Macheda: Muszę zrobić kolejny krok

Włoski napastnik barw londyńskiej drużyny będzie bronił do końca obecnego sezonu. Pobyt na Loftus Road ma pomóc mu w zebraniu cennego doświadczenia w Premier League.

Macheda przebojem wdarł się do składu Manchesteru United w 2009 roku, kiedy to w debiucie przeciwko Aston Villi zdobył pięknego gola dla Czerwonych Diabłów. Kolejne miesiące nie były dla Kiko tak udane, bo nie otrzymywał on szans od sir Aleksa Fergusona.

– Mój debiut był świetny, ale później nie miałem okazji na regularną grę. Kiedy wychodziłem na boisko, robiłem co mogłem, lecz nie było łatwo – mówi Macheda.

– Miałem zaledwie 17 lat i wiedziałem, że nie będę grał w każdym meczu. Nie było mi łatwo. Nie zamierzam jednak rozmyślać o przeszłości. Teraz jestem w Queens Park Rangers i chcę spisywać tu bardzo dobrze.

– Muszę zrobić kolejny krok i stać się prawdziwym zawodnikiem. Jestem młody i jeśli chcę być wielkim piłkarzem, muszę wykonać kolejny krok.

Śladami Welbecka i Cleverleya

Macheda nie ukrywa, że chciałby pójść śladami Toma Cleverleya i Danny'ego Welbecka, którzy na wypożyczeniach nabrali doświadczenia w dorosłym futbolu, a obecnie znajdują się w pierwszym składzie Manchesteru United.

– Mam nadzieję, że ze mną będzie tak samo. Cleverley i Welbeck przez rok byli na wypożyczeniu i dobrze na tym wyszli. Liczę, że tak też będzie ze mną. Kiedy rozmawiałem z sir Aleksem Fergusonem na temat wypożyczenia, to zgodził się ze mną. Mam 20 lat i muszę grać częściej – stwierdza Kiko.

– W QPR nie jest łatwo, ale mam tu większą szansę na grę niż w Manchesterze United. Menadżer zgodził się ze mną i podjęliśmy decyzję. Nie wiem jednak jaka czeka mnie przyszłość. Obecnie nie jest ona ważna. Teraz liczy się QPR i mam nadzieję na dobre występy w tym zespole – dodaje Macheda.