Kolejne kontuzje w szeregach United

Manchester United udał się na Emirates Stadium bez Rio Ferdinanda, który znów nabawił się urazu pleców, a także bez wciąż zmagających się z kontuzjami Andersona, Toma Cleverley'a, Ashley'a Younga, Michaela Owena. Poza składem mistrzów Anglii do końca sezonu przebywać będą również Nemanja Vidić oraz Darren Fletcher.

To jednak nie koniec kłopotów kadrowych w United. Phil Jones, który opuścił ostatni mecz z Boltonem Wanderers, po spotkaniu z Kanonierami nie będzie zdolny do gry przez kilka najbliższych tygodni, gdyż najprawdopodobniej doznał urazu więzadeł stawu skokowego. Do szatni przedwcześnie udał się również Nani, który opuścił murawę kuśtykając, a na drobne urazy narzekają także Michael Carrick, Wayne Rooney i Patrice Evra.

- To nie są dla nas dobre wiadomości - wyznał Szkot w wywiadzie dla MUTV. - Przypuszczam, że Jones pozostanie poza składem przez kilka tygodni, gdyż doznał kontuzji więzadeł stawu skokowego. Carrick narzekał na ścięgno udowe, więc również nie mam pojęcia, co z nim dalej będzie.

Ferguson wyjaśnił również dlaczego postanowił zdjąć z boiska Rafaela da Silvą na 14 minut przed końcem spotkania, choć Brazylijczyk zastąpił wcześniej kontuzjowanego Jonesa.

- Rafa nie był do końca zadowolony ze swojego występu, jednak potrafię to zrozumieć - dodał sir Alex. - On jest taki odważny i zdeterminowany, aby wygrać każdą piłkę, jednak został już wcześniej ukarany żółtą kartką, więc pomyślałem, iż przy tak entuzjastycznie reagującej publiczności może w pewnym momencie znaleźć się w tarapatach.

- Mike Dean w swojej karierze pokazał mu już czerwoną kartkę, więc zdecydowałem, że lepiej będzie zdjąć go z boiska i zabezpieczyć tyły kimś tak doświadczonym jak Antonio Valencia oraz dodać drużynie nieco dojrzałości wpuszczając na murawę Paula Scholesa i Park Ji-Sunga - zakończył Szkot.