Scholes zdradza nazwiska przyszłych gwiazd

Scholes za przyzwoleniem sir Aleksa Fergusona pracuje obecnie z drużyną rezerw Czerwonych Diabłów. Praca z drugim zespołem Manchesteru United ma pomóc 36-latkowi w podjęciu decyzji odnośnie swojej zawodowej przyszłości.

– Na razie nie wykonuję jakiejś szczególnej pracy. Po prostu pomagam tu i tam – mówi Scholes na łamach The Observer.

– Na razie nie prowadziłem żadnych zajęć. Miałem indywidualne rozmowy z piłkarzami i przyglądałem się meczom rezerw. Warren Joyce [szkoleniowiec rezerw – przyp. red.] bardzo mi pomaga. W dwóch spotkaniach odnieśliśmy dwa zwycięstwa, więc nie mogę narzekać.

– Nie jestem jeszcze pewny co do trenerki. Chcę się dowiedzieć, czy naprawdę mnie to interesuje. Może minąć trzy czy cztery miesiące zanim się do tego przekonam. Jeśli mam coś robić, to chcę być w tym dobry. Nie zamierzam robić czegoś na pół gwizdka. Przemawianie do grupy zawodników, to zupełnie coś innego.

Uważne obserwowanie meczów rezerw pozwoliło Scholesowi dostrzec piłkarzy, którzy mają potencjał, aby w przyszłości stać się gwiazdami Manchesteru United. Kto zatem ma szansę zrobić wielką karierę na Old Trafford?

– Ryan Tunnicliffe poszedł na wypożyczenie do Peterborough i spisuje się dobrze. Paul Pogba ma ogromny talent. To naprawdę duży chłopak jak na swój wiek, jego postura jest niesamowita – mówi Scholes.

– Myślę, że potencjał na klasowego środkowego napastnika ma Will Keane. Jest jednym z chłopaków, z którymi pracuję. Kiedy oglądałem mecze młodszych drużyn, zawsze wpadał mi w oko. Jest silnym chłopakiem, ma dobrze ułożoną stopę i potrafi świetnie uderzać piłkę. Podobne cechy miał Ruud van Nistelrooy.

– Inni? Larnell Cole. Wygląda na perspektywicznego zawodnika. Jest bardzo mały, ale to sprytny zawodnik. Jest podobny do Shauna Wrighta-Phillipsa, z tą różnicą, że lepiej potrafi grać na środku boiska – dodaje Scholes.