Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Wielki powrót Manchesteru United!

» 10 grudnia 2011, 17:56 - Autor: rogi - źródło: devilpage.pl
Manchester United po bardzo dobrej grze na Old Trafford pokonał 4:1 zespół Wolverhampton. Bliski strzelenia hat-tricka był Rooney, dwie bramki dołożył Nani.
Wielki powrót Manchesteru United!
» Manchester United po bardzo dobrej grze pokonał na Old Trafford zespół Wolverhampton Wanderers aż 4:1. Bliski strzelenia hat-tricka był Wayne Rooney, piłkarzem meczu i strzelcem dwóch bramek został Nani.
Kto był najlepszym piłkarzem Manchesteru United w meczu z Wolves?
Przed meczem z Wilkami kilku piłkarzy United zapowiadało powrót do formy właśnie w tym meczu. Porażka w Bazylei pokazała chyba wszystkim, nawet chwalącemu swój przeciętnie grający skład Fergusonowi, że Czerwone Diabły mają problem.

Początek meczu pokazał, że było trochę racji w tym, co zapowiadali podopieczni Fergusona. W grze gospodarzy widać było zaangażowanie. Środek boiska walczył o piłkę zaraz po tym, jak gracze Wolves ją przejmowali. Rzadko było też widać pomocników wycofujących piłkę do obrońców – krótko mówiąc, United grali ciekawiej niż w ostatnich kilku spotkaniach.

Przez piętnaście minut Czerwone Diabły częściej posiadały piłkę, potrafiły również dość swobodnie rozgrywać ją pod bramką gości. Tylko momentami zdarzało się, że np. Valencia czy Smalling stojąc przy linii pola karnego nie bardzo wiedzieli komu podać futbolówkę, co hamowało akcję.

Ogólna przewaga podopiecznych Fergusona potwierdziła się w 17. minucie, gdy Nani dał swojej drużynie prowadzenie. Portugalczyk, którego od początku często było widać przy piłce, zszedł z lewego skrzydła do środka. Przed polem karnym kilka razy zamarkował uderzenie, aż w końcu naprawdę strzelił w krótki narożnik bramki Hennessey’a, zmuszając go do kapitulacji.

Dużo mówiło się przed tym meczem o serii ligowych zwycięstw Manchesteru United różnicą jednej bramki. W tym jednak meczu, Mistrzowie Anglii nie wyglądali na zadowolonych z jednobramkowego prowadzenia. Kolejne akcje przesuwały się pod bramkę Wolverhampton na pełnej prędkości przy aplauzie płynącym z trybun.

Świetną sytuację do podwyższenia miał Phil Jones kilka minut po golu Naniego. Tym razem Portugalczyk po szybkim kontrataku zwiódł obrońcę w polu karnym i mógł asystować młodszemu koledze. Niestety Anglik o krok za późno pojawił się na siódmym metrze, gdzie grana była piłka. Była to chyba jedna z lepszych akcji Manchesteru United w ostatnich tygodniach, piłka krążyła między zawodnikami naprawdę szybko.

Publiczność na Old Trafford nie musiała długo czekać na kolejne trafienie swoich ulubieńców. Tym razem Wayne Rooney znalazł się z futbolówką przed polem karnym. Ładnie przyjął, robiąc sobie jednocześnie miejsce do strzału i zaskoczył bramkarza Wilków.

Po drugim trafieniu gospodarze trochę spuścili z tonu. Akcje nie przesuwały się tak szybko do przodu, a Wolves mieli kilka okazji na zaskoczenie de Gei. Hiszpański bramkarz był dziś bardziej skupiony niż kilka dni temu w Szwajcarii i pewnie wyłapywał długie wrzutki zawodników gości.

Po trzydziestu minutach gry Czerwone Diabły zaczęły powoli oddawać inicjatywę przyjezdnym. Sami ograniczali się raczej do obrony, co przy braku Vidica w składzie może wydawać się nie najlepszym posunięciem. Trzeba jednak przyznać, że defensywa United spisywała się znakomicie. Na prawej stronie Smalling nie dawał pograć Milijasowi, w środku zaś Ferdinand wybijał głową chyba wszystko, co nie leciało w ręce Davida de Gei.

Po pierwszej połowie na koncie Czerwonych Diabłów były dwie bramki oraz mnóstwo przeprowadzonych akcji, po których ręce kibiców same składały się do braw.

