Zapowiedź spotkania: FC Liverpool vs Manchester United

» 14 października 2011, 17:31 - Autor: Biafra - źródło: Devilpage.pl
Niesamowite emocje czekają sympatyków footballu, bowiem w Liverpoolu dojdzie do starcia odwiecznych rywali. Czy powracające na zwycięską ścieżkę Czerwone Diabły wyjadą z Anfield Road z kompletem punktów?
Zapowiedź spotkania: FC Liverpool vs Manchester United
» Niesamowite emocje czekają sympatyków footballu, bowiem w Liverpoolu dojdzie do starcia odwiecznych rywali. Czy powracające na zwycięską ścieżkę Czerwone Diabły wyjadą z Anfield Road z kompletem punktów?

LFC - MU: Relacja na Żywo »



Dwa tygodnie wyczekiwania na wznowienie rywalizacji w Premier League zostaną z pewnością wynagrodzone przez piłkarzy drużyn, posługujących się niegdyś tymi samymi przydomkami, gdyż nie sposób wyobrazić sobie pojedynek Liverpoolu z Manchesterem United bez walki do ostatniej minuty, trzeszczenia kości czy też niezwykłej dramaturgii.

The Reds oraz Czerwone Diabły to nie tylko odwieczni wrogowie, ale również (jak nie przede wszystkim) dwa najbardziej utytułowane angielskie kluby piłkarskie. Zdobycie przez podopiecznych sir Alexa Fergusona rekordowego 19. tytułu mistrza kraju sprawiło, iż nie ma osoby w Merseyside która nie pała żądzą rewanżu i wyrównania rachunku z ekipą z Old Trafford.

Liverpool pod wodzą Kenny'ego Dalglisha wydaje się być zupełnie inną drużyną niż w poprzednich latach, o czym przekonali się gracze United podczas ostatniej potyczki obu drużyn na Anfield w marcu 2011, kiedy to gospodarze w imponującym stylu wygrali 3:1. Obecny sezon The Reds, w przeciwieństwie do Manchesteru, nie zaczęli zbyt dobrze, jednak z meczu na mecz zdają się rozkręcać, pokonując w poprzedniej kolejce drużynę Evertonu 2:0. Jeśli chodzi o podopiecznych szkockiego menadżera, to po wpadkach ze Stoke i FC Basel udało im się wrócić na zwycięską ścieżkę w potyczce z Norwich, dzięki czemu utrzymali fotel lidera rozgrywek.

Oczywiście w obliczu tego typu spotkań, forma jak i statystyki zdają się nie mieć większego znaczenia, gdyż starcia gigantów angielskiego footballu rządzą się swoimi prawami, przez co wynik pojedynku ciężko przewidzieć, lecz jednego można być pewnym - emocji na pewno nie zabraknie!

Początek szlagierowego starcia w sobotę o godzinie 13.45!

Kłopoty w kadrach

FC Liverpool:

Występ niepewny: Agger (stłuczone żebro).

Manchester United:

Występ niepewny: Vidić (powraca do pełnej dyspozycji po kontuzji), Lindegaard (uraz kostki)
Kontuzjowani: Cleverley (uraz stopy, powrót 23 października), Rafael da Silva (wybity bark, powrót w listopadzie).

Kluczowy przeciwnik

Wprawdzie to Dirk Kuyt zdobył hattricka podczas marcowej potyczki obu drużyn, jednak tak naprawdę to Luis Suarez był odpowiedzialny za przekonujące zwycięstwo The Reds. Ten żywiołowy napastnik, grający z numerem siódmym na plecach nie tylko potrafi wypracować bramki kolegom z drużyny, lecz także samemu strzelać gole, których w tym sezonie ma już na swoim koncie cztery.

Ostatnie spotkanie obu drużyn

The Reds pokonali wprawdzie Czerwone Diabły 3:1, w marcu 2011 roku, lecz wynik potyczki przyćmił brutalny faul Jamiego Carraghera na Nanim, za który obrońca gospodarzy otrzymał zaledwie żółtą kartkę. Na trzy bramki Kuyta, podopieczni Fergusona zdołali odpowiedzieć tylko golem Javiera Hernandeza, przez co po 90 minutach opuszczali Anfield Road w ponurych nastrojach.

