W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ben Amos w meczu z Aldershot Town (3:0) po raz drugi w tym sezonie otrzymał szansę od sir Aleksa Fergusona. Młody Anglik nie zawiódł szkoleniowca Manchesteru United i znów zachował czyste konto w rozgrywkach Carling Cup.
» Ben Amos mecz z Aldershot Town może zaliczyć do udanych
Amos w spotkaniu przeciwko Aldershot nie miał dużo pracy, ale raz popisał się fantastyczną paradą po strzale Luke'a Gutteridge'a.
– Oczywiście, że dobrze było interweniować w końcówce, bo w ten sposób pokazałem na co mnie stać – przyznał Amos na antenie MUTV.
– Nie miałem jednak dużo pracy. Tylko wprowadzałem piłkę do gry i czyściłem przedpole. W Manchesterze United tak już jest. Możesz nie mieć nic do roboty przez całe spotkanie, a przychodzi jedna sytuacja, w której musisz spisać się dobrze. Moja praca polega na tym, aby zachowywać czyste konto. Myślę, że po meczu każdy jest zadowolony.
– Naszym celem była kontrola tempa gry tak jak na Elland Road przeciwko Leeds United. Jeśli w jakikolwiek sposób zachęcisz gospodarzy, szczególnie na tak małych boiskach, to przy pomocy swoich kibiców wejdą ci na plecy.
– Jeżeli na moment się wyłączysz, to spotkanie może potoczyć się strasznie źle. Koncentracja jest kluczowa, a w polu karnym przeciwnika trzeba być bezwzględnym i wykorzystywać szanse. Chcieliśmy ich szybko wykończyć, co nam się udało, bo zdobyliśmy ładne bramki – dodał Amos.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (15)
testosteron: oby nie skończył jak Foster i żeby go na siłę angole nie pchali na głębokie wody bo MU będzie cierpiał na tym tak jak to było z Fosterem. Narazie bramka to nasz najsłabszy punkt
Koksu: Amos to fajny facet.Nigdy nie pierdzieli głupot,nie narzeka,trenuje i oczekuje tylko na swoje szanse.Nigdy nie wiązałem z nim jakichś tam wielkich nadzieji,ale skoro idzie mu załkiem nieźle może kiedyś on będzie bramkarzem nr 1.Kto to wie..
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.