Przerwa wyszła na dobre ekipie gości. Co prawda gracze w czerwonych koszulkach (Wolves grali w pomarańczowych) pierwsi przeprowadzili dwie akcje, jednak również jako pierwsi po przerwie stracili bramkę. Smalling nie zdołał zablokować dośrodkowania, a Fletcher okazał się lepszy w powietrzu od Ferdinanda i pokonał niezdecydowanego de Geę.

Już kilka minut później bliski odpowiedzi był Welbeck. Anglik doszedł do głębokiego dośrodkowania i już miał dobijać piłkę do bramki z kilku metrów, gdy obrońca w ostatniej chwili trącił futbolówkę, wytrącając Danny’ego z rytmu.

Co nie udało się Welbeckowi, udało się chwilę później Naniemu. Valencia mocno dośrodkowywał piłkę z prawej strony. Nie zdołał wybić jej obrońca, za to Portugalski skrzydłowy, nie pilnowany w polu karnym zaledwie dołożył do niej nogę, wbijając ją do siatki.

Kilka kolejnych ataków Czerwonych Diabłów wyglądało efektowanie, jednak nie przyniosło zamierzonych rezultatów. Wolverhampton natomiast nie potrafił wyjść z piłką z własnej połowy.

Siedem minut po trafieniu Naniego Rooney podwyższył na 4:1. Trzeba tu zaznaczyć, że trafienie Anglika było bardzo efektowne. Ładnie się złożył i uderzył z woleja w krótki róg bramki.

Na 23 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry sir Alex Ferguson zdecydował się nie ryzykować zdrowia Patrice’a Evry i dał pograć młodemu Fryersowi. Na zmianę zdecydował się również Mick McCarthy, który zdjął z boiska O’Harę i wprowadził Hunta.

Chwilę później Fergie ponownie dokonał zmiany, za Welbecka na boisko wszedł Macheda. Włoch już chwilę po wejściu na plac gry miał okazję pokonać bramkarza, jednak Hennessey świetnie powstrzymał napastnika. Natomiast ostatnią zmianą Szkota było wprowadzenie Ashley Younga za Naniego. Zejściu Portugalczyka towarzyszyły oczywiście gromkie brawa, był to najlepszy zawodnik Diabłów w tym meczu.

Niecałe 10 minut przed końcem meczu mogło być 5:1. Świetną akcję rozpoczął Young, wypuszczając na wolne pole Jonesa. Anglik niesamowicie szybko podążył z piłką pod pole karne, stamtąd dośrodkował do Machedy, ale Włoch w ostatniej chwili został zablokowany. Po tej akcji Rooney miał pretensje do młodszego rodaka, że nie zagrał mu piłki. Miał trochę akcji, gdyż zamykał akcję i był niepilnowany w przeciwieństwie do Machedy.

Pod koniec Wolves mogło zdobyć drugą bramkę, gdy Ferdinand tuż przed polem karnym faulował Doyle’a. Wykonanie stałego fragmentu gry, choć sprytne, nie zakończyło się bramką. Milijas, któremu wystawiono piłkę na jedenasty metr uderzył za wysoko.

Manchester United - Wolverhampton Wanderers 4:1 (2:0)

Bramki: Luis Nani 17’, 56', Wayne Rooney 27’, 63' - Fletcher 47'

Manchester United: De Gea, Evra (Fryers 67’), Ferdinand, Evans, Smalling, Jones, Carrick, Nani (Young 77’), Valencia, Rooney, Welbeck (Macheda 74’)

Wolverhampton: Hennessey, Ward, Johnson, Berra, Zubar, Edwards (Milijas 32'), Henry, Jarvis, O'Hara (Hunt 70’), Fletcher (Ebanks-Blake 76’), Doyle


TAGI


« Poprzedni news
Nani: Płakałem jak dziecko
Następny news »
Oceny pomeczowe: United vs Wolves

