W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson nie widzi potrzeby, żeby Manchester United musiał szukać porozumień z Liverpoolem po incydencie z udziałem Patrice'a Evry i Luisa Suareza.
» Fergie nie potrzebuje rozmawiać z Liverpoolem
Oba kluby z północy nigdy nie darzyły się wielką sympatią, ale ostatnio ich stosunki jeszcze się pogorszyły. Październikowe spotkanie obu zespołów dolało oliwy do ognia, gdy Suarez i Evra wdali się na boisku w nieprzyjemną pogawędkę.
Po meczu stwierdzono, że gracz Liverpoolu obraził Francuza na tle rasistowskim, w skutek czego został zawieszony na osiem spotkań. Liverpool ani na chwilę nie przestał wspierać swego zawodnika, kwestionując wyniki dochodzenia.
The Reds niechętnie zaakceptowali karę, ale nie przeprosili ani Manchesteru United, ani tym bardziej Evry.
Klub z Old Trafford nie odzywał się w czasie trwania dochodzenia, będąc przekonanym, że takie sprawy powinno się załatwiać z dala od mediów.
Ferguson przyznał, że coś jest na rzeczy, ale nie widzi potrzeby, żeby zasiadać teraz do rozmów z Liverpoolem i wytykać sobie spraw, w których oba kluby się różnią.
- To miło z ich strony, że załatwili sprawę za pośrednictwem mediów, ale mogliby najpierw przyjść do Manchesteru United - mówił Szkot. - Nie widzę jednak powodu, żeby to robić. Ja nie mam na ten temat nic do powiedzenia.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (23)
4uKrychu: Uważam, że kara zbyt surowa. 8 meczów to bardzo dużo, w efekcie Liverpool jest poważnie osłabiony i nie ma klasowego napastnika, co bylo widać w meczu z City - wszystkie piłki na Carolla, który nic nie zdziałał. Owszem, zachowanie godne potępienia, ale 8 meczów? Rooney też zachowal się nie fair, a został zawieszony na 2. Szanuję Liverpool, osiągnęli w angielskiej piłce naprawdę dużo, mają wspanialych fanów i tradycję. To tak naprawdę jedyny przeciwnik Manchesteru, jakiego darzę tak dużym szacunkiem. Tym bardziej szkoda, że zostali pokrzywdzeni przez federację.
listek007: Manchester też był wiele razy krzywdzony przez FA i jakoś nad nami nikt nie płakał na lfc.pl, wręcz przeciwnie. Więc ja też nie będę się nad nimi rozczulał.
mxonic: "Nie było w tym żadnego oszustwa, tylko zrobił to niezgodnie z zasadami" a jak definiujesz oszustwo? Czy jeżeli Twój rywal gra niezgodnie z zasadami to nie jest oszustem?
mxonic: Obawiam się, że nie do końca macie racje. Czy piłkarz który ma prawo dotykać piłki tylko nogami, zgodnie z zasadami, chwytający piłkę rękami jest oszustem tylko gdy go nie ukarano? To tak jakby złodzieja nazywać złodziejem dopóki nie został złapany.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.