Jonny Evans spodziewa się trudnej przeprawy na Carrow Road w niedzielnym meczu z Norwich City. Irlandzki obrońca będzie musiał stawić czoła nieprzebierającym w środkach Grantowi Holtowi i Steve'owi Morisonowi.
» Jonny Evans spodziewa się trudnej przeprawy na Carrow Road
– Norwich City spisuje się bardzo dobrze o czas awansu do Premier League. Wygląda na to, że na ich stadionie gra się ciężko. Mają w ataku dwóch wielkich chłopaków, którzy potrafią utrudniać życie obrońcom – mówi Evans.
– Myślę, że Holt grał chyba na każdym poziomie rozgrywek. To duży, silny chłopak, podobnie jak Morison. Szykuje się prawdziwa bitwa, mecz zupełnie inny od tego z Ajaxem. W Premier League jesteś przyzwyczajony do ostrej gry.
– Zespół Norwich City pod okiem Paula Lamberta ostro pracuje. Szykuje się trudne spotkanie. Jest to mecz, na który przez cały sezon czekają zarówno piłkarze jak i kibice Norwich.
– Nasze najbliższe dwa spotkania są ogromnie ważne. Mówimy to co tydzień, ale tym razem czekają nas mecze wyjazdowe, a pomiędzy mamy przerwę na mecze reprezentacji, co na pewno nie jest idealne. Tottenham też jednak będzie miał wielu zawodników poza składem, więc wszystko zależeć będzie od tego, kto zregeneruje siły wcześniej – dodaje Evans.
Presja
Manchester United musi w niedzielę pokonać Norwich City, aby utrzymać dystans do Manchesteru City.
– Trzeba cały czas wywierać na nich presję. Dwa punkty to żadna przewaga, nie masz poczucia kontroli sytuacji. Jestem przekonany, że tak właśnie myślą. Jedno potknięcie i wszystko się zmienia – stwierdza Jonny.
– Chcemy trzymać się ich najbliżej jak to tylko możliwe, aby skorzystać na ich ewentualnej wpadce. Im dłużej to będzie trwać, tym sytuacja będzie coraz bardziej nerwowa. Manchester City jest liderem już od jakiegoś czasu, a my cały czas próbujemy ich dogonić. Jestem przekonany, że chcieliby, aby sezon się już skończył – dodaje Evans.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.