Diabelski kalendarz adwentowy: 16 grudnia

Angielski pomocnik z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia wyjawił w rozmowie z reporterem oficjalnej strony klubu, jak wygląda ten okres w Carrington.

Jak wygląda wasz trening w pierwszy dzień Bożego Narodzenia?
Tak naprawdę to normalna sesja treningowa. Przyjeżdżamy rano i składamy sobie nawzajem życzenia świąteczne, a następnie nasz klubowy kapelan odprawia małą mszę dla piłkarzy i członków sztabu szkoleniowego. Zawsze panuje przy tym miła atmosfera. Treningi w Boże Narodzenie są dla mnie czymś naturalnym odkąd skończyłem 15 lat, tak więc gdy już zakończę karierę to dziwnie będzie przystosować się do świąt bez sesji treningowej.

Gdybyś mógł spędzić okres świąteczny w wybranym miejscu na świecie, to co byś wybrał?
Najprawdopodobniej mój dom w Newcastle. Mógłbym wtedy się zrelaksować, pooglądać telewizję, otworzyć prezenty i zjeść jak pozostali domownicy.

Najlepszy prezent, jaki znalazłeś pod choinką będąc dzieckiem to...?
Korki piłkarskie. Moimi pierwszymi butami do gry w piłkę nożną były Quaser Lineker, które dostałem gdy miałem chyba sześć lat.

A co chciałbyś w takim razie dostać w tym roku?
Wózek golfowy lub dalmierz. Obecnie mój handicap wynosi 16, jednak nie mam zbyt wiele czasy na granie w golfa. Michael Owen jest najlepszym golfistą w naszej drużynie, a jego handicap skład się z zaledwie jednej cyfry.

Jeżeli byłbyś tajemniczym Świętym Mikołajem, to co podarowałbyś sir Alexowi?
A jest jakaś rzecz, której jeszcze nie dostał? Prawdopodobnie nową kurtkę treningową oraz nowy kapelusz.

I ostatnie, ale wcale nie najgorsze - czy masz jakąś świąteczną wiadomość dla fanów United?
Mam nadzieję, że każdy jest szczęśliwy i cieszy się przyjeżdżając na Old Trafford. Mam również nadzieję, iż dostarczymy kibicom w tym sezonie jeszcze wiele powodów do radości.