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (232)


axel52: ty jestes normalny ?
zadałem pytanie nie po to aby taki frajer jak ty mi odpowiadał w ten sposób.
Nie chcesz United oglądać co tydzień to wal się kibicu od siedmiu boleści
» 15 grudnia 2011, 17:36 #55
Ulquiorra: hahaha araby je**** :Ddziekuje chelsea :D utrzymać :D
» 12 grudnia 2011, 22:43 #54
orion: Moze sie czepiam ale to była 17 drużyna tabeli wiec bez przesady z tym zachwytem....... Nawet gdyby wynik był dwu cyfrowy to gorycz wypadniecia z LM pozostaje ......
Moze jednak to bedzie zapowiedz lepszej gry....
» 11 grudnia 2011, 23:56 #53
axel52: g...ówno nie powrót , grajcie normalnie bo w 17 kolejce znów c+ się wypiął na United.
A dopiero wczoraj musiałem męczyć się w necie.
Za 10 dni powtórka z rozrywki ku....a
» 11 grudnia 2011, 19:19 #52
axel52: mówię o środzie za tydzień ,wtedy też jest kolejka .
czytaj dokładnie posty kolo
» 12 grudnia 2011, 12:29 #51
djgodzilla: oby było już tylko lepiej:D
» 11 grudnia 2011, 17:02 #50
mrowaacmg: Gdzie ściągne całe spotkanie Aston vs MU z 3 grudnia ?
» 11 grudnia 2011, 14:32 #49
tom90: W poniedziałek City przygrywa z Chelsea w Londynie i walka o tytuł znowu jest otwartym tematem :)
» 11 grudnia 2011, 12:37 #48
fat1xd: Nie ośmieszaj się takimi komentarzami... Po pierwsze, ortografia. Po drugie playmaker jest potrzebny, bez względu na formę Naniego czy Rooney'a, zwłaszcza, że Wayne w tym meczu nic nie pokazał i gdyby nie te gole to byłby najgorszy na boisku... Mnóstwo strat i nic nie dające strzały z dystansu. Bez mózgu w środku pola nie dogonimy Barcy czy Realu...
» 11 grudnia 2011, 12:10 #47
ziomboy777: przy bramce jaka stracilismy ewidentny blad popelnil nie Evra (co mial zrobic skoro przeciwnik wyskoczyl wyzej o glowe?) ale De Gea! zobaczcie na powtorkach na dosrodkowanie z ktorego wpadla bramka... balon! De Gea 5 razy powinnien wyjsc i zlapac ta pilke ale na przed polu niestety jego gra pozostawia naprawde duzo do zyczenia....
» 11 grudnia 2011, 07:51 #46
satan23: Jak narazie nie ma się czym podniecać... graliśmy z jakimś słabiakiem i tyle... jeżeli z tym składem zdobędziemy mistrzostwo to będzie się można cieszyć i mówić o sukcesie... właśnie koniec pojedynku tytanów nie będe porównywać MU do tych drużyn bo nie ma potrzeby.. oni są dalej w LM a my w LE.. :/
» 11 grudnia 2011, 00:06 #45
Pomarancz: I standardowo Barca wygrywa :P i tyle było gadania analiz itd. i co znowu Katalończycy pokazali Realowi kto rządzi eh...ciężko będzie z nimi wygrać.
» 10 grudnia 2011, 23:59 #44
Adamczik: 1-3. Jeśli to jest Barca w kryzysie, to ja ich nie chcę widzieć w szczycie formy. Dre łacha z Realu. Tak się napinali, tak się napinali a dostaną w tytę u siebie.
» 10 grudnia 2011, 23:26 #43
oldtrafford: Brawo Diabły taki Manchester chcemy oglądać tak trzymać!
» 10 grudnia 2011, 21:43 #42
driffter128: Ładny mecz teraz czeka QPR na wyjeździe zobaczymy co pokaże City z Chelsea oby Londyńczycy ograli Głośnych sąsiadów to będzie wgl dobrze. Jeszcze liczę na Arsenal z City jak by dwa razy noga się podwinęła City może znów lider ? ? ? no Zobaczymy oby :)
» 10 grudnia 2011, 21:15 #41
Klimaa: Dośrodkowania Valenci do Rooneya przypominały jego świetny debiutancki sezon. Trzeba zacząć kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa. City na pewno pogubi punkty.
» 10 grudnia 2011, 21:02 #40
Harry123: W ostatnim czasie zainteresowałem się tym co pisałeś i gdy np. akcja idzie do przodu obserwuję środek pola, czyli w tym wypadku Jonesa i Carricka, a zwłaszcza tego drugiego, gdyż był tak linczowany a odwala niesamowitą robotę. Obaj zasłużyli na gratulacje i oby tak dalej :)