Drużyny w liczbach

FC Liverpool:

Rozegrane spotkania: 7
Zdobyte punkty: 13
Wygrane: 4
Remisy: 1
Porażki: 2
Gole zdobyte: 10
Gole stracone: 8

Manchester United:

Rozegrane spotkania: 7
Zdobyte punkty: 19
Wygrane: 6
Remisy: 1
Porażki: 0
Gole zdobyte: 24
Gole stracone: 5

Fakty meczowe

Bezpośrednie starcia:

* United przegrało trzy ostatnie ligowe wizyty na Anfield Road, a żeby przypomnieć sobie zwycięstwo Czerwonych Diabłów, należy cofnąć się do grudnia 2007 roku, kiedy to jedyną bramkę zdobył Carlos Tevez.
* W ogólnym ligowym rozrachunku to United jest lepsze, gdyż wygrywało 71 razy, podczas gdy The Reds tylko 61. Kluby po raz pierwszy spotkały się w 1895 roku, wtedy Liverpool wygrał aż 7:1.
* Aż cztery czerwone kartki zostały pokazane graczom podczas ostatnich czterech starć Liverpoolu z United. Trzy z nich powędrowały do piłkarzy z Manchesteru, jedna dla zawodnika z Merseyside.
* W ligowych pojedynkach gigantów najrzadziej dochodzi do remisu, który po raz ostatni przytrafił się 12 spotkań temu, we wrześniu 2005 roku.

FC Liverpool:

* The Reds wygrali sześć z dziewięciu spotkań w tym sezonie (we wszystkich rozgrywkach), remisując zaledwie raz i zdobywając przy tym 15 bramek.
* Dirk Kuyt został drugim piłkarzem w historii Premier League, któremu w potyczce z United udało się ustrzelić hattricka.

Manchester United:

* Czerwone Diabły są w tym sezonie niepokonane już od 11. spotkań (licząc wszelkie rozgrywki), podczas których zdobyły aż 35 bramek.
* Urodzony w Liverpoolu, były gracz Evertonu Wayne Rooney nie zdołał zdobyć bramki dla United w sześciu ostatnich wizytach na Anfield. Jego ostatni gol miał miejsce w styczniu 2005 roku.
* Roo jest obecnie najskuteczniejszym strzelcem w Premier League, mając na swoim koncie dziewięć bramek.

Sędzia spotkania

Andre Marriner prowadził już w tym sezonie pięć spotkań Premier League, w tym zwycięski pojedynek United z Boltonem na Reebok Stadium (5:0). Co ciekawe, ostatnim graczem, którego pan Marriner wyrzucił z boiska był Jonny Evans podczas marcowej potyczki z Boltonem.

Poczynania rywali

W sobotę o godzinie 15.00 lokalny rywal United, Manchester City podejmie na własnym stadionie Aston Villę. Z kolei Chelsea, dwie i pół godziny później zmierzy się na Stamford Bridge z Evertonem.

Początek spotkania w sobotę o godzinie 13:45!


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson apeluje do kibiców o szacunek
Następny news »
Kolektyw kluczem do sukcesu na Anfield

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (222)


1993greg: Niektórzy myślą że będziemy wygrywać mecz za meczem, a zapominają o tym że w ostatnich latach na Anfield Road przegrywaliśmy. Większość z was pewnie myśli że Liverpool to ta sama drużyna co rok temu... ale to jest całkiem inny poziom!! Wydali naprawdę spore pieniądze na transfery w ostatnim czasie i są bardzo dobrą i niebezpieczną ekipą. Ja ogólnie jak każdy prawdziwy kibic MU wierzyłem w zwycięstwo, ale po tym remisie nie będę obrażał Fergusona za to jaki skład wystawił!! Każdy kto pisze, mówi cokolwiek złego na Fergusona nie jest prawdziwym fanem United, bo chyba nie wie ile Sir Alex zrobił dla Man Utd w przeciągu ostatnich prawie 25 lat.

GLORY GLORY MAN UNITED!!
» 15 października 2011, 15:48 #56
djgodzilla: na własne życzenie jeżeli przegramy
» 15 października 2011, 15:16 #55
BeLikeNani: hmm mówiąc szczerze , to zasłużyli na tą bramkę . Nie potrafimy nic w ataku stworzyć :/
» 15 października 2011, 15:16 #54
Milten240: Ciężko to mówić ale Giggs zawalił:(
» 15 października 2011, 15:16 #53
Radosny: Więcej eksperymentów w składzie nam potrzeba!
» 15 października 2011, 15:15 #52
adisman17: Grają jak pipy tyle powiem :) Nie da się oglądać tak nie gra mistrz Anglii !!
Olać ważny mecz :/
» 15 października 2011, 15:14 #51
Rooni126: I dobrze moze i bramka to fart ale i bardziej oni zaslugiwali na to niz my ( mimo ze tego meczu nie ogladam juz od pol h)
» 15 października 2011, 15:14 #50
Zeppelin: Zaraz napiszesz ze Da Gea jest świetny dzięki obronie pod koniec, wynocha z tej strony.
» 15 października 2011, 15:39 #49
BeLikeNani: Już chyba czas na zmiany :D
» 15 października 2011, 15:04 #48
Radosny: Przegramy, a w meczu z $ity w pomocy Kuszczak z Lindegaardem...
» 15 października 2011, 15:02 #47
1993greg: Na razie gra się nam jakoś nie klei... ale mam nadzieje że w drugiej połowie wejdzie Rooney i Nani i zaczniemy grać bardziej ofensywnie.
» 15 października 2011, 14:48 #46
Yoshiek: W miare jakosc i jak na razie nie scina..

