Ibanez na celowniku

Ibanez negocjował ostatnio swój nowy kontrakt z Atletico, według którego ustaleń powinien on zostać w stolicy Hiszpanii aż do 2009 roku. Znajduje się tam również klauzula odstępnego – 20 mln. funtów.

Sir Alex Ferguson – menager MU wyraził swe zainteresowane Ibanezem po tym, jak szefowie Atletico ogłosili wielką wyprzedaż. Zapewne Fergie wolałby usłyszeć, że do pozyskania jest Fernando Torres, jednak atak ManU jest bardzo mocny, czego rzec nie można o obronie.

W defensywie MU królują Rio Ferdinand i Gabriel Heinze. Gary Neville najlepsze lata gry ma już niestety za sobą, Mikael Silvestre nie radzi sobie najlepiej jako partner Ferdinanda ze środka obrony.

Czy Pablo Ibanez podołałby ewentualnemu zadaniu, jakim jest załatanie dziury po środku obrony? Trudno powiedzieć, jednak trzeba zaznaczyć, że w Hiszpanie swe nadzieje pokładają selekcjoner reprezentacji oraz dziennikarze. Twierdzą, że Ibanez ma szansę stać się jednym z najlepszych obrońców świata.

Transfer Pablo wydaje się jednak nierealny. Klauzula wynosząca 20 mln. funtów to obecnie za duża kwota dla Manchesteru. David Gill przyznał, że póki Fergie nie sprzeda kogoś ze swego teamu może zapomnieć o funduszach na sprowadzanie nowych graczy.

Cała sprawa powinna wyjaśnić się w najbliższym czasie, ponieważ do otwarcia okna transferowego coraz bliżej.