» 10 grudnia 2011, 20:56 #39
aruna12: Nareszcie Rooney się przebudził! Może to zwiastun nowych,lepszych czasów?
» 10 grudnia 2011, 20:50 #38
Harry92: Moim zdaniem Rooney wciąż dno. Nie widać po nim chęci gry, nie ma formy.
» 10 grudnia 2011, 21:07 #37
zylnor: Chodzi o to że taki okazały wynik i zwycięstwo. Ostatnimi czasy to taki wynik był marzeniem. Za wcześnie na oceny czy United wróciło. To tylko jeden mecz.
» 10 grudnia 2011, 20:14 #36
fan11: Jak dla mnie, kibica, PL jest wazniejsza. Sory, byc moze kogos urazilem, ale uwazam, ze LM moze byc przypadkiem (pomylki sedziow) lub nawet szopka, tak jak ostatnio. A CL kusi kluby pieniedzmi, dlatego zawsze bedzie najwazniejsza.
Tyle w (nie)temacie.
» 10 grudnia 2011, 20:12 #35
Tinek: Anderson jest kontuzjowany.
» 10 grudnia 2011, 20:05 #34
Giggs4ever: "Dumni po zwycięstwie,wierni po porażce"-cytuję innego fana MU
To do wszystkich sezonowców i tych którzy nie wierzyli że Manchester się podniesie.
GLORY GLORY MU !!
» 10 grudnia 2011, 19:46 #33
stasiu669: Cieszy taki powrót w urodziny! ;)
» 10 grudnia 2011, 19:29 #32
ziomboy777: mecz bardzo dobry! widac bylo ogien w naszych! ... jedyne co mnie zdenerwowalo (nie po raz pierwszy zreszta) to to , ze 9 min przed koncowym gwizdkiem (ok. 85 minuty meczu) kibice na trybunach zaczeli sie zbierac do wyjsc! malo kto zostal do konca zeby oklaskiwac druzyne! chore troche... w 91 minucie meczu trybuny bylu w polowie puste!
» 10 grudnia 2011, 19:01 #31
elsho: z taką grą mamy szanse na wygranie LM!! :) aaa sorry, zapomnialem,ze nas tam nie ma:(
» 10 grudnia 2011, 18:55 #30
SEBEKMU11: ja pierdziele wygraliśmy 4:1 z drużyną z którymi wczesniej remisowaliśmy lub wygrywaliśmy po 1:0 i jeszcze po takim frustrującym odpadnięciu z LM . 4:1 a ci jeszcze nie zadowoleni ? co wyście chcieli ? Porównajcie sobie gre z Bazyleą a z Wolves i jest różnica ? Powinniście sie cieszyć ze coś ruszyło w zespole a nie hejtować ! Myślałem ze po odpadnięciu z LM juz wszyscy sezonowcy opuścili tą strone .
» 10 grudnia 2011, 18:41 #29
elsho: rzeczywiscie, Wolverhampton to jedna z najlepszych druzyn na swiecie
» 10 grudnia 2011, 18:56 #28
SEBEKMU11: to chyba jest jakis postęp i to jeszcze po takiej porażce z Bazyleą ?
» 10 grudnia 2011, 18:58 #27
SEBEKMU11: dzięki za to ze ktos mnie popiera bo juz myslałem ze jestem tu sam :)
» 10 grudnia 2011, 19:21 #26
fan11: Basel tez nie jest jedna z najlepszych druzyn na swiecie, a przegralismy z nimi.
Wiec chyba jest jakis postep.
» 10 grudnia 2011, 20:04 #25
pyzio20: W koncu srodek nasz! Nani najlepszy! No i Carrick swietny meczyk zagrał!
» 10 grudnia 2011, 18:40 #24
listek007: dokładnie redmati, i tak byśmy jej chyba nie wygrali a kolejny łomot od blaugrany czy tym razem Realu to równie duże upokorzenie... Ten zespół się skupi na lidze, i kto wie może ją wygra? W tej drużynie jest potencjał, co udowodnili dzisiaj.
» 10 grudnia 2011, 19:34 #23
fan11: A tak na marginesie to ostatni mecz Lyonu pokazal, ze LM schodzi na psy.
Lubie Ajax i szkoda mi go, bo to az boli, nawet nie kibica tego klubu. TO JEST SMIECH PROSTO W TWARZ. A Platini zaciesza mordke, ze klub z jego ojczyzny gra dalej. Przypomina to troche ten udawanny wrestling, tyle ze tam to wyglada lepiej.
Sorki, ze nie w temacie xD
» 10 grudnia 2011, 20:08 #22
Kris91: Nooo cudownie!! :D Glory Glory Man United!! Całego meczu niestety nie oglądałem dlatego chciałbym wiedzieć jak zagrali: Carrick, Macheda i Fryers?? no i nasza "gwiazda" Evans??
» 10 grudnia 2011, 18:31 #21
sisinho: Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.12.2011 18:29

