W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Jonny Evans po meczu z Queens Park Rangers (2:0) był w znakomitym humorze. Manchester United nie tylko wywiózł z Loftus Road trzy punkty, ale także zachował czyste konto w starciu z londyńskim beniaminkiem.
» Jonny Evans był zadowolony z postawy całego zespołu w meczu z Queens Park Rangers
– Jako obrońca nie możesz prosić o więcej niż czyste konto – przyznał Evans na antenie MUTV.
– Nie ma znaczenia to, jak grasz. Jeśli kończysz mecz na zero z tyłu, jesteś zadowolony. Miło było nie stracić gola w niedzielę. W naszym wykonaniu był to solidny występ.
– Kiedy piłkarze dookoła ciebie ciężko pracują, to naprawdę pomaga. Zawodnicy z ofensywy oraz skrzydłowi ułatwiają ci wtedy zadanie.
– W meczu z QPR stworzyliśmy sobie sporo sytuacji podbramkowych i mieliśmy trochę pecha, że na przerwę schodziliśmy tylko przy wyniku 1:0. Nie byliśmy jednak w stanie wykończyć rywala w I połowie.
– Czasami mecze tak się układają, więc ani na moment nie możesz odpuścić. QPR miało dobrą szansę w drugiej połowie, ale na szczęście DJ Campbell jej nie wykorzystał.
– Chcielibyśmy zdobyć kilka bramek więcej, bo ostatnio nam się to nie udawało. Najważniejsze jest jednak to, że stwarzamy sobie sytuacje – dodał Evans.
Sam Jonny kilkukrotnie mógł wpakować piłkę do bramki. – Nani bardzo dobrze dośrodkowywał z rzutów rożnych, a ja stosunkowo łatwo uwalniałem się spod opieki rywala. To pech, że nie wpadł chociaż jeden gol. Muszę przyznać, że miałem ze trzy lub cztery sytuacje. Mam nadzieję, że wkrótce zdobędę jakąś bramką – stwierdził Irlandczyk.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (14)
Klimaa: To był jeden z lepszych występów Evansa od dłuższego czasu.
Trochę więcej szacunku należy się mu, szczególnie że jest to wychowanek i z pewnością wkłada serce do gry!
Martin: Daj spokój, zagrał jeden, góra dwa dobre mecze. Wierzę w niego i naprawdę chce żeby grał jak najlepiej, ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca. Ostatnimi czasy Jonny bywa nieobliczalny, przykro mi to mówić, ale jest jak tykająca bomba zegarowa, nigdy nie wiadomo, kiedy coś spartoli.
sssexton90: No stara się chłopak, ma dużo braków ale kto wie...może przy takim ograniu się rozwinie i zastąpi godnie rio ?? Co prawda zawsze kiedy wychodzi na boisko czuję niepokój, ale Fergie nie bez powodu go wystawia, tak myślę.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.