transmisje.info/index.php?option=com_content&view=article&id=220&Itemid=93
» 15 października 2011, 14:45 #45
designer: Z calym szacunkiem ale SAF przegial pale z tym skladem. Co on sobie wyobraza. Uwaza sie za nieomylnego, bo jest nosi jakis tam tytul szlachecki? Malo mnie to obchodzi. Sklad jaki wystawil nadaje sie do smietnika. Wystawil taka jesdenastke, jaka powinien wystawic z Rumunami a nie z Liverpoolem. W tym momencie zachowal sie Ferguson jak zwykly amator. Gdzie on ma glowe? Z biegiem minut nie bedzie nawet sensu wprowadzac nowych graczy, ktorzy wpierw beda musieli sie wgrac w mecz by zyskac optymalna forme, a na to potrzeba czasu, ktorego w tym meczu nie ma juz za wiele. Jednym slowem. Remis jest tu najbardziej prawdopodobny- NIESTETY!
» 15 października 2011, 14:40 #44
Zeppelin: Teraz do pracy sędziego akurat nic nie mam, po prostu słabo gramy.
» 15 października 2011, 14:40 #43
wander11: lipa wszystkie kanały mi zacinaja
» 15 października 2011, 14:25 #42
fan11: Fuks ;o
» 15 października 2011, 14:21 #41
oscarinho: Tak (znaki)
» 15 października 2011, 14:36 #40
designer: Tak kolego. W hiszpanskim G czyta sie H podobnie jak J rowniez czyta sie H.
» 15 października 2011, 14:37 #39
Zeppelin: Tak, G czyta się jako H
» 15 października 2011, 14:37 #38
fan11: Sklad mi sie nie podoba. Dosc eksperymentalny ... No ale licze na nos SAFa
» 15 października 2011, 14:07 #37
undertaker48: Może mi ktoś powiedzieć jakim ustawieniem gramy? 4-5-1?
» 15 października 2011, 14:07 #36
sisinho: SAF zrobił eksperyment sadzając go na ławce razem z Hernandezem,Nanim i Andersonem.
» 15 października 2011, 14:09 #35
mrk: Co to za skład?
» 15 października 2011, 13:42 #34
sisinho: Tylko że są 3 zmiany możliwe? A brakuje przede wszystkim Rooneya , Andersona i Naniego , a w przypadku złego wyniku wszedłby jeszcze Chicharito za welbecka.
» 15 października 2011, 13:45 #33
sisinho: No to leżymy , skoro wychodzimy bez środka pomocy to Live na u siebie nas rozjedzie. Gdybyśmy grali u siebie to bym miał cień nadziei ale gramy na wyjeździe czyli kicha jak rok temu.
» 15 października 2011, 13:40 #32
Rooni126: Ja rozumiem ze Saf ma nosa i pewnie jeszcze to wygrywamy (w co ja sam szczerze watpie) ale jestem pewien jednego ze mecz bedzie nudny jak ... zastapienie naniego i rooneya finezja fletchera i parka to ja jestem osobiscie pewny ze mecz bedzie nudny z nadzieja na gola z kontry
» 15 października 2011, 13:39 #31
Zeppelin: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.10.2011 13:37