Wraca forma Naniego, Antek też nie najgorzej (chociaż dalej prawa noga ofc) , natomiast martwi Young bo miał być rywalizacją z Antkiem natomiast początek miał obiecujący a teraz w ważnych meczach słabiutko.
» 10 grudnia 2011, 18:29 #20
sisinho: Do CHAMP20NS nam jeszcze daleko jednak to jest jakiś krok do tego tytułu.

Natomiast City musi gubić punkty , najlepiej jutro z Chelsea. Teraz to oni mają większą presję , bowiem my wygraliśmy i czekamy na nich . Być może dlatego lepiej grać mecze przed nimi , bo przed meczem nie mamy spinki typu "City wygrało/zremisowało , więc my też musimy".
» 10 grudnia 2011, 18:28 #19
przemekk28: No ważne, że Nani wraca do starej formy, bo jest bardzo ważnym zawodnikiem MU. Jeśli jest w formie to nikt go nie potrafi zatrzymać, tak jak kiedyś Ronaldo :)
» 10 grudnia 2011, 18:19 #18
Kajdano: Rooney wreszcie zagral na ataku i strzelil 2 bramki chociaz moglo byc ich wiecej. Nani najlepszy na boisku, swietna gra i cieszy jego forma. Antek wreszcie zagral bardzo dobry mecz 3 asysty i o to chodzi ;) Jones znow swietny wystep to juz norma u niego. Carrick dzisiaj tez niezle, oby tylko utrzymal ta forme na dluzej. Troche slabo zagral Welbeck ze Smallingiem. Ogolnie znakomity wystep, oby tak dalej !
» 10 grudnia 2011, 18:16 #17
Vervvis: Wg mnie nie ma sie co zachwycac bo jest to slaba druzyna wiec taki wynik jak najbardziej normalny w kryzysie. Ale coz cieszy wynik i ciesza 2 gole Rooneya ktory jest slaby ;/
» 10 grudnia 2011, 18:15 #16
przemekk28: Brawo United ! Mam nadzieję, że to pierwszy krok do powrotu z kryzysu.
» 10 grudnia 2011, 18:13 #15
designer: jak moze byc presja po przegranych meczach. Nikt od United nie oczekiwal takiego dobrego spotkania. Tylko od regularnych zwyciezcow, ktorzy maja dosc rowna forme przez caly sezon oczekuje sie wiele i na takich ekipach ciazy presja. Tutaj tylko mozna chwalic ich za styl wygranego meczu, ale ja i tak jestem nastawione sceptycznie do tej wygranej, bo "Wilki" sa dla mnie "okregowka" Premiership. Poczekajmy az nadejdzie mecz z ktoryms z gigantow. Wtedy zobaczymy kto bedzie gora. Jesli United zagra tak chociazby z City, to moge powiedziec ze kryzys w duzej mierze minal. Teraz jest jeszcze na to za wczesnie, bo byl to trening a nie prawdziwie waleczny mecz do ostatniego gwizdka w Premiership.
» 10 grudnia 2011, 18:31 #14
Adamczik: Oby to był początek końca kryzysu. Aczkolwiek nadal uważam, że letnie wzmocnienia są niezbędne.
» 10 grudnia 2011, 18:08 #13
mario93: na canal plus dziś Arsenal 1:0. Za tydzień stawiam u bukmachera taki wynik w meczu, który puszczą w C+
» 10 grudnia 2011, 18:08 #12
axel52: dokładnie.
Poczekajcie z tymi ochami na lepszego rywala.
Wolves zagrało dno
» 10 grudnia 2011, 18:09 #11
sprinter07: TAK w końcu zagraliśmy dobry mecz!!cieszy mnie to nie którzy pisali ze J.Evans to już przegramy cały mecz a tu prosze zagrał przyzwoicie. GLORY GLORY UNITED!! CZEBA DAĆ czas młodym
» 10 grudnia 2011, 18:06 #10
Harry92: Było dobrze ale to jeszcze nie to... Jeszcze czuć tą nutkę niepewności... ;) Ale powoli, powoli... :)
» 10 grudnia 2011, 18:04 #9
1993greg: No, to nam było potrzebne... dobry mecz i wysokie zwycięstwo. Cieszy dobra dyspozycja Naniego który według mnie był dzisiaj naszym najlepszym zawodnikiem. Obok niego postawił bym Carricka który naprawdę zagrał bardzo dobry mecz. Cieszą także bramki Rooneya, ale to jeszcze nie jest ten Roo z początku sezonu. Według mnie trochę za dużo strat i niecelnych podań. Mam nadzieję że w następnych meczach będziemy kontynuować taką grę.
