Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Po dramatycznym meczu tylko 3:3 z FC Basel

» 27 września 2011, 22:47 - Autor: rogi - źródło: devilpage.pl
Danny Welbeck strzelił dwie bramki w ciągu dwóch minut, jedną dołożył w końcówce Ashley Young, ale nie wystarczyło to, aby pokonać FC Basel. Po dwóch meczach na koncie Manchester United tylko dwa punkty.
Po dramatycznym meczu tylko 3:3 z FC Basel
» Danny Welbeck strzelił dwie bramki w ciągu dwóch minut, jedną dołożył w końcówce Ashley Young, ale nie wystarczyło to, aby pokonać FC Basel. Po dwóch meczach na koncie Manchester United tylko dwa punkty.
Kto był najlepszym piłkarzem Manchesteru United w meczu z FC Basel?
Mecz lepiej rozpoczęła ekipa gości, która w pierwszych minutach przeprowadziła kilka efektownych, składnych, aczkolwiek zakończonych niecelnymi strzałami, akcji. Drużyna Fergusona nie śpieszyła się z atakami na bramkę Sommera. Z każdą minutą jednak Czerwone Diabły coraz częściej utrzymywały się przy piłce i zaczynały zagrażać obronie FC Basel.

Pierwsze zagranie Welbecka do Valencii, które mogło otworzyć Ekwadorczykowi całą prawą flankę, okazało się za mocne i wylądowało na aucie. Później w zagraniach graczy United pojawiało się coraz więcej precyzji. Pierwsza akcja, która powinna zakończyć się bramką miała miejsce w 10. minucie. Fabio z Giggsem wypracowali Dannyemu Welbeckowi znakomitą sytuację, jednak młody napastnik nie zdołał zamienić jej na bramkę.

Mimo iż ataki Manchesteru United stawały się coraz częstsze, przyjezdni również mieli wiele do powiedzenia. Kilka akcji lewą stroną zakończyło się wrzutką na Freia, który jednak nie prezentował najwyższej formy i wszystkie jego uderzenia były niecelne.

Pierwsza bramka wpadła w 16. minucie, a jej szczęśliwym zdobywcą został Danny Welbeck. Okazję wypracował mu Ryan Giggs, a Anglik z bliska lekkim, ale precyzyjnym strzałem umieścił piłkę przy słupku.

Na drugiego gola Diabły nie kazały długo czekać. Strzelcem ponownie został Welbeck, a asystował znowu Giggs. Tym razem Walijczyk dogrywał w pole karne do wbiegającego Welbecka, a młody snajper tylko dołożył nogę i umieścił piłkę w siatce.


W szeregach gości nie szło najlepiej Freiowi, który w 34. minucie zobaczył żółtą kartkę, za ponowne oddanie strzału po odgwizdaniu pozycji spalonej. Poza tym, napastnik FC Basel nie wykorzystał dwóch sytuacji sam na sam.

Do końca pierwszej połowy United prowadziło grę. Dobrze w środku boiska radzili sobie Anderson oraz okazjonalnie Michael Carrick. Po zmianie stron mogło być 3:0, jednak Ashley Young zdobył bramkę z pozycji spalonej.

Dalej zdecydowanie lepiej niż w pierwszej połowie w ataku zaczęli radzić sobie goście. W 51. minucie od utraty bramki ekipę Fergusona uratował instynktownie interweniujący David de Gea.

Niestety obrona de Gei na nic się zdała siedem minut później. Po wrzutce bramkarz United odbił piłkę przed siebie, a tam dobrze ustawiony Fabian Frei mocno uderzył z woleja, pewnie umieszczając piłkę w siatce.

Minęła chwila, a było już 2:2. Obrona United totalnie zaspała po raz kolejny. Znakomite dośrodkowanie z prawego skrzydła wykorzystał nieskuteczny dotąd Alexander Frei i doprowadził do wyrównania.

Po drugiej straconej bramce Manchester United dopiero się obudził. W grze gospodarzy było widać więcej koncentracji, ale rówież jakby trochę strachu przed akcjami ofensywnymi.

