W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 23 października 2011, 18:27 - Autor: Biafra - źródło: Sky Sports, Daily Star Sunday
Po dotkliwej klęsce Czerwonych Diabłów z Obywatelami (1:6), sir Alex Ferguson długo nie mógł otrząsnąć się z szoku jaki wywołał na nim końcowy wynik derbowej potyczki na Old Trafford.
» Fergie nie był zadowolony z tego co zrobili jego piłkarze
Manchester City objął prowadzenie 1:0 w pierwszej połowie za sprawą gola Mario Balotellego, lecz na dobrą sprawę losy meczu przesądziła czerwona kartka, jaką ujrzał w 47. minucie gry obrońca United, Jonny Evans. Od tego momentu defensywa mistrza Anglii była bezradna wobec ataków gości, co zaowocowało kolejnym trafieniem Balotellego, dwoma bramkami Edina Dżeko oraz golami Davida Silvy i Sergio Aguero.
Szkocki trener po spotkaniu nie szukał jednak winnych tak dotkliwej porażki, która sprawiła, iż jego podopieczni tracą obecnie do liderujących Obywateli pięć punktów.
- To zdecydowanie nasz najgorszy dzień - wyznał Ferguson. - To również najgorszy wynik w całej mojej karierze. Nie pamiętam, abym jako piłkarz przegrał 1:6. Dla mnie także do bardzo bolesny dzień.
Sir Alex przyznał jednak, iż był oszołomiony, kiedy jego drużyna pomimo osłabienia i utraty kolejnych bramek nie poddawała się i wciąż szukała okazji do zdobycia gola.
- Nie mogę uwierzyć w to co widzę na tablicy wyników. Pierwsza bramka z pewnością była ciosem, ale to przecież było tylko 1:0 - dodaje Fergie.
- Czerwona kartka dla Evansa była naszym gwoździem do trumny. Przy stanie 1:4 wciąż atakowaliśmy, a powinniśmy po prostu sobie powiedzieć: to nie jest nasz dzień panowie.
- Myślałem, że mając tak doświadczonych graczy jak Rio Ferdinand czy Patrice Evra drużyna zrozumie o co chodzi, ale oni non stop próbowali atakować. Zagraliśmy bardzo otwarcie.
- Czasami trzeba zapanować nad emocjami i pozwolić, aby zdrowy rozsądek wziął górę.
- Teraz jednak w szatni było wiele wstydu. To dobra lekcja dla nich, bowiem jak najszybciej będą chcieli o tym zapomnieć i wrócić na zwycięską ścieżkę. Musimy zareagować na dzisiejszy wynik - zakończył Szkot.
Klimaa: Prawda jest taka że ostatnie 3 bramki nie powinni paść. Wszyscy kompletnie odpuścili. Taki wynik, grając na takim poziomie to kompromitacja, od wielu lat jestem fanem Diabłów ale nigdy nie widziałem tak słabego meczu, po prostu nasi piłkarze przeszli obok meczu! Mam nadzieję że Alex poskłada zespół psychicznie na kolejne spotkanie.
Klimaa:Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.10.2011 23:19
O ile transfer pomocnika rozumiem to powiedz po co nam kolejny stoper? Jak na dzień dzisiejszy mamy dwóch najlepszych Angilków młodego pokolenia i do tego doświadczeni Vidic i Rio..no i jest jeszcze taki Evans ale to inna historia..
Po jednym kiepskim meczu nie można wszystkich skreślać.
axel52: jeżeli SAF będzie dalej kombinował ze składem tak jak do tej pory to nie wróżę United nic dobrego.
Raz grają raz nie , raz więcej raz mniej , raz Valencia jest na skrzydle raz na obronie.
Raz Nani na lewej raz na prawej.
Nie dość , że mamy w drużynie za dużo przeciętniaków to jeszcze miesza im w łbach zmieniając pozycję.
