W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Paul Scholes zawsze bardzo uważnie słuchał słów sir Aleksa Fergusona. Były pomocnik Manchesteru United wyjawił jednak, że dziesięć lat temu odmówił gry w meczu o Puchar Ligi, choć poprosił go o to szkocki menadżer.
» Paul Scholes w całej swojej karierze tylko raz nie zgodził się z decyzją sir Aleksa Fergusona
W listopadzie 2001 roku Scholes znalazł się na ławce rezerwowych w przegranym 1:3 meczu z Liverpoolem. Sir Alex Ferguson zgodził się, aby Manchester United następnego dnia zagrał z Arsenalem w ramach Pucharu Ligi. W wyjściowym składzie Czerwonych Diabłów miał wybiec właśnie Scholes. Anglik do Londynu jednak nie pojechał.
– Nie wiem na ile odważny, a na ile głupi byłem. Później bardzo żałowałem swojej decyzji – wspomina Scholes.
– Wówczas piłkarze pierwszego składu nie grali w rozgrywkach Pucharu Ligi. Sądziłem, że menadżer sobie ze mną pogrywa.
– Odjeżdżaliśmy do Londynu zaraz po meczu z Liverpoolem ze stacji kolejowej w Stockport. Pojechałem tam i poczekałem na menadżera. Kiedy nadjechał jego samochód, on opuścił szybę, a ja powiedziałem mu, że nie jadę. Dlaczego tak zrobiłem? Nie mam pojęcia. Nie pamiętam, co mi odpowiedział. Wsiadłem w samochód i wróciłem do domu.
– Jadąc do domu myślałem sobie, że to może być koniec mojej kariery w Manchesterze United. Miał wszelkie prawo, aby mnie wyrzucić. Zrozumiałem, że postąpiłem źle i poszedłem do niego, aby go przeprosić. Musiałem zapłacić karę w wysokości jednej tygodniówki, ale sprawa została załatwiona. Z sir Aleksem Fergusonem jest tak, że kiedy coś się wyjaśni, on później do tego nie wraca – dodał Scholes.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.