Na dwadzieścia minut przed końcem z przymusu boisko opuścił kontuzjowany Fabio da Silva. Zastąpił go Nani.

Przez kilkanaście minut oba zespoły starały się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Oba jednak dość asekuracyjnie podchodziły do ataków, dlatego nie było stuprocentowych okazji.

Nagle, w 76. minucie po nie najlepszej współpracy w defensywie United, Antonio Valencia musiał ratować się wślizgiem w polu karnym, co sędzia zinterpretowało jako faul i podyktował rzut karny dla FC Basel. Jedenastkę na bramkę zamienił Frei i było 3:2.

Taki wynik kompletnie nie urządzał Manchesteru United, dlatego Czerwone Diabły zdecydowanie ruszyły do ataku. Welbeck, Nani, Anderson dwoili się i troili pod polem karnym Sommera, jednak przez długi czas na nic zdawały się ich próby.

Na niespełna dziesięć minut przed końcem spotkania za Andersona na boisku pojawił się Berbatow. Bułgar miał tylko kilka okazji, jednak żadnej nie udało mu się wykorzystać. Końcówka należała zdecydowanie do United - tylko jeden strzał, obrońcy Basel z własnej połowy mógł zagrozić de Gei, który wyszedł na skraj pola karnego.

Gdy widmo pierwszej porażki na Old Trafford wisiało już nad głowami piłkarzy United, świetnym dośrodkowaniem popisał się Nani. Na długim słupku znalazł Younga, a skrzydłowy głową wpakował piłkę do siatki. Była to 89. minuta.

Remis 3:3 utrzymał się już do końca, choć ostatnie chwile mogły przynieść gola dla United. Po dwóch meczach w Lidze Mistrzów Czerwone Diabły mają tylko dwa punkty i chyba nikt na Old Trafford nie jest zadowolony takim obrotem spraw.

Manchester United - FC Basel 3:3 (2:0)

Bramki: Danny Welbeck 16', Danny Welbeck 17', Ashley Young 90' - Fabian Frei 58', Alexander Frei 60', Alexander Frei 76' [K]

Manchester United: De Gea – Fabio (Nani 69'), Ferdinand, Jones, Evra – Anderson (Berbatow 82'), Carrick, Giggs (Park 61') – Valencia, Welbeck, Young

FC Basel: Sommer – Park Joo Ho, Dragović, Abraham, Steinhoefer - F. Frei (Chipperfield 77'), Cabral, Xhaka, Streller (Kwan-Ryong Pak 80') – A. Frei (T. Xhaka 89'), Zoua


TAGI


« Poprzedni news
Wypożyczenia: Świetny występ Johnstone'a
Następny news »
Ferguson: Zagraliśmy lekkomyślnie

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (187)


m4ci3k: Szkoda tego meczu...Byli za pewni siebie po tych dwóch pierwszych bramkach.
» 30 września 2011, 18:43 #53
przemekk28: Eh niby taka łatwa grupa, a tu 2 remisy..
» 28 września 2011, 16:04 #52
sssexton90: dopiero jak nie wygramy z rumunami to będe się marwtił. Puki co nie ma co panikować :)
» 28 września 2011, 15:16 #51
ziomboy777: czlowieku czym ty sie przejmujesz??... glupimi uwagami kibiców innych druzyn??... jestes strasznie podatny na opinie innych w takim razie. Wez to olej. Poza tym historia lubi sie powtarzac... a to dla nas dobrze wróży. Bo historia pokazuje , że wielkie kluby ktore slabo zaczynaly LM w meczach grupowych , pozniej byly bardzo silne i trudne do zatrzymania(Liverpool 04/05, Milan 06/07 , Inter 09/10 , Barca i MU - zeszły sezon). Tak wiec nie ma co panikować.
» 28 września 2011, 15:21 #50
ziomboy777: kilka spraw....