Co za skład... Ale Ferguson wie co robi, obyśmy wygrali :)
» 15 października 2011, 13:36 #30
adisman17: To chyba jakiś żart ? Jestem w szoku ! Oby to był strzał w 10 :) Z jednym z najsilniejszych rywali robić taki eksperyment ? Mimo to WIARA :)
» 15 października 2011, 13:39 #29
f4nMU: Ferguson potrafi zaskoczyc czlowieka..
» 15 października 2011, 13:31 #28
Zeppelin: 7-3 obstawiam bo troche lepsi sa od Arsenalu
» 15 października 2011, 13:15 #27
PawelMily: hehehehehehe
» 15 października 2011, 13:20 #26
Michal88: Czewone Diably zrobcie mi prezent na urodziny i pokonajce liverpool! prosze diabelki wywiescie z tego goracego terenu 3 punkty! UNITED PRIDE OF THE NORTH!!
» 15 października 2011, 13:13 #25
dizik1989: najlepszego, też licze dziś na prezent od MU:)
» 15 października 2011, 13:22 #24
sssexton90: cooo ?? to jakiś żart ?? Dlaczego Nani i Roo nie grają ?
» 15 października 2011, 13:03 #23
urbanex: wyglada troche dziwnie ten sklad, tak jak odswiezony kotlet z zeszlego sezonu, no ale ufam fergusonowi, bedzie gut, jakby co to konkretne zmiany beda
» 15 października 2011, 13:04 #22
sisinho: Ciężki mecz w LM? Ludzie , gramy z Galati , ciężki to jest mecz z Liverpoolem no ale lepiej dostać w dupe od Live niż od Galati , jak niektórzy sądzą...
» 15 października 2011, 13:41 #21
urbanex: canal + gol
» 15 października 2011, 13:02 #20
dzinciol2: juz sie nie moge doczekac:) kogo obstawiacie na 1szy sklad? Hernandez czy Welbeck?:)
» 15 października 2011, 12:42 #19
elsho: Obiektywnie rzecz biorąc to będzie bardzo trudne spotkanie dla obu drużyn. Obstawiam jednak 2-1 lub 3-2 dla Liverpoolu jako że United nie wygrało na Anfield od 2007 roku, więc teraz raczej też nie wygrają.
» 15 października 2011, 10:52 #18
thebizon: Mnie już kilka dni telepie sama myśl o tym meczu;p UNITED!!
» 15 października 2011, 10:01 #17
arti197: myśle że , może być 3-0 Super by było jak strzeli Rooney 2 i 1 Young
» 15 października 2011, 09:44 #16
adisman17: Chciałbym taki mecz jak było 3:2 dla nas po 3 golach Berbatova :) (może teraz nie koniecznie Berbatova)
Chociaż to mało ważne, trzeba zgarnąć pełną pulę 3 pkt :) TRZEBA !
» 15 października 2011, 08:33 #15
dagoberto: Damy rade Glory Glory Man Utd
» 15 października 2011, 00:01 #14
N17: Chciałbym, żeby jutro wpadło z 7 bramek.
» 14 października 2011, 22:36 #13
Devra: wszystkie strzelone przez zawodnikow MU !
» 15 października 2011, 10:15 #12
Zeppelin: Racja, na Canal+ GOL będzie, a powinno na Sport HD
» 14 października 2011, 22:05 #11
Melweder: Mala poprawka Rafael ma wybity bark, a nie "brak", oby MU wygralo chociaz forma jaka prezentowali w ostatnich meczach chociazby z Basel i Norwich budzi pewne podejrzenia.
» 14 października 2011, 21:09 #10
Cinz: Nareszcie ! 2 tygodnie przerwy to za długo ;D
» 14 października 2011, 20:55 #9
driffter128: Już nie mogę się doczekać tego przedstawienia :)
» 14 października 2011, 20:13 #8
oldtrafford: Szykuje się wielkie stracie i niesamowite widowisko.Mecz na pewno będzie zacięty.Licze na trzy punkty choć nie będzie łatwo mój typ Liverpool 1-2Manchester United !!
» 14 października 2011, 19:53 #7
sisinho: A nie wiesz przypadkiem na którym kanale (Cyfrowy Polsat) jest ten "Arryadia"? Bo przeszukałem wszystkie i nic takiego nie znalazłem.
» 14 października 2011, 19:22 #6
AgEnT: Już się nie mogę doczekać meczu.
» 14 października 2011, 18:58 #5
sssexton90: liczę, że sprawimy im łomot, trzeba się zrewanżować za ostatnią porażkę i faul Caraghera na Nanim !! obyśmy wygrali i obyło sie bez kontuzji (po naszej stronie :P )
» 14 października 2011, 18:58 #4
Tinek: Zapowiada się bardzo emocjonujący mecz, ale i tak wygramy :) +3 pkt i jedziemy dalej.
» 14 października 2011, 18:19 #3
Pomarancz: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.10.2011 18:10

Filmik genialny :D Jutro kolejna bitwa.
» 14 października 2011, 18:10 #2
Devra: ahhh wreszcie :) Oby do przodu :) GLORY GLORY MU !
» 14 października 2011, 17:58 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.