Manager Manchesteru United – sir Alex Ferguson przyznał, że chciał już ściągać z boiska Wayne Rooneya, jednak ten w porę strzelił bramkę i pozostał na murawie. Szkot również przyznał, że jest bardzo zadowolony z gry Anglika.
"To był fantastyczny gol Rooneya. Już miałem go zmienić, ponieważ doznał lekkiej kontuzji w pierwszej połowie. To było fenomenalne, biorąc pod uwagę ten uraz. Nie wiem z jak daleka był to gol, dla mnie wyglądało to na ponad 30 metrów."
"A co do meczu, to byliśmy nieco zaskoczeni bramką Newcastle. Graliśmy nieco niezdarnie a ten gol nieco nami wstrząsnął. Myślę, że powoli dochodzimy do formy. Pierwsza połowa nie była zachwycająca, ale w drugiej pokazaliśmy na co nas stać."
"To zwycięstwo było dla nas bardzo ważne. Powiedziałem moim zawodnikom w przerwie 'Musimy wykorzystać te ciepłe dni.' Zima już za nami jednak niektórzy jeszcze nie doszli do siebie. To najwyższa pora aby wyjść z zimowego letargu."
Mimo dobrych słów o swojej drużynie, Fergie skrytykował dzisiejszego sędziego, Nealea Barryego: "Ten sam sędzia w meczu z Portsmouth nie podyktował rzutu karnego, co było jego ewidentnym błędem. Teraz wydaje mi się, że już nigdy nie dostaniemy szansy strzelenia gola z '11', nieważne co się będzie działo."
"To staje się nie do pomyślenia. Nie wiem, czy ktoś nimi steruje, ale to robi się dla mnie niepokojące."
Fergie skomentował jeszcze kontuzję Gabriela Heinze, której Argentyńczyk nabawił się w pierwszej części spotkania, upadając niezgrabnie, nadwyrężył swoją prawą kostkę: "Gabriel jest nieco opuchnięty, ale to twardy gość. Mamy kilka stłuczeń i siniaków, między innymi Roy Keane i Wayne Rooney, ale teraz będą mogli sobie troszkę odpocząć" – zakończył Fergie.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.