» 10 grudnia 2011, 18:02 #8
ManUtdFun: Nareszcie! Nareszcie zagraliśmy jak mistrzowie :) Super się ten mecz oglądało, piłka chodziła, nareszcie dużo strzałów (nie bali się uderzać z daleka), Łądne akcje tworzyli, w końcu skuteczność była:) same pozytywy z dzisiejszego meczu :) Moim zdaniem to najlepszy mecz od .. remisu ze Stoke, gdzie moim zdaniem zaczął się ten nasz cały kryzys. Teraz pozostaje liczyć na to, że mecz z Wilkami to nie był pojedynczy epizod, lecz początek nowego United w tym sezonie :) Miałem nosa co do wyniku, niby obstawiłem 3:0, ale taka sama różnica bramkowa, wierzyłem, mocno wierzyłem, że chłopaki dziś pokażą prawdziwą gierkę. Można sobie pomyśleć, że przesadzam z oceną tego meczu, ale biorąc pod uwagę to co ostatnio graliśmy dzisiejszy mecz był świetny. I co, nadal uważacie że potrzebujemy wzmocnień? Ja nadal podtrzymuje swoje zdanie, że mamy odpowiedni skład, który może wiele osiągnąć. Dziś Carrick i Jones w środku królowali, bardzo dużo przechwytów, niewiele strat. Nareszcie Rooney strzelił rameczkę i to od razu dwie. Zagrał tam gdzie zawsze powinien, razem z Welbeckiem tworzą dobry duet, gdybyśmy mieli trochę więcej szczęścia mecz zakończyłby się wynikiem 7:1. Roo w formie jeszcze nie jest, sporo niedokładnych piłek, ale od czegoś trzeba zacząć. Strzelił brameczki i teraz musi być lepiej! Nani i Valencia także super mecz. Pierwszy dwie rameczki, drugi dwie asysty. Dzisiaj skrzydła były w porządku :) Jeżeli tak będziemy grać ciągle, to o mistrza nie ma co się martwić. W takim stylu myślę, że pokonamy City w FA Cup :) Brawo Diabełki ! Oby tak dalej! Zapominamy o Lidze Mistrzów, najlepszym się zdarza. Trzymamy obecny poziom i idziemy po mistrza! Glory Man United! :) United forever!
» 10 grudnia 2011, 18:02 #7
ManUtdFun: wszystko się okaże w przyszłych meczach, czy dzisiejsza wygrana to była jednorazowa super gra Carricka i Jonesa czy też początek super "współpracy". Mi się wydaje, że to może być początek bo tak chyba jeszcze nie graliśmy. Zawsze razem z nimi był Roni a w przodzie jeden napastnik. Teraz Rooney poszedłdo przodu a ci dwaj dali sobie rade sami. Wiem, że to tylko Wolves iu jak przyjdzie ważniejszy mecz może być trudniej, ale wydaje mi się, że należy dać im szanse, niech pokażą czy stać ich na dobre rozgrywanie czy też potrzeba wzmocnień :)
» 10 grudnia 2011, 19:22 #6
f4nMU: Bardzo dobry mecz w wykonaniu United ! Mam nadzieje ze to bylo przelamanie. Swietny wystep Naniego. Nie podobalo mi sie tylko duzo przegranych pojedynkow Smallinga w obronie. Po za tym reszta na plus !
» 10 grudnia 2011, 18:02 #5
Rooni126: I wreszcie widac bylo chec zdobywania bramek u rooneya ...
» 10 grudnia 2011, 18:00 #4
rodjaevel: Dobry mecz :)
Mam nadzieje ze wraz z tym zwyciestwem przerwiemy zla passe :D
Teraz tylko 2 pkt. do City, jestem ciekawy ich nastepnego meczu...
GLORY GLORY MAN UNITED!
» 10 grudnia 2011, 17:59 #3
Xeravin: bądź spokojny United nie wychodzi z formy ;]
» 10 grudnia 2011, 17:58 #2
wisnia93619: jak na jego możliwości to faktycznie poza bramkami niczego nie pokazał.
» 10 grudnia 2011, 18:00 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.