Po pierwsze: coraz bardziej zastanawiam się czy w słowach Hergreavesa na temat naszego sztabu nie było sporo prawdy.... bo jak to jest , że zaczynając sezon już po dwóch miesiącach mamy w drużynie totalny szpital! tak było sezon temu ,dwa sezony temu , trzy sezony temu i jest także teraz! kontuzjowani tacy piłkarze jak: Vidić , Rafael , Fabio , Smalling , Evans , Cleverley , Rooney i Hernandez (jeszcze nie dawno Welbeck) - czyli prawie cały trzon drużyny! cale szczęście , że Nani i Young są zdrowi bo wtedy to już była by całkowita patologia...

Z czego to wynika?... z tego , że to liga angielska?... słaby argument bo w innych czołowych drużynach (Chelsea , City , Liverpool , Tottenham) nie ma takiej sytuacji obecnie i nie powtarza się ona rok-rocznie.

Druga sprawa: Ferdinand totalnie bez formy;/... wrócił po kontuzji - da się to zatem zrozumieć. Ale chyba i już powoli lata nie te;/.... szkoda. Oby jak najszybciej wrócił jednak do dyspozycji do której nas wszystkich przyzwyczaił.

Trzecia sprawa: Tak denerwującego sędziego dawno nie widziałem... trzy razy przeszkadzał nam w rozegraniu piłki , plątał się pod nogami piłkarzy , jak jakiś totalny patałach i do tego karny z kapelusza i brak jedenastki dla nas po tym jak Young był ewidentnie popchnięty od tyłu przez jednego z obrońców Bazylei....

Czwarta sprawa: Berba mógł nam wygrać mecz... szkoda , że tego nie zrobił. Mógł by wtedy od nowa w siebie uwierzyć i odzyskać formę z zeszłego sezonu.
» 28 września 2011, 14:27 #49
sssexton90: podpisuje się pod Twoimi słowami, z tym że Berbę trzeba zrozumieć bo przez tą długą przerwę w grze totalnie się rozregulował i jeszcze długo potrwa jego powrót do formy. Popatrz na Torresa, Ronneya, Ibrahimovica itd... po kontuzjach lub długim grzaniu ławy cięzko dojść do formy.
» 28 września 2011, 14:32 #48
sisinho: Nie wiem o co Ci chodzi z zawodnikami , ale to United ma najlepszy sztab szkoleniowy. Czy to ich wina że zawodnicy łapią kontuzje? NIE ! To Wina przetrenowania/przeciążenia organizmu czy po prostu złe przygotowanie do sezonu.

Zadaniem sztabu medycznego jest przywrócenie zawodnika do zdrowia , a to u nas jest błyskawiczne (przykład Rooneya , Hernandeza , Welbecka czy Valencii gdzie mieli pauzować dłuższy okres a był mniejszy) , a w innych drużynach tak nie jest (Arsenal - zawodnik kontuzjowny pierw "2 tygodnie" , nagle 2 miesiące a później potrzebna operacja - TV czy teraz Wilshere. Liverpool? Gerrard co sezon ma 2-3 kontuzje , inni zawodnicy też mają .


Co do 2 tezy to 100% racji , Rio zasypia na boisku . Nie dziwiłem się gdy SAF mówił że "Rio nie bd miał zagwarantowanego miejsca" , widocznie widział że to nie ten Rio z przed lat.
» 28 września 2011, 14:53 #47
ziomboy777: sisinho----> czy to ich wina , że łapią kontuzje?... a kto ich przygotowuje do sezonu?... sami się przygotowują??... robi to sztab szkoleniowy! piłkarze po obojętnie jakim ostrzejszym wejściu od razu muszą schodzić z boiska i pauzować przez dłuższy okres czasu! co więcej.. często też łapią kontuzje na rozgrzewkach! powtórzę jeszcze raz: tak było sezon temu , dwa , trzy i tak jest teraz! jest to co najmniej podejrzane....

sssexton90---> całkowita racja;/... niestety;/... ja nie skreślam bułgara! chciał bym żeby wrócił do swojej optymalnej dyspozycji ale jak narazie gra padaczkę... mam wrażenie , że w ogóle nie cieszy się grą. A to przekłada się na jego postawę na boisku...
» 28 września 2011, 15:02 #46
sssexton90: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.09.2011 14:29

