LTMek: Do czego to doszło, mamy stres przed meczem ze Szwajcarami... ;/
Co do "CL z roku na rok jest coraz trudniejsza", to nazwałbym to delikatnie mówiąc głupotą i formą samousprawiedliwienia.
Potentaci generalnie zawsze z grup wychodzą, reszta jest kwestią losowania, ciekawi mnie, czy gdyby Schalke nie trafiło na wycieńczony po meczu z Bayernem Inter tylko np. na Chelsea, Man Utd czy Szachtar, to czy Niemcy znaleźliby się aż w 1/2 finału ^^
Moim zdaniem CL jest co roku słabsza, wynik półfinałów był w zeszłym roku wiadomy już po 1-wszych meczach, nigdy w ćwierćfinale za to nie było widać tak wyraźniej różnicy bramkowej między rywalami.
Druga sprawa, to gra teoretycznych faworytów, to nie była kwestia tego,że taka Kopenhaga grała dobrze, tylko tego,że Chelsea grała słabo.
Chwalony Szachtar, który rzekomo grał dobry futbol został rozbity w puch,Koguty też miały niewiele do powiedzenia....