W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Nicolas Gaitan, pomocnik Benfiki Lizbona, nie zaprząta sobie głowy transferem do Premier League. Piłkarz od dłuższego czasu jest łączony z Manchesterem United i Manchesterem City.
» Nicolas Gaitan czuje się znakomicie w Benfice Lizbona
Spekulacje na temat przyszłości Gaitana przybrały na sile, po tym jak Benfika ogłosiła, że zawodnik będzie mógł latem odejść z klubu, jeśli potencjalny nabywca złoży lukratywną ofertę. Lizbońskie Orły wyceniają 23-latka na ponad 25 milionów funtów.
Niektóre z portugalskich mediów doniosły, że w sobotni wieczór na stadionie Benfiki przebywali skauci Manchesteru United, którzy oglądali występ Gaitana w meczu z Nacionalem (4:1).
– Manchester United mnie obserwował? Jestem zadowolony z gry w Benfice i nie myślę o odejściu klubu tego lata – przyznał Gaitan.
– Na chwilę obecną jestem szczęśliwy w Benfice i cieszę się grą. Kiedy ktoś odchodzi z klubu, to tylko dlatego, że nie jest już w nim szczęśliwy. To mnie więc nie dotyczy.
– Jestem spokojny o swoją przyszłość. Oczywiście to normalne, że po zakończeniu sezonu Benfika przyjrzy się mojej sytuacji. Trzeba więc czekać – dodaje Argentyńczyk.
ziomboy777: przydałby się... kolejny kozacki skrzydłowy... na chwile obecną mamy: Naniego , Younga , Valencie , Giggsa i Parka ... Park już raczej będzie grał coraz słabiej , Giggs w większości przypadków zagra zapewne w środku... zostaje trzech klasowych skrzydłowych... dwóch ma kontuzje i po zabawie! dlatego jak najbardziej jestem za transferem tego gościa.
nosiema: valencia w takiej formie na pewno nie straci miejsca w pierwszym składzie, juz predzej young, a nawet nani ktory dobry mecz gra raz na 10 spotkan. poza tym valencia moze rownie dobrze grac na prawej obronie
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.