W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Czerwone Diabły pomimo sporych problemów kadrowych kontynuują swój zwycięski marsz w krajowych rozgrywkach, gdzie tym razem przyjdzie im zmierzyć się na wyjeździe z The Reds. Czy kolejny szlagier padnie łupem United?
» Czerwone Diabły pomimo sporych problemów kadrowych kontynuują swój zwycięski marsz w krajowych rozgrywkach, gdzie tym razem przyjdzie im zmierzyć się z The Reds. Czy kolejny szlagier padnie łupem United?
Droga podopiecznych sir Alexa Fergusona do triumfu w Pucharze Anglii w obecnym sezonie nie należy do najłatwiejszy, bowiem gdy w trzeciej rundzie udało im się wyeliminować lokalnego rywala - Manchester City, los w kolejnej rundzie zeswatał United ze starymi wrogami z Liverpoolu.
Ekipa z Merseyside, która w poprzedniej rundzie pokonała 5:1 Oldham Athletic z pewnością postawi w sobotę arcytrudne warunki, gdyż do odwiecznej nienawiści do Czerwonych Diabłów, dojdzie również chęć zemsty i rewanżu za porażkę na Old Trafford, która zakończyła przygodę The Reds z elitarnymi rozgrywkami już na trzecim etapie. Oczywiście po podopiecznych Kenny'ego Dalglisha można spodziewać się obecnie wszystkiego, gdyż do ostatnich pojedynków z Obywatelami z Pucharze Ligi nie zachwycali oni swoją grą, teraz można zaobserwować znaczą poprawę w dyspozycji drużyny z Liverpoolu.
Z drugiej strony barykady mamy mistrza Anglii, który w tym miesiącu zanotował dwie bardzo ważne wygrane na wyjazdach, najpierw z City na Etihad Stadium w ramach Pucharu Anglii, a następnie w Premier League z Arsenalem na Emirates Stadium. Teraz podopieczni sir Alexa Fergusona z pewnością będą chcieli dołożyć kolejny skalp należący do groźnego rywala, tym bardziej, że w pamięci wszystkich wciąż bardzo żywym obrazem jest październikowy remis 1:1 na Anfield Road, za który należałoby się zrewanżować Liverpoolowi.
Pojedynek dwóch najbardziej utytułowanych klubów rozpocznie się już o godzinie 13.45 w sobotę, 28 stycznia, a jego stawką będzie awans do kolejnej rundy Pucharu Anglii.
Kłopoty w kadrze
FC Liverpool:
Występ niemożliwy: Suarez (zawieszenie). Kontuzjowani: Lucas.
Manchester United:
Występ niemożliwy: Fletcher i Vidić (nie zagrają do końca sezonu, odpowiednio problemy zdrowotne i kontuzja kolana). Występ niepewny: Rooney, Ferdinand, Carrick, Evra, Jones, Nani. Kontuzjowani: Anderson (uraz łydki, powrót koniec stycznia), Cleverley (uraz kostki, powrót na początku lutego), Owen (uraz łydki powrót w połowie lutego), Young (uraz kostki, powrót na początku lutego).
Manchester United: De Gea, Lindegaard, Amos, Smalling, Rafael, Ferdinand, Evra, Jones, Evans, Fabio, Fryers, Cole, Carrick, Scholes, Valencia, Park, Nani, Giggs, Rooney, Welbeck, Berbatow, Hernandez, Diouf.
Kluczowy przeciwnik
W związku z zawieszeniem Luisa Suareza oraz fatalną dyspozycją Andy'ego Carrola (6 bramek w 32 meczach), obowiązek zdobywania bramek spadł na starego wyjadacza Craiga Bellamy'ego. Walijczyk, którzy dołączył do The Reds na zasadzie wolnego transferu z Manchesteru City, podczas swojej długoletniej kariery wiele razy zdobywał bramki w meczach z United, a ostatnio znajduje się wybornej formie, gdyż trafiał weekendowym meczu z Boltonem Wanderers oraz pucharowym starciu z Obywatelami.
Poprzednie starcie obu drużyn
Javier Hernandez przerwał fatalną passę United na Anfield Road, ratując dla swojej drużyny remis w 81 minucie spotkania, po tym jak wcześniej Steven Gerrard dał prowadzenie The Reds strzałem z rzutu wolnego.
Jeśli chodzi o klasyczne pojedynki United z Liverpoolem w ramach Pucharu Anglii to zapraszamy do zajrzenia TUTAJ.
Garść statystyk
* W poprzednich siedmiu starciach The Reds z Czerwonymi Diabłami w FA Cup, zwycięska ekipa wygrywała zaledwie jedną bramką, podczas gdy dwa razy potrzebny był drugi mecz do wyłonienia triumfatora.
* United wygrywał z Liverpoolem w ośmiu z dziewięciu ostatnich potyczek obu drużyn.
* Javier Hernandez trafiał do siatki rywala podczas obu swoich wizyt na Anfield Road.
* Steven Gerard ma na swoim koncie trzy bramki oraz jedną czerwoną kartkę w czterech ostatnich meczach przeciwko ekipie z Manchesteru.
* W poprzednich dziewięciu starciach obu ekip z boiska zostało wyrzuconych aż sześciu zawodników.
Przedmeczowe wypowiedzi
Sędzia spotkania
Arbitrem w sobotnim spotkaniu miał być pierwotnie pan Martin Atkinson, jednak z powodu poważnej choroby musiał się on wycofać, a FA w jego miejsce wyznaczyła Marka Halseya. Sędzia ten prowadził już w tym sezonie mecz z udziałem United, a było to wygrane 1:0 spotkanie z Evertonem w październiku.
Poczynania rywali
W piątek wieczorem dojdzie do starcia Watford z Tottenhamem Hotspur, a w sobotę odbędą się derby Londynu, gdyż Queens Park Rangers zmierzy się z Chelsea. W niedzielę z kolei Arsenal podejmie na Emirates Stadium Aston Villę.