W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
W zimowym oknie brak na razie spektakularnych ruchów kadrowych. Szpalty sportowej prasy pełne są jednak transferowych spekulacji. Tym razem media wzięły na celownik Angela Di Marię z Realu Madryt.
» Angel Di Maria w Realu Madryt gra od 2010 roku
Jak donosi hiszpański dziennik Marca argentyńskim skrzydłowym interesuje się czołowy klub z Premier League, który jest skłonny zapłacić za niego 42 miliony euro. Choć gazeta nie wymienia nazwy zespołu, to nieoficjalnie mówi się, że chodzi o Manchester United lub Chelsea.
Dziennikarze przypominają, że sir Alex Ferguson jest wielkim fanem talentu skrzydłowego Realu Madryt. Andre Villas-Boas zna natomiast znakomicie Di Marię z portugalskich boisk, a Chelsea sondowała możliwość pozyskania piłkarza latem.
Kilka miesięcy temu Di Maria nie palił się do przeprowadzki do innego kraju. W rozmowach na temat nowego kontraktu Argentyńczyka nie widać jednak postępu, dlatego piłkarz nie wyklucza zmiany barw klubowych w styczniowym oknie transferowym.
nosiema: mamy skrzydłowych od zasrania? gdy young jest kontuzjowany mamy tylko naniego i valencie (giggs i park nie graja w tym sezonie na skrzydle). wiec nie wiem gdzie ty tu widzisz ze mamy skrzydlowych od zasrania
ax1d: "szpalty sportowej prasy"?? Hahaha, pan redaktur naczelny podnosi poprzeczkę, zapominając jednocześnie, do kogo kieruje swoje niezwykle ambitne słowa.
designer: jesli chcesz zobaczyc transfery, zmien klub do kibicowania, bo w United ich nie zobaczysz, a przynajmniej nie wtedy gdy Ferguson jest trenerem. Woli zatrudniac emerytow niz kupowac nowych graczy (mowa tu o takich znanych jak wlasnie Di Maria- nie drugorzednych pilkarzach)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.