Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Ferguson: To ja rządzę transferami

» 15 lutego 2012, 22:36 - Autor: rogi - źródło: Manchester Evening News
Sir Alex Ferguson przyznaje, że nadal to on jest dyktatorem na Old Trafford, gdy klub chce dokonać jakiegoś transferu.
Ferguson: To ja rządzę transferami
» Glazerowie nie przeszkadzają Szkotowi w pracy
Coraz większa liczba kibiców podważa nietykalność Szkota w tej kwestii. Ferguson nie dokonał żadnego głośnego transferu od czasu odejścia z klubu Cristiano Ronaldo i Carlosa Teveza w 2009 roku.

Latem nie zdołał ściągnąć na Old Trafford Wesleya Sneijdera, a w styczniu, mimo długiej listy kontuzjowanych, kupił tylko młodego Veseliego z Manchesteru City. Jedynym dużym transferem Czerwonych Diabłów w tym sezonie był powrót z emerytury Paula Scholesa.

Glazerowie kupili klub w 2005 roku, przy okazji mocno się zadłużając. Fani Czerwonych Diabłów obawiają się, że potrzebując pieniędzy, Amerykanie nie pozwalają Fergusonowi inwestować w nowych piłkarzy.

Sir Alex nie raz narzekał na rosnące ceny zawodników, przez co ciężko jest kupić kogoś za rozsądne pieniądze. Przez to Szkot stara się wyłapywać młode talenty i wprowadzać je do zespołu. Trzeba przyznać, że idzie mu to całkiem nieźle, czego dowodem są choćby Phil Jones, Chris Smalling i Javier Hernandez.

- Mam to szczęście, że mogę na wszystko spojrzeć z perspektywy czasu. Gdy coś idzie nie tak, zmieniam to. Planuję sobie wszystko na dwa czy trzy lata do przodu. Dziś ciężko spotkać inny klub, w którym tak się robi. W futbolu liczą się wyniki, więc gdy menedżer przegra cztery czy pięć spotkań z rzędu, jego posada jest zagrożona.

- W United taki scenariusz jest po prostu niemożliwy. Zarządzam tu wszystkimi sprawami związanymi z piłką, włączając w to sieć skautów oraz młodzieżówkę. Pod tym względem jestem szczęściarzem, ponieważ szybko mogę podjąć decyzję kogo nowego chcemy w drużynie.

Phil Jones, Danny Welbeck i Tom Cleverley to młode gwiazdy Fergusona, którym eksperci wróżą świetlaną przyszłość w Premier League. Mimo to, Boss przyznaje, że o taką generację jak Ryan Giggs, Paul Scholes i David Beckham jest dziś ciężko. Ma jednak nadzieję, że zmiana przepisów odnośnie młodych talentów coś zmieni.

- Kilka lat temu wprowadzono zasadę, że klub mógł sprowadzić młodego piłkarza tylko, gdy mieszkał on o półtorej godziny jazdy od ośrodków treningowych - mówił Ferguson. - Wcześniej nie było takich ograniczeń, przez co po wprowadzeniu zmian, ciężej było nam rekrutować młodzież.

- Gdy okazało się, że nie jesteśmy w stanie znaleźć siedmiu czy ośmiu wspaniałych zawodników dostatecznie blisko Manchesteru, postanowiliśmy zmienić sposób pracy naszych skautów. W rezultacie zaczęliśmy sprowadzać młodzików zza granicy, co okazało się dobrym pomysłem.

- To jednak prawda, że już od bardzo dawna nie wypuściliśmy w świat wychowanka pokroju Davida Beckhama. Na szczęście przepisy się zmieniły i znów będzie jak piętnaście lat temu. Jestem więc optymistą i liczę, że znowu nasza linia produkcyjna będzie działać jak kiedyś.

Ferguson wspomniał również o szansach swego zespołu na triumf w ligowych rozgrywkach.

- Mieliśmy wzloty i upadki, a do tego całkiem sporo kontuzji. Wiele z nich były bardzo niespodziewane. Trudno się pogodzić ze stratą takich piłkarzy jak Nemanja Vidic czy Darren Fletcher na cały sezon. Możesz zastąpić swoich kluczowych graczy w jednym czy dwóch meczach, ale na dłuższą metę widać różnicę. U nas tak jest. Mimo to nadal walczymy o kolejny tytuł i jest w tej walce sporo sensu. Jestem oczywiście optymistą - zakończył Sir Alex Ferguson.


TAGI


« Poprzedni news
"Scholes dla United jak Xavi dla Barcelony"
Następny news »
Boss: Paul raczej nie wróci do reprezentacji

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (17)


ZuczekUnited: Ronaldo w wieku 19 lat byl czolowa postacia portugalii, ktora doszla do finalu Euro, tak wiec watpie ze Chamberlain jest lepszy.
» 16 lutego 2012, 15:48 #5
djgodzilla: a mi się podoba to co robi Fergie, to jest to co wyróżnia nasz klub, jesteśmy wielkim klubem a o ile sobie przypominam to najwięcej daliśmy za Berbatowa nieco ponad 30mln funtów, za Verona i Ferdka daliśmy coś koło tej sumy, ale to są transfery które przeprowadzane były w odstępie kilku sezonów, my kreujemy gwiazdy, rzadko kupujemy gotowe :)
» 15 lutego 2012, 23:04 #4
evilrase: "Ferguson nie dokonał żadnego dużego transferu od czasu odejścia z klubu Cristiano Ronaldo i Carlosa Teveza w 2009 roku. " A czy kwoty wydane na Jonesa, Smallinga i Younga to jest nic ? To co wy chcecie żeby SAF wydał 500mln euro i kupił Messiego, Xaviego i Iniestę ? Zastanówcie się Panowie trochę, lepiej zaoszczędzić kasę po co wyrzucać w błoto tak duże sumy(nie mówię przez to że Jones,Smalling i Young to zawodnicy bezużyteczni i grubo przepłaceni). A no i dochodzi do tego De Gea który jest naprawdę dobrym bramkarzem ale za grube pieniądze. Moim zdaniem United dysponuje naprawdę szeroką kadrą i jest w czym wybierać, więc nie ma sensu wydawać bajońskich sum na bezsensowne transfery. Na koszulkę z herbem United trzeba sobie zasłużyć ! Pozdro
» 15 lutego 2012, 23:01 #3
rogi: Trochę nieprecyzyjnie to napisałem. W oryginale było "marquee signing" czyli taki spektakularny, głośny transfer, jak na przykład przejście Ronaldo do Realu. Zmieniłem w newsie :)
» 15 lutego 2012, 23:09 #2
buhert: Fakt - chore sumy się teraz płaci nawet za średnich zawodników.

Jak wielki klub się zgłasza to od razu 20-30mln wołają...
» 15 lutego 2012, 22:43 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.