Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Trening United bez Rooneya!

» 21 listopada 2011, 14:32 - Autor: Biafra - źródło: Sky Sports, Daily Star Sunday
Na poniedziałkowym treningu przed meczem z Benficą Lizbona, wśród podopiecznych sir Alexa Fergusona zabrakło Wayne'a Rooneya.
Trening United bez Rooneya!
» Miejmy nadzieję, iż Anglikowi nie odnowiła się dawna kontuzja kostki
Manchester United podczas wtorkowej potyczki powalczy o pierwsze miejsce w grupie C piłkarskiej Ligi Mistrzów, lecz wiele wskazuje na to, iż mistrzowie Anglii będą musieli radzić sobie bez jednego ze swoich kluczowych zawodników.

Angielski napastnik zagrał pełne 90 minut w sobotnim meczu ze Swansea City, jednak podczas jednej z akcji został poturbowany przez bramkarza gospodarzy Michela Vorma, przy czym ucierpiała kostka Rooneya.

Obecnie nie wiadomo, czy nieobecność Wayne'a w dzisiejszym treningu jest spowodowana powyższym wydarzeniem. Na oficjalną przyczynę absencji Roo należy poczekać do popołudniowej konferencji prasowej z udziałem sir Alexa Fergusona.

W sesji treningowej nie wziął udziału również Jonny Evans, a z dala od pierwszej drużyny trenowali wracający do gry po kontuzji Chris Smalling i Danny Welbeck. Według zapowiedzi szkockiego menadżera angielski defensor ma być gotowy na wtorkowy pojedynek.

Dobrą wiadomością jest natomiast fakt, iż normalnie trenował Patrice Evra, którego występ w jutrzejszym spotkaniu stał pod znakiem zapytania z powodu wcześniejszej choroby.


TAGI


« Poprzedni news
Fletcher liczy na zwycięstwo z Benfiką
Następny news »
Fletcher: Wszystkim już brakuje Cleverleya

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (29)


EnergyN17: Jeżeli to miało być skierowane ku moje osobie to jesteś albo głupi albo ślepy. Jeśli nie to okey. Zapytałem i najwyraźniej nasi "experci" także nie mają pojęcia.
» 23 listopada 2011, 19:06 #11
EnergyN17: Może coś przeoczyłem ale mam pytanie? Co się dzieje z Rafaelem?
» 21 listopada 2011, 20:26 #10
sisinho: RedDevil

Skoro Rooney jest pewniakiem do składu ,a Hernandez strzela bramki to kogo miałby zastąpić Berbatov? To tak jakby powiedzieć że Kuszczak czy Amos nie grają , a mogliby się pokazać z dobrej strony.
» 21 listopada 2011, 19:22 #9
wrobel1992: Ja osobiście bym spróbował Berbe dać na środek, a Roo do przodu. Jedynym problemem może być jego brak waleczności, bo paletę zagrań ma szerszą niż wszyscy nasi środkowi pomocnicy:)
» 21 listopada 2011, 20:13 #8
sisinho: Wrobel1992

Na środku pomocy musi być walczak i ktoś kto się będzie wracał. Nawet rooney będąc pomocnikiem cofał się głęboko do obrony , natomiast nie widzę w takiej roli Berbatova.
» 22 listopada 2011, 12:56 #7
wrobel1992: Na pewno będzie bardzo "cięszko"
» 21 listopada 2011, 17:17 #6
sssexton90: Berbatov z Hernandezem w wyjściowym i Diouf na rezerwie :P
» 21 listopada 2011, 15:14 #5
Adamo96: Owen ma naderwany miesien do grudnia
» 21 listopada 2011, 15:04 #4
sisinho: Jeśli chcemy wyjsć z grupy na 1 miejscu to musimy ten mecz wygrać , a przy obecnej formie i bez rooneya jest to mało prawdopodobne. Berbatov nie weźmie na siebie gry tak jak to robi od niedawna Wayne.
» 21 listopada 2011, 16:10 #3
AgEnT: Tylko, że Rooney też formą nie grzeszy. Nie mówię, że źle gra, ale brakuje mu takiego błysku i pewności.
» 21 listopada 2011, 16:15 #2
sisinho: Agent

Sądzę że gdyby był ktoś kto mu zagra dobrą piłkę (Young czy Tom w formie) to wróciłby Rooney z początku sezonu , natomiast teraz sam musi sobie stwarzać sytuacje bądź kreować je innym zawodnikom , przez co jest mniej widoczny w polu karnym.
» 21 listopada 2011, 19:20 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.