Coraz lepsza dyspozycja Anotnio Valencii nie uszła uwadze sir Alexa Fergusona, który przed niedzielną potyczką z Arsenalem pochwalił swojego podopiecznego za wyborną formę w ostatnich tygodniach.
» Antonio znajduje się ostatnio w wybornej dyspozycji
Ekwadorczyk został wybrany najlepszym piłkarzem mecz z Boltonem Wanderers, a jego rajdy prawą stroną boiska były wychwalane nie tylko przez szkockiego menadżera, ale także przez partnerów z drużyny.
W okresie świąt Bożego Narodzenia Antonio z powodu licznych kontuzji wśród obrońców United często grywał na prawej defensywie, lecz jak przekonuje sir Alex taki rozwój wydarzeń może tylko i wyłącznie przynieść Valencii same pozytywne korzyści.
- Antonio wraca obecnie do swojej najlepszej dyspozycji - przyznał Szkot. - Trochę czasu zajęło mu uporanie się z kontuzją, ale jest już w pełni sprawny. Należy pamiętać, iż podczas pobytu u nas nabawił się dwóch poważnych urazów, a wyleczenie ich kosztowało go sporo wysiłku to jednak obecnie gra na pełnych obrotach.
- Miałem szczęście, że Nani był w dobrej dyspozycji podczas świątecznego okresu, gdyż dzięki temu mogłem wystawiać Valencię na prawej obronie i jakoś to funkcjonowało. Trwało to w sumie dość długo, więc z pewnością w pewnym momencie zadał sobie pytanie: "Czy wrócę jeszcze kiedyś na swoją nominalną pozycję?" Jednak nigdy nie słyszałem, aby narzekał, tylko cały czas pracował nad swoją formą.
- Następie Ashley Young doznał kontuzji, więc przeniosłem Naniego na lewą flankę i wszyscy doskonale widzieli, co zaczął wyczyniać Antonio po powrocie na prawe skrzydło. To czysta przyjemność podziwiać jak tak miły chłopak, który jest ogromnym profesjonalistą może znów błyszczeć.
- Wprawdzie najczęściej próbuje minąć rywala zwodem i dośrodkować z linii końcowej, to czasami zaskakuje wszystkich schodząc do środka boiska i podając piłkę do napastników po ziemi. Tak naprawdę to świetnie wyszkolony technicznie zawodnik, który potrafi posyłać niesamowite dośrodkowania.
- Mecz z Boltonem pokazał, że Valencia znajduje się obecnie z szczytowej formie. Cały czas stwarzał zagrożenie dla obrony rywala, ale patrząc na jego ostatnie postępy mogliśmy się domyślać, że w końcu ustabilizuje swoją grę.
Antonio w momencie przybycia na Old Trafford był postrzegany przez kibiców jako następca Cristiano Ronaldo, co oczywiście okazało się niemożliwe do zrealizowania, jednak dziś nikt już nie żałuje przybycia Ekwadorczyka, bowiem pokazał on, iż zasługuje na grę dla United.
- Kiedy grał przeciwko nam, zawsze stwarzał wiele zagrożenia - dodaje sir Alex. - Rozmawiałem na jego temat z Bruciem [ówczesnym menadżerem Wigan Stevem Brucem], który wyznał, iż Antonio bez problemu może grać na czterech różnych pozycjach: jako środkowy pomocnik, boczny obrońca, skrzydłowy, a także tuż za plecami napastników.
- Przypuszczalnie miał rację, chociaż mu staramy się wykorzystywać Valencię tylko na skrzydłach, gdyż wtedy najwięcej wnosi go naszej gry - zakończył menadżer United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.