W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
The Reds przystąpią do meczu z United bez urugwajskiego napastnika, Luisa Suareza. Zagra natomiast kapitan zespołu z Anfield Road-Steven Gerrard, który strzelał gole w dwóch ostatnich meczach pucharowych.
» Adam cieszy się z powrotu Gerrarda
Zdaniem Charliego Adama, pomocnika Liverpoolu, powrót lidera zespołu jest olbrzymim wzmocnieniem przed sobotnią potyczką z Czerwonymi Diabłami. Według Adama o wyniku prestiżowego spotkania w Pucharze Anglii, zadecydują gracze środka pola.
– Kiedy tak świetny piłkarz, pauzuje przez tak długi czas jak nasz kapitan, to zaczyna go brakować – uważa były zawodnik Blackpool.
– Cieszę się, że Steven jest już z nami, widać, że zaczyna wracać do formy – cieszy się Adam.
– W takich spotkaniach kluczem do zwycięstwa jest opanowanie środka pola. Trzeba zrobić wszystko, żeby go zdominować.
– Na szczęście mamy zawodników zdolnych tego dokonać. Stać nas na wygranie walki w drugiej linii i przejście do następnej rundy Pucharu. Będziemy starali się wykorzystać atut własnego boiska – dodaje Szkot.
Adam wypowiedział się również na temat szkoleniowca The Reds, Kenny’ego Dalglisha. Jego zdaniem, gra Liverpoolu znacznie się poprawiła odkąd obecny manager przejął schedę po Royu Hodgsonie, w styczniu 2010r.
– Kiedy w klubie rządzi manager jego kalibru i zaczyna wprowadzać w życie swoje pomysły oraz pomysły członków sztabu szkoleniowego, widać to wyraźnie na treningach.
– Dalglish nie myśli tylko o najbliższej przyszłości. Troszczy się o długofalowy rozwój klubu, o to co będzie się działo za kilka lat. Zrobimy wszystko by mu pomóc.
– Jednakże, w tym momencie najważniejszy jest dla nas następny mecz i Puchar Anglii – to nasze priorytety – kończy Adam.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.