A Andersonowi powinien kazać schudnąć trochę
Tottenham Hotspurs 4-1 Manchester United 1995/96 (United wygrało ligę)
Southampton 6-3 Manchester United 1996/97 (United wygrało ligę)
Newcastle United 5-0 Manchester United 1996/97 (United wygrało ligę)
Chelsea 5-0 Manchester United 1999/00 (United wygrało ligę)
Manchester United 1-4 Liverpool 2008/09 (United wygrało ligę)
BELIEVE!
badbull: Fajne przypomnienie. Ja tam np. także nadal uważam, że kwestia tytułu jest otwarta (choć są tacy, którzy nie tylko wieszczą mistrzostwo dla City, ale także ich erę). Choćby dlatego, że za dobrze pamiętam, co rok temu stało się z Chelsea. City ma spore szanse poznać to samo doświadczenie z tego prostego powodu, że ta drużyna nie ma mentalności zwycięzców. United, Chelsea, nawet Arsenal i Liverpool mają to coś. Zdobywali w nowożytnych czasach wiele trofeów. Puchar Anglii był dla City czymś zupełnie nowym. Na mistrzostwo czekają ponad 40 lat. Po prostu nie mogą mieć tego charakteru. Zresztą to ten charakter zgubił dziś United. Zamiast przy stanie 1:3 pogodzić się z porażką, rzucili się do ataku wierząc (zresztą sam uwierzyłem), że można jeszcze wyciągnąć remis. Powiedzmy sobie szczerze: to 1:6 wynikało z zupełnie innych powodów, niż 2:8 Arsenalu z nami.
Najkmanus: a ja powiem tak wyciągną wnioski z porażki i to na pewno i nie chciałbym być teraz na miejscu Evertonu to będzie pojazd bo zareagować po prostu muszą
rvn10: Panowie to czy Sir Alex przespał okienko transferowe, okaże się pod koniec sezonu. Wtedy też będziemy się martwić o nasz kochany klub lub cieszyć michę od ucha do ucha. Jeden mecz nie świadczy o tym, że City jest lepsze, dzisiaj owszem było, ale Tytuł w co mocno wierze obroni Man United.
Michal88: co nie zabije Czerwonego Diabla to go wzmocni!! ja tam wiem ze juz nie dlugo United wroci na fotel lidera bo tam jest miejsce zawodnikow z Old Trafford wiec mimo tego ze przegrana wielkiej historii tradycji i pilki noznej z krwi i kosci z arabskimi petrodolarami bardzo boli to nie spuszczajmy glow w dol tylko wierzmy i badzmy dumni ze jestesmy kibicami tak wspanialej druzyny jaka bez watpienia jest Machester United!!
DrunkenBear: Kibicuje United ponad 12 lat. I nie przypominam sobie meczu, w którym United by tyle u siebie przegrało. Pamiętam tylko 0-5 z Chelsea na wyjeździe. Ale to było po sezonie, w którym zdobyliśmy potrójną koronę...
Biafra: co sezon 'wymuszacie' na Fergusonie zakupy w zimowym i letnim okienku, a ten robi swoje i co roku prawie mamy mistrza. Spokojnie, ten człowiek wie co robi ;)
mateyko44: SAF ma łeb na karku i wyciągnie wnioski z tego meczu na przyszłość. Ale powiem szczerze rwałem sobie włosy z głowy patrząc co te chłopaki robią i nie wierzyłem, w to co się działo na boisku.
Ta3k: wyszedłem? czyli, że byłeś na stadionie i wyszedłeś, bo Twoja drużyna przegrywała? Zamiast kibicować i ich wspierać zabrałeś 4 litery i poszedłeś. Nie wiem czy jesteś godzien by być kibicem Manchesteru. My jesteśmy z nimi od początku do końca. Radziłbym pomyśleć nad zmianą drużyny kibicu sukcesu.
Idealis: kibicuje im tyle ile Ty masz lat, wiec jestes ostatnia osoba ktora mi moze mowic co mam robic a co nie, wspieralem ich ile moglem, po kazdym straconym golu byl spiew zeby ich podniesc na duchu, ale potem juz nie wytrzymalem, kazdy ma swoje nerwy, moje siadly po 4 golu
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.