Zbliżający się wielkimi krokami okres świąteczny w Premier League zapowiada się jak zwykle bardzo pracowicie, lecz Nemanja Vidić wierz, że Manchester United sprosta wyzwaniom i powróci na pierwsze miejsce w tabeli.
» Zbliżający się wielkimi krokami okres świąteczny w Premier League zapowiada się jak zwykle bardzo pracowicie, lecz Nemanja Vidić wierz, że Manchester United sprosta wyzwaniom i powróci na pierwsze miejsce w tabeli.
Słowa kapitana Czerwonych Diabłów nie są jednak bez pokrycia, bowiem podopieczni sir Alexa Fergusona nieustannie od 2007 roku, w okresie od 17 do 31 grudnia zdobywają najwięcej punktów spośród wszystkich topowych drużyn grających w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii.
Wprawdzie Vidić z powodu kontuzji kolana nie wspomoże już w tym sezonie swoich kolegów z drużyny, to jest przekonany, iż United podtrzyma swoją świąteczną tradycję i przed rozpoczynającą się w lutym przygodą z Ligą Europejską zbuduje odpowiednią formę, dzięki której powróci na szczyt tabeli Premier League.
- Bardzo często graliśmy systemem środa-sobota-środa-sobota itd., dzięki czemu można było złapać odpowiedni rytm, a czas pomiędzy meczami i treningami poświęcić w całości na odpoczynek i relaks. Pod względem fizycznym to bardzo dobrze, gdyż twoje ciało lepiej się zachowuje, gdy nie spędzasz tak wiele czasu w samolocie, podróżując na mecze w europejskich pucharach - wyznał Nemanja w wywiadzie dla oficjalnej strony klubu.
- Kiedy znajdujesz się poza krajem, czasami po powrocie do Manchesteru potrzeba było dwóch dni, aby dojść do siebie. Teraz, aż do lutego, wszyscy piłkarze będą stale razem w jednym miejscu dzięki czemu skupią się tylko i wyłącznie na Manchesterze United.
- Wspólnie możemy popracować nad wieloma różnymi elementami, które zaowocują w końcówce sezonu. Tradycyjnie nasza forma wzrasta w tym okresie, więc mam nadzieję, że i tym razem będzie tak samo.
- Grudzień oraz styczeń potrafią wykończyć piłkarza nie pod względem fizycznym, ale psychicznym. Kiedy grasz tak wiele spotkań w ciągu jednego roku, bez żadnej dłuższej przerwy możesz napotkać wiele trudności. Na klubie cały czas spoczywa presja, każdy oczekuje, że wygrasz mecz, potem następny i jeszcze kolejny - końca oczekiwań nie widać.
- Jeżeli przez cały rok będziesz tak postępować bez żadnej przerwy, bez chwili relaksu i odpoczynku, czy też po prostu odwrócisz swoją uwagę od futbolu to możesz mieć niezłe kłopoty. Jednak muszę przyznać, że gdy przyjechałem do Anglii to okres świąteczny był dla mnie niezwykle ciężki. Teraz przynajmniej wiem, czego się spodziewać - zakończył Serb.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.