Uraz Toma Cleverleya nie jest poważny

» 29 października 2011, 15:45 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Tom Cleverley powinien być do dyspozycji sir Aleksa Fergusona na najbliższy ligowy mecz z Sunderlandem. Anglik w spotkaniu z Evertonem na Goodison Park doznał drobnego urazu.
Uraz Toma Cleverleya nie jest poważny
» Tom Cleverley w meczu z Evertonem musiał przedwcześnie zejść z boiska
Cleverley w 55. minucie został zmieniony przez Naniego. Sir Alex Ferguson po końcowym gwizdku przyznał jednak, że zejście Anglika z boiska było podyktowane względami ostrożności.

Szkocki menadżer Manchesteru United potwierdził również, że z powodu kontuzji dużego palca przez miesiąc grał nie będzie Chris Smalling.


TAGI


« Poprzedni news
Emocje, nerwy i trzy punkty na Goodison Park!
Następny news »
Everton - United: Oceny pomeczowe

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (31)


Janczar: Dobrze, że to nic poważnego.
» 30 października 2011, 07:38 #6
Klimaa: Dobrze że to nic groźnego bo nie ma nic gorszego od urazu zaraz po wyleczeniu ciężkiej kontuzji.
A powrót Smallinga się wydłuża, mówiono o 3 tygodniach a teraz wzrosło aż do miesiąca..
» 29 października 2011, 23:40 #5
wrobel1992: Tydzień dłużej to nic takiego mając na uwadze, że może to zaważyć na odnowieniu kontuzji!
» 30 października 2011, 09:05 #4
wrobel1992: do nas!? Wiesz ile oddali strzałów na bramkę i jakie było posiadanie piłki!? Chyba 1 celny strzał United a posiadanie piłki prawie 50 na 50!
» 30 października 2011, 09:06 #3
wrobel1992: Anderson i Cleverley razem na środku!? a kto wg Was będzie tyły zabezpieczał?
» 30 października 2011, 09:08 #2
ManUtdFun: uff całę szczęście. Wrócił, a tu.. nów uraz. Dobrze, że lekki, widać było w tym meczu, że Cleverley jest ważną postacią w składzie. Kiedy jeszcze grał United grało dobrze, gdy zszedł nasza gra się posypała i ... od 70 minuty nie istnieliśmy. Wracaj Tom jak najszybciej! :)
» 29 października 2011, 16:00 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.