSPEKTYWICZNY nie to co z całym szacunkiem Tomek Kuszczak. On jest "średni" , byłby dobry na Everton,Newcastle,Sunderland tam mógłby być nr 1 ale nie na litość w United i każdy to wiedział.

Tutaj jest potrzebny bramkarz fenomenalny w każdym względzie a Tomek taki nie jest i nie będzie. W wieku 30 lat nie poprawi wyjść do dośrodkowań ani gry nogami dlatego SAF woli stawiać na młodzież i kropka.
» 3 marca 2012, 13:23 #5
4uKrychu: Sfrustrowany polaczek - typowe.
» 3 marca 2012, 09:55 #4
Martin: Pod tym newsem spodziewałem się raczej komentarzy typu 'biedny Tomek, zły Fergie' i jestem pozytywnie zaskoczony ludzie, wreszcie przejrzeliście na oczy :)
» 3 marca 2012, 04:45 #3
DonLitek: Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.03.2012 00:34

"W tym sezonie błędy są tolerowane, a złe występy nie mają zbytnio wpływu na to, czy bramkarz wystąpi w kolejnym spotkaniu. Jestem rozczarowany tym, jak to wszystko się zakończyło." Pierdzieli. Gdyby tak było, to Lindegaard nie zmieniał by się z Davidem na bramce. A poza tym, co innego popełniać błędy nie skończywszy 20 lat i być pierwszy sezon w Lidze Angielskiej, a co innego mieć 30 dychy ma karku, w Anglii grać niecałe 10 lat i każdy ma miękkie nogi, czy za sekunde nie popełni jakiegoś prostego błędu.
» 3 marca 2012, 00:33 #2
Klimaa: Kupiliśmy bramkarza za grube pieniądze dlatego jego błędy są "wybaczane". Poza tym De Gea ma predyspozycje by stać się jednym z najlepszych bramkarzy. A Tomek zwyczajnie nigdy nie miał być numerem 1..
» 2 marca 2012, 23:37 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.