Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Premier League: Trzy punkty prezentem dla Fergusona

» 5 listopada 2011, 17:58 - Autor: rogi - źródło: devilpage.pl
Manchester United pokonał Sunderland 1:0 w meczu 11. kolejki Premier League. Autorem jedynej bramki został Wes Brown, który po rzucie rożnym skierował piłkę do własnej siatki.
Premier League: Trzy punkty prezentem dla Fergusona
» Manchester United pokonał Sunderland 1:0 w meczu 11. kolejki Premier League. Autorem jedynej bramki został Wes Brown, który po rzucie rożnym skierował piłkę do własnej siatki.
Jak oceniasz mecz z Sunderlandem?
Sir Alex Ferguson chyba posłuchał przed tym meczem Wayne’a Rooneya. Anglik wspomniał, że podoba mu się gra w środku pomocy, a Szkot drugi raz z rzędu wystawił nominalnego napastnika na tej pozycji. W bramce zabrakło Davida de Gei, za to okazję do gry w ligowym meczu dostał Anders Lindegaard.

Spotkanie rozpoczęło się od przykrego wydarzenia – już w drugiej minucie źle upadł 18-letni napastnik gości Connor Wickham, przez co po kilkuminutowej przerwie w grze musiał opuścić boisko na noszach.

Pod względem piłkarskim lepszy był Manchester United, jednak dla kibiców Czerwonych Diabłów nie był to żaden pokaz siły Czerwonych Diabłów. Podopieczni Fergusona kontrolowali grę wymieniając podania na własnej połowie boiska. Jak w większości spotkań w tym sezonie brakowało zdecydowania w ataku. Przez to nawet najskrupulatniej i najdokładniej konstruowana akcja, gdy przenosiła się ze środka boiska pod pole karne Sunderlandu, kończyła się albo w rękach bramkarza, albo niecelnym dośrodkowaniem.

Goście nastawieni byli na grę z kontry, dlatego obrońcy United co jakiś czas mieli okazję pościgać się z Bendtnerem czy Richardsonem. Raz Jones nie zdążył za drugim z wymienionych, przez co Ferdinand musiał mocno przeszkadzać Bendtnerowi, aby ten nie zdobył bramki głową.

Chwilę później przetestowany został Lindegaard, gdy musiał nieźle się wyciągnąć, żeby sparować do boku pozornie niegroźny strzał Bendtnera ze skraju pola karnego. Na powtórkach widać było, że choć Duńczyk mocno piłki nie kopnął, sprawił że odbiła się tuż przed bramkarzem utrudniając interwencję.

Mimo że inicjatywa była praktycznie cały czas po stronie gospodarzy, nie sprawiali oni wielu problemów młodemu bramkarzowi Sunderlandu. Dopiero po rzucie rożnym w 42. minucie Phil Jones zmusił Westwooda do wyciągnięcia się jak struna. Anglik stojąc na linii pola karnego uderzył z wysokiego woleja nadając piłce rotację wsteczną. Niestety uderzenie obrońcy poszybowało tuż nad poprzeczką, choć trzeba przyznać, że mogła to być bramka przedniej urody.

Przez kontuzję Wickhama arbiter techniczny doliczył cztery minuty do pierwszej części gry. W pierwszej z nich Manchester United objął prowadzenie. Po rzucie rożnym piłkę na dalszy słupek przedłużał Welbeck, a do siatki wpakował ją… Wes Brown.

Po zmianie stron znacznie zwiększyło się tempo gry. Ponownie United przeważało, ale Sunderland częściej nękał Vidica i spółkę. W 52. minucie szansę na podwyższenie miał Nani, ale jego strzał z wolnego poleciał tuż obok bramki. Powrótka wykazała, że Czerwonym Diabłom należał się rzut rożny, gdyż pierwotnie piłka zmierzała w światło bramki, jednak trącił ją jeszcze jeden z obrońców.

Kilkanaście minut później sędziowie musieli zrobić sobie małe obrady. Dziwne starcie miało miejsce w polu karnym United, gdzie doszukiwano się nawet rzutu karnego. Ostatecznie liniowy zarządził zagranie ręką Koreańczyka Ji i ze stojącej piłki wznowił grę Lindegaard.

Na dwadzieścia minut przed końcem spotkania powinno być już 2:0. W polu karnym Sunderlandu wybuchło małe zamieszanie po rzucie rożnym. W sytuacji dobrze znalazł się Rooney i potężnie huknął z bliska. Bramkarz gości był jednak świetnie ustawiony i bardzo dobrze sparował do boku piłkę. Tam czekał Evra i próbował dobijać. Uderzenie Francuza było niemalże idealne, ale golkiper gości zdążył wstać i popisał się bardzo efektowną interwencją.

Warto dodać, że młody Westwood, który strzegł bramki Sunderlandu w tym spotkaniu zagrał przeciwko swoje pierwsze spotkanie w wyjściowym składzie tego klubu. Mimo to przez całe spotkanie skutecznie wyłapywał wiele dośrodkowań United.

Przed końcem meczu jeszcze kilka razy do siatki mógł trafić Chicharito, ale Meksykanin nie był dziś w najlepszej dyspozycji.

Tak więc udając się na bankiet z okazji 25-lecia pracy na Old Trafford, sir Alex Ferguson cieszył się ze skromnego zwycięstwa swoich podopiecznych.

Manchester United 1:0 (1:0) Sunderland

Bramki: Wes Brown 45'+ (gol samobójczy)

Manchester United: Lindegaard - Evra, Vidić, Ferdinand, Jones - Park (83' Carrick), Rooney, Fletcher (90' Fabio), Nani - Chicharito, Welbeck (73' Berbatow)

Sunderland: Westwood - Richardson, Turner, Brown, Bardsley - Sessegnon (75' Elmohamady), Colback (75' Meyler), Cattermole, Larsson - Wickham (5' Ji), Bendtner


TAGI


« Poprzedni news
Pogba bliski odejścia z Old Trafford
Następny news »
United - Sunderland: Oceny pomeczowe

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (98)


rodjaevel: Uwazam ze mecz byl calkiem udany. Manchester United wraca powoli do formy z poczatku sezonu i mecz po meczu pokazuje ze Czerwone Diably w najblizszych spotkaniach beda ostro walczyc o punkty i utrzymanie lidera z poprzedniego sezonu.
Napisy na trybunie jest zarabisty, nalezal sie Ser Aleksowi.
Co do gry to Nani pokazal swoja lepsza strone, slabszy mecz Chicharito, Rooney powinien wrocic na sam przod.
GLORY GLORY MAN UNITED!
» 6 listopada 2011, 00:36 #30
designer: czlowieku czy ty ogladales mecz Manchesteru z dzis czy nie wiadomo z jakiego terminu? Nani pokazal swa lepsza strone? Boze, bo zaraz pekne ze smiechu normalnie. Nani to najwiekszy pajac w United i w "nagrode" powinien wyleciec prosto do rezerw jesli tak bardzo chce grac. Jedna zalosna akcja zrobiona przez niego i strzal na koniec zamiast podac komus. Tyle co zrobil ten clown. Poza tym jesli sadzisz ze United wraca do formy z poczatku sezonu to rowniez ci sie sprzeciwie i mam ku temu powody. Po pierwsze nie zasypialem podczas meczu United z poczatku sezonu tak jak to bylo dzis. Normalnie flaki z olejem ten mecz byl i tyle. Nie ma co sie oszukiwac. Jak tak dalej bedzie, o mistrzostwie United moze zapomniec. Koncowka tego meczu to istny absurd nieudacznikow, ktorych nazwywam United B bo wstyd sie przyznac ze byl to pierwszy sklad.
» 6 listopada 2011, 01:35 #29
rodjaevel: I ty smiesz nazywac sie kibicem Manchesteru United?! Idz kibicowac City albo Barcelonie. Klub ma gorszy moment a ty piszesz ze gra United to "istny absurd nieudacznikow"? Ile miesiecy kibicujesz Czerwonym Diablom? Z klubem trzeba byc na dobre i na zle. Co do samego meczu to nie mowie ze SA w dobrej formie, tylko z meczu na mecz graja coraz lepiej, krok po kroczku. Nani nie gra na super-zajebistym poziomie, ale jest lepiej niz mecze wczesniej. Widze poprawe i pisze ze moze byc lepiej... To dopiero 1/4 sezonu. Wku**** mnie jak MU zagra gorszy mecz/gra na gorszym poziomie a banda "kibicow" pisze takie rzeczy jak Ty.
» 6 listopada 2011, 14:03 #28
tom90: Wynik jak najbardziej korzystny. Ale dla mnie wydarzeniem dnia jest "Sir Alex Ferguson Stand"... Największa trybuna Teatru Marzeń nazwana imieniem największego trenera w historii futbolu. Coś pięknego, w takich momentach wiem za co kocham Manchester United - największy klub świata, jak to powiedział dziś Fergie :)
» 5 listopada 2011, 23:41 #27
chester819: Te wasze żarty o Brownie są tak zabawne, że aż mi się zęby spociły ... Tyle co on zrobił dla United w rok wy i ja nie osiągniecie przez całe życie :>
Dajcie czas Andersonowi on ma dopiero 23 lata a już gra przyzwoicie :) Tak, czy siak Ferguson chłopaki wie lepiej co jest lepsze dla klubu od was, pomysł z odmłodzeniem składu jak narazie idzie w dobrym kierunku... Fakt faktem, że wyniki może nie są zbyt dobre, ale tak jak poprzedni tak początek tego sezonu zmęczył zawodników, ale tym już SAF się zajmuje. Nie na darmo pracuje w końcu 25 latek w naszym ukochanym klubie :).
» 5 listopada 2011, 23:17 #26
Olo: Rooney na środku to jakaś parodia. To tak jakby wystawić Messiego w środku pomocy "bo jest dziura a taki dobry piłkarz sobie wszędzie poradzi"
Bez sensu!
Rooney musi grać na ataku, najlepiej z Welbeckiem bo Chicha jest ostatnio bez formy. Poza tym, niech wróci wreszcie Tom (na dłużej) i się ogrywa z Carrickiem lub Fletchem bo środek kiepsko wygląda niestety w ofensywie (chociaż parę podań Fletchera, które marnował Groszek, niczego sobie). No i potrzebny jest zmiennik dla Evry bo chłopak tyra jak dziki osioł a nikt go nie odciąża! (jak dla mnie dziś gracz meczu). No, to tyle. Wszystkiego najlepszego z okazji półmetka (hehe :) sir Fergusona i w ogóle Glory Man United.
BELIEVE!
» 5 listopada 2011, 19:13 #25
N17: Dokładnie, środek pola jest naszym największym problemem, lecz nie chce mi się nad tym rozpisywać po raz "x". Koniec z narzekaniem, czas na refleksje i co nie co pochwał. Co raz bardziej podoba mi się Fletcher. Solidna gra, dość efektowna i efektywna jak na typowo manchesterowski środek pola, zaryzykował bym stwierdzenie, że pozycja DMA jest już obsadzona, teraz brakuje playmakera z górnej półki. Nie mówię tu o żadnym pomocniku typu Rodwell, Wilshere, czy De Jong, tylko o prawdziwym, ofensywnym pomocniku, kreatywnym, ze solidnym strzałem. Kto wię odpowiada tym kryteriom? Snaijder, Modrić, Nasri, Silva, Xavi, van der Vaart, Fabregas, to elita teraźniejszych ofensywnych pomocników. Pierwszy jest do wzięcia, ale ma przecież aż 27 lat, czyli w oczach wielu kibiców Manchesteru jużjest dziadkiem. To nic, że Xavi jest sporo starszy, Villa też, mimo, że to napastnik, wciąż prezentuje wysoki poziom, o Giggsie nie mówiąc ;D. Drugi marzy o grze dla Wioski Smerfów, czyli szans brak. Trzeci przeszedł na niebieską stronę mocy, (lub jak kto woli- na stronę kasy) trasfer więc odpada na samym starcie, podobnie jest z Silvą, którego najchętniej bym widział w Teatrze Marzeń. Xavi, argumentować chyba nie trzeba. van der Vaar- przecież on nie pomaga w defensywie!! No i co, że nie pomaga?! straszna strata. Od zabezpieczania tyłów jest w tym klubie Carrick i Fletcher, czasem o dziwo Roo. Transfer jak najbardziej realny, tyle że piłkarz Kogutów raczej nie znajduje sięw orbicie zainteresowań Sir Aleksa. Fabregas? jest niesamowity, ale pokazał już, jakie ma wartości, sprzedając sie jak ostatnia kura do Farselonki, z Arsenalu, który dał mu wszystko, co ma. Jego nie chcę, mimo nieziemskich umiejętności. Poza tym on woli grzać ławe w Hiszpani, niż grać w jednym z najlepszych klubów, najlepszej ligi świata. Kogo więc sprowadzić?? Tego ja nie wiem, zastanawiam się już od dłuższego czasu, co było by najlepszym lekarstwem na środkopolowe choroby Czerwonych Diabłów. Czekam na wasze propozycje ;D
Aha, jeszcze jedno. Nie ogramy całego świata samymi skrzydłami, do tego Nani, Roo i Young, nie wygrają nam wszystkich trofeów.
» 5 listopada 2011, 18:56 #24
dagoberto: Mi sie cholernie podoba Mario Goetze , jest niesamowity, ale BVB nie odda go tak latwo, swietny jest tez Marco Reus, ja od zawsze tez lubilem Diego, ma chyba 27 lat wiec nie jest taki stary, gdybac se mozemy a SAF i tak ofensywnego pomocnika raczej nie kupi.
» 5 listopada 2011, 19:11 #23
Marti24: Ja już mam szczerze dosyć A. Fergusona. Przeraża mnie brak koncepcji, brak środka pola, słabość sztabu szkoleniowego (kontuzję męczą nas już ładnych kilka lat) i brak patrzenia w przyszłość. Teraz poproszę o to, by mnie zwyzywano, nazwano sezonowcem itp.
» 5 listopada 2011, 18:56 #22
axel52: piszesz w dużej części prawdę , ja cię wyzywał nie będę.
też szokuje mnie to co wyprawia ze składem SAF , też szokują mnie jego zaniedbania transferowe [ kasa ponoć wszak jest ] , jego przywiązanie do średniaków.
I trwanie w pewności że z dużą ilością średniaków w składzie nazdobywa trofeów.
W Europie Farsa nam pokazała że się nie da , a i w Anglii też skończył się ten czas.
» 5 listopada 2011, 19:05 #21
Kris91: też tak miałem rok lub dwa lata temu... ale wtedy Alex zdobył mistrzostwo i porostu zamknął mi usta. I obiecałem sobie że już nigdy nie powiem złego słowa o nim bo gość wie co robi. Trzeba przyznać że zaniedbania w składzie są ale nie można powiedzieć że nie dba o przyszłość bo przecież nie ściąga 30 letnich staruszków tylko perspektywicznych graczy. Wierzę w niego i wiem że niejedno jeszcze wymyśli
» 5 listopada 2011, 19:12 #20
axel52: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.11.2011 20:15

2 lata temu w środku grał Scholes , Giggs dawał radę , nie było tematu City .
więc jak mówię świat się zmienia , a SAF nie za bardzo chce bo myśli że wszystko będzie suma sumarum ok.
Ale z takim nastawieniem jakie ma to nie bedzie ok.
Juz samo to że na siłę cofa Roo , że wywala Naniego na lewą i te rzeczy nie wypalają nie świadczy za dobrze o SAF-ie
» 5 listopada 2011, 20:13 #19
ManUtdFun: Cały mecz prawie przeważaliśmy, mieliśmy trochę sytuacji, ale niestety tylko jeden gol ;/ Powolutku wracamy na ten właściwy tor, powolutku zaczynamy grac jak mistrzowie, ale do osiągnięcia celu jeszcze daleka droga. Panowie, nie narzekajmy, są 3 pkt i to najważniejsze! :) Cieszmy się, że najtrudniejsze mecze mamy za sobą, cieszmy się, że ten "kryzys" przyszedł teraz, a nie np. w marcu czy kwietniu. Będize dobrze!!
P.S. Szacuneczek dla SAF-a...25 lat...oby wytrzymał do 30 :D
GLORY MAN UNITED!!
» 5 listopada 2011, 18:36 #18
levybike: ManUtdFun, masz rację, oby wytrzymał do 30, zdobytego tytułu mistrza Anglii :)
» 5 listopada 2011, 18:39 #17
ManUtdFun: hehe może być i taka wersja :D Chodziło mi raczej o 30 lat bycia Menedżerem, ale ta Twoja wersja też nie najgorsza:D
» 5 listopada 2011, 18:43 #16
buhert: Od finału LM z Chelsea gdzie Brown klepką z prawej strony pięknie dograł do Ronaldo - UWIELBIAM Wesa Browna!!

A dzisiaj uwielbiam go jeszcze bardziej (za dzisiejszy mecz) :)
» 5 listopada 2011, 18:29 #15
levybike: No tak, telewizja kłamie (a może wzrok?). Samobój ewidentny.
» 5 listopada 2011, 18:42 #14
ManUtdFun: on tak nie napisał, mia na myśli, że te 4 drużyny w tej kolejce nie zdobędą po 3 pkt bo nei mogą :D możemy się odbićod dwóch zespołów, od tych, którzy stracą punkty, powiększymy przewagę:) My już te najważniejsze mecze mamy za sobą (zostało tylko N`castle) ale City czy Chelsea nie, czyli mamy szanse :) Najlepiej, jakby oba te mecze zakończyły się remisami :)
» 5 listopada 2011, 18:42 #13
cris342: Trzeba się wziaść i zastanowić bo to nie ma sensu ! Chyba tylko Evra i Jones mieli chęci do gry... Roo w pomocy to beznadziejne rozwiązanie , gra skrzydłami no nie wiem według mnie trzeba sie ruszyć i zacząć grać środkiem więcej strzałów z dystansu. Wybaczcie ale denerwują mnie już komentarze typu ważne że trzy pkt. bo może właśnie wręcz przeciwnie bo może jakaś przegrana by wreszcie obudziła tam kogoś bo z takim jeden zero to my możemy wygrywać z zespołami od środka tabeli do stefy spadkowej... Wszyscy śmiali się z Arsenalu który jakoś zaczyna grać i jabyśmy dzisiaj z nim grali to obawiam sie że to by nie wyglądało za różowo
» 5 listopada 2011, 18:09 #12
dagoberto: Ja sie z toba zgadzam, w 100%, Roo w srodku to slabiutki pomysl, a Jones to dla mnie diament jest niesamowity.
» 5 listopada 2011, 18:15 #11
rogi: Zgadzam się, nie ma się z czego cieszyć. Co do obudzenia się - miałem nadzieję, że bolesny mecz z City to naprawdę silna pobudka. Niestety - znalazło się racjonalne wytłumaczenie (chcieli się odgryźć, odkryli się i zaczęły wpadać bramki...) i nadal grany jest piasek.

Wniosek: Niestety United obecnie nie jest w stanie się podnieść. Nie wiem dlaczego. Tym składem grali już naprawdę miłą dla oka piłkę, teraz tak nie potrafią. Potrzebni nowi zawodnicy? Wg mnie tylko rozgrywający, reszta paczki jest okej. W każdym razie obecnie United nie umie grać ładnie. Tylko wymieniają piłkę w obronie jak jacyś kiepscy włosi bez pomysłu na coś ciekawego... Ahh, nie podoba mi się to, ale mam nadzieję, ze od wiosny coś się ruszy :)
» 5 listopada 2011, 18:17 #10
cris342: Dzięki nawet mi nie przyszło do głowy że to może być błąd :)
» 5 listopada 2011, 19:32 #9
Olo: Maki.
» 5 listopada 2011, 18:09 #8
zbyszek7: Jak chcecie to krytykujcie - ja nie mam zamiaru. Zwyciestwo, 3 punkty a teraz czekam i kibicuje QPR.

No to udanej imprezy Chlopaki bo nawet Solskjaer sie pojawil ale przede wszystkim Brown powinien byc zaproszony :)

Zdrowko Fergie
» 5 listopada 2011, 18:07 #7
SzYnA: brawo United, tak dalej i będziemy się meczyć o wynik 1 : 0 z Peterborough
» 5 listopada 2011, 18:06 #6
zbyszek7: Czy bedzie mozna zaglosowac na Browna na gracza meczu? :P
» 5 listopada 2011, 18:01 #5
jacmik10: Napewno.
» 5 listopada 2011, 18:07 #4
przemekk28: Zdjęcie doczepione do newsa idealne :d
» 5 listopada 2011, 18:01 #3
jacmik10: Też tak pomyślałem :D świetne.
» 5 listopada 2011, 18:06 #2
jacmik10: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.11.2011 18:00

Gra nie zachwyciła ale najważniejsze 3 pkt.
» 5 listopada 2011, 17:59 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.