Najważniejsze to pozbyć się tych kontuzji, trzeba może coś zmienić w stylu gry i przygotowaniu wytrzymałościowym bo normalnie pełno naszych piłkarzy jest jakby szklanych ostatnio. Bracia da silva nawet 3 meczy nie mogą zagrać zeby nie nabawić się urazu. Coś jest nie tak. Poza tym musimy zejść na ziemie bo pierwsze mecze w PL zatuszowały tylko nasze problemy.

w obronie na bokach w ogóle nie mamy zmienników, evra gra wszystkie mecze i juz nie wyrabia. Tak samo było widać po Jonesie zmęczenie w meczu z Bazyleą. Rio zagrał piach, nie wiem zupełnie co mu się stało... on akurat na nadmiar gry nie może narzekać....


z grupy wyjdziemy... z rumunami 2 mecze wygramy i sytuacja będzie pod konrolą, ale nie tak to miało wyglądać. Powinniśmy wygrać tą grupę już po 4 meczach żeby potem móc pograć rezerwom, a teraz będzie tak ze trzeba bedzie sie skupic na LM a liga będzie na tym cierpieć... cięzka sytuacja.
» 28 września 2011, 14:27 #45
sssexton90: valencia i de gea też grali dobrze, ekwadorczyk co prawda spowodował karnego ale to było troche przypadkowe...dziwie się, że sędzia to gwizdnął. Poza tym walczył i biegał za dwóch. David natomiast wyjął kilka świetnych okazji dla Basel i widać, że będzie genialnym bramkarzem diabłów
» 28 września 2011, 15:18 #44
sssexton90: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.09.2011 14:39

Nie chodzi, że nie wierzę w United tylko widze, że dużo jest problemów w tym klubie i nie można dać sobie zamydlić oczu tym świetnym początkiem w lidze. Być fanem nie oznacza, że nie można czasem skrytykować klubu... to wynika po prostu z troski o tą drużynę. Nie mów, że Bazylea grała jakimś cudownym pressingem bo bramki szczególnie 2 pierwsze padły przez proste błędy i brak zaangażowania. Widziałeś gdzie był Jones przy 2 golu ? Co zrobił Rio? minute przed 2 golu powinien dostać kartkę bo faulował Freia ewidentnie, poślizgnął się co prawda, ale to nie wina Freia. Co robił Anderson przy rzucie rożnym albo Carrick kiedy padł gol ? No właśnie... sytuacja w klubie jest trudna, wiele kontuzji i wielu piłkarzy bez formy. Nawet Park w ogóle sobie nie radzi...a on był praktycznie zawsze w formie. Całe szczęście, że De GEA gra dobrze, naprawdę hiszpan powoli robi na mnie wrażenie, wczoraj miał pare świetnych interwencji i gdy nie on to byśmy przegrali ten mecz.
» 28 września 2011, 14:37 #43
Sapphir: W meczu ze Stoke naprawde zagralismy jak mistrzowie bo moim zdaniem to najgoretszy teren, tym razem obstawiajac experta bede lepszy po takim doswiadczeniu z Britania//

LM:

Bez 2 zdan czlowiek nazwiskiem Jones to dla mnie objawienie pilki w tych czasach, kompletny 19nasto latek. Niestety obrona zawiodla, Evans duzo lepiej sie sprawdzal po kilku wpadkach wziol sie w garsc i pracuje na miejsce w podstawowym skladzie. Ah Ferdinand, po 2 golach byl jeszcze bardziej przerazony co sie wokol dzieje, najslabszy wystep weterana.

Jak zremisowac wygrany mecz. Zimna krew i gra do konca zawsze beda aututem United (98/99)

Szwacjarski klub jeszcze przez rok bedzie wspomijal ile szans zmarnowali..

Dodam tylko, ze Younga zawijanie pilki na prawa noge zna juz kazdy a, ze nie ma levej dlatego sie gubil.
De Gea moze byc tylko lepszy.
Welbeck pewny punkt druzyny jak i Giggs, ktorego pilki sa bajeczne.

Chcielibysmy lepszego rezutlatu ale tak lekcewazac druzyne dostajemy to co zasialismy. Siema
» 28 września 2011, 12:54 #42
Sapphir: Young mial jedno wejscie pod koniec meczu kiedy juz musial leva flanka, Valencia owszem ale nie oklamujmy sie co do Younga ^^
» 28 września 2011, 13:10 #41
JasnaLiryka: Oczywiście,że by się przydał. Jednak go nie ma. I nie ma co gdybać co by było gdyby. Jest jak jest. Niech SAF uruchomi swoją suszarkę albo motywuje ich w przedmeczu LM bo to jest jak porażka... Muszą wynieść pewne konsekwencje , nie tylko na LM ale także na PL ... start cudowny a teraz jakby zaczeły się schody.
Już jeb ten mecz z tą Bazyleą , teraz skupić się na przyszłych meczach w PL i nie dopuścić za nic do takiej sytuacji jak wczoraj !

Glory United !
» 28 września 2011, 11:15 #40
axel52: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.09.2011 11:27

PYTASZ CZEMU ?
Ano temu że jak napisałem niżej bez co najmniej dobrego playmakera to takie mecze jak wymieniłes bedą na porządku dziennym.
Doprawdy udały się pierwsze kolejki nadzwyczaj i już wszyscy dostali AMOKU.
CO WY MYŚLICIE ŻE ANDERSON STAŁ SIĘ LEPSZYM GRACZEM NIŻ KILKA MIESIĘCY TEMU ??
Nie nie stał się lepszy , dalej gra jeden mecz fajny następne 2 jak fujara.
Tom z całym szacunkiem nie bedzie grał zawsze jak natchniony , jest po prostu za młody i bez doświadczenia .
I można dodać kolejny raz temat Carricka , tylko po co ??
to nie jest zawodnik do rozgrywania a dlaczego się za to bierze to BÓG JEDEN WIE.
UNITED to jedyny topowy zespół bez graczy odpowiedzialnych za rozgrywanie piłki na poziomie jak przystało na wielką drużynę.
I tu się nic nie zmieniło nad czym ubolewam
» 28 września 2011, 11:24 #39
axel52: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.09.2011 10:33

no i po pierwszych 5 wygranych meczach w PL nastąpił hurrraa optymizm niczym nie poparty zbytnio.
Kto sadził , że tak będzie zawsze przy tak słabej linii pomocy [ z całym szacunkiem dla Cleverleya] to ma niezbyt poukładane w deklu.
Wychodzi właśnie w takim meczu cały problem z porządnym playmakerem.
Owszem będą mecze gdzie da się i zagrać fajnie i wygrać , ale nie cały czas.
Brak Ronneya i koniec gry United.
a tak nie powinno byc.
I tak jak napisał ktoś niżej , za bardzo się podniecamy młodymi po kilku fajnych meczach.
Niech zagrają sezon lub dwa na poziomie meczu z Arsenalem i wtedy bedzie można powiedzieć że są piłkarzami z ustabilizowaną formą
» 28 września 2011, 10:30 #38
tom90: Ilości kontuzji sprawia że Ferguson musi wystawiać skład taki jak w tym meczu, dziwi mnie troche że po raz drugi w LM w tym sezonie lekceważymy przeciwnika, jeszcze jeden taki remis i w walce o "pewny" awans zacznie robić się gorąco..
» 28 września 2011, 08:21 #37
sssexton90: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.09.2011 01:33

Wstyd, nie taki Man UTD znam i uwielbiam od lat. Po 1 połowie był ładny wynik choć z gry również powinniśmy stracić 1 lub 2 bramki. Po przerwie nie wiem co się stało, myślałem że Ferguson ich ogarnie i zacznie defensywa jakoś funcjonować... nic z tego. 3 bramki, w pełni zasłużone dla Basel. Mieśliśmy fuksa, że Young strzelił w ostatniej minucie. W sumie szkoda, że nie przegraliśmy bo przynajmniej cały zespół miałby nauczkę i na długo ją zapamiętał. Musieli by zacząć się przykładać do ligi mistrzów.

Fatalny występ Rio, nie wiem co mu się dziś stało, jeszcze nigdy nie widziałem go tak nieporadnego z tyłu. Jones i Evra brak świeżości, ale co się dziwić skoro grają cały czas i zero odpoczynku. Kontuzje dają nam w kość. Do tego jeszcze Fabio wyleciał... brak mi słów, dlaczego jesteśmy tak szklanym zespołem od pewnego czasu ? ile jeden zespół, który ma takie możliwości finansowe, szkoleniowe, medyczne może mieć kontuzji na raz ? kim my teraz mamy grać ? Mówiłem w lecie żeby nie sprzedawać Oshea bo on jest dobrym rezerwowym... poza tym mówiłem, że przydałby się jakiś zmiennik dla Evry i nikt mi nie przyznał racji. Francuz niestety nie da rady grać tyle meczy na wysokim poziomie.

Podsumowując od meczu z Boltonem gramy z meczu na mecz coraz gorzej, już z chelsea graliśmy słabo szczególnie w defensywie. Forma po tournee uleciała i trzeba coś z tym zrobić bo będzie za późno.
» 28 września 2011, 01:31 #36
nysa94: Co nie licz? Każdy jes częścią tej drużyny, więc wszystkich się liczy... -.-"
» 27 września 2011, 23:58 #35
Klimaa: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.09.2011 23:31

Końcowy rezultat jest dla nas szczęśliwy. Mogliśmy spokojnie przegrać mecz wyżej. Od początku drugiej połowy zanosiło się na bramkę dla gości.
Nie rozumiem dlaczego Alex na siłę wrzuca Valencie do defensywy gdzie w ogóle mu nie idzie.. do tego troche późne zmiany, bo co ma Berba wyczarować przez 10 minut. Na szczęście gol Younga pozwolił nam na kontynuowanie passy spotkań bez porażek na własnym stadionie.
» 27 września 2011, 23:30 #34
lukiton0589: I jak wszedł Berba i przeszliśmy na 4-4-2 w końcu zaczęło coś się dziać, bo jak nawet po piłkę cofnął się Welbeck to można ją było grać do przodu.
» 27 września 2011, 23:30 #33
lukiton0589: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.09.2011 23:26

A największym błędem był ten system 4-5-1. Jak Welbeck cofnął się do pomocy i była okazja zagrać szybko do przodu to był problem, bo nikogo tam nie było. Poza tym było wiele takich sytuacji, że tych 5 naszych pomocników nie wiedziało jak ma się poruszać po tym boisku. Poprostu było ich tam za dużo. Graliśmy do tej pory lepiej, bo był system 4-4-2. Z góry wiadomo, że rozgrywaniem pola rządził Anderson, a Fletcher czy Cleverley pomagali mu i zabezpieczali obronę. Po skrzydłach biegali Young i Nani.
» 27 września 2011, 23:25 #32
dagoberto: Szkoda ze nasi kibice ( chodzi mi o tych na stadionie ) sa tacy cisi, kibice gosci pokazali fajny doping, a co do meczu wyniki zly ale mecz fajny z grupy i tak raczej wyjdziemy
» 27 września 2011, 23:23 #31
dagoberto: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.09.2011 00:38

No ale bez jaj dobrze to to nie wyglada jak grupka kibicow gosci zaglusza 70 tysiecy kibicow united. Ale ja tez lubie gdy nasza publika np. bije brawo po ladnym krosowym podaniu, mi bardziej chodzilo ze przydalaby sie jakas riposta z naszej strony
» 28 września 2011, 00:37 #30
sk8bob: Koleś co ty w ogole gadasz ! ? ( krzych419 ) ,, Malutka meksykanska fasolka" jak nazywasz Chicharito jest DUZO lepszy niz ten WELBECK.... To ze udalo mu sie dzisiaj trafić dwa gole nie oznacza ze jest mega dobrym zawodnikiem... Zauwaz ze po tych 2golach strasznie mało mial sytuacji, a w drugiej połowie nie miał kto strzelać bramek i przeciwnicy to wykorzystali. Welbeck jak miał piłkę w II połowie to zjeby*** Chicharito ma to do siebie ze duzo biega i szuka piłki a welbeck nie... Chicharito umie sie znaleźć w polu karnym a welbeck nie... Dzisiejsze gole to szczęście i wspaniałe podanie Giggs-a. Welbeck na tle Chicharito wypada jak amator i jak czytam cos takiego ze Chicharito nie jest nam potrzebny to krew mnie zalewa... Gdzie był Welbeck w II połowie ?? No gdzie?? Nie było go bo nie umiał sie znaleźć a Chicharito jak jest na boisku to ,,wszędzie go pełno" i uczestniczy w akcjach... Welbeck czeka na podanie i strzela... NIE BYŁO ATAKU W II POŁOWIE :) Taka prawda... dopiero jak Nani wszedł i Berba to cos sie ruszyło
» 27 września 2011, 23:19 #29
lukiton0589: Po raz kolejny w obronie zawiódł Ferdinand. Wydaje się, że jednak wiek robi swoje. Na dzień dzisiejszy Evans prezentuje się lepiej od Rio. Jones dwoił się i troił, żeby naprawiać błędy Rio. Nie wiem co z Evansem i Smallingiem, ale na mecz następny lepiej jakby to wyglądało tak: Evra, Smalling, Evans, Jones.
» 27 września 2011, 23:16 #28
axel52: u Rio można zaobserwować już od jakiegoś czasu spadek formy , wiadomo kontuzje , wiek itp itd.
Najgorsze z punktu widzenia naszej obrony to mogę się mylić , ale czyżby zaczął tendencję spadkową już do końca kariery?
» 27 września 2011, 23:20 #27
lukiton0589: Niestety Ferdinand na dzień dzisiejszy jest słabszy od Evansa i Smallinga.
» 27 września 2011, 23:29 #26
buhert: Panowie więcej POZYTYWÓW!!

+ Welbeck come-back :D

+ Giggs - no profesor miażdży

+ De Gea broni dobrze

+ Jones czyścił wszystko co się ruszało!!

+ WALKA DO KOŃCA

Karny z powodu braku obrońców, Valencia to nie Fabio i karny no trudno z 3 obrońcami trudno

ale patrzcie ile w/w plusów z meczu!! Niech się chłopaki ogrywają!!
» 27 września 2011, 23:08 #25
mateo13: Zgadzam się. Patrzmy na POZYTYWY, gra na poważnie zacznie się po wyjściu z grupy, a wyjdziemy i to na 1 miejscu.
Obrona...hmm...nie było najlepiej. Jednak sezon się zaczyna:):):)
» 27 września 2011, 23:16 #24
Adamczik: Chicho jest bardzo potrzebny. Miałeś na myśli Bułgarską fasolkę chyba?
» 28 września 2011, 00:01 #23
axel52: za bardzo jesteśmy uzależnieni od Roo.
a to źle na tym poziomie.
2 mecz bez niego i znowu kicha na maksa
» 27 września 2011, 23:07 #22
JRI: Eh. Ludzie, kibicujecie United czy wygranym meczom? Opierdzielaniem zawodników zajmie się nasz Boss. No nie popisali się dzisiaj chłopacy, to prawda... No ale przecież I'm united till I die. Na koszulkach z sezonu 2010/2011 od wewnętrzenj strony herbu naszego klubu jest napisane "BELIEVE" więc zamiast gadać bzdury po prostu wierzcie, że będzie dobrze i kibicujcie :)! Przypomne tylko, że sezon temu w fazie grupowej też mieliśmy 2 remisy, z Valencią (1-1) i z Rangersami (0-0) na Old Trafford na dodatek... ;-)
» 27 września 2011, 23:05 #21
manutdfan92: Ale daliśmy dzisiaj "popis''. Aż nie wierzę, że to się wydarzyło naprawdę. To jak zlekceważyliśmy przeciwnika było wręcz żenujące. Zwłaszcza Ferdinand mnie zawiódł, który po tylu latach gry nie powinien odpuszczać meczów z żadną drużyną, a dzisiaj strugał luzaka. W ogóle obrona się nie popisała. Cały czas byli za daleko od rywala i brakowało im skupienia. Już w pierwszej połowie było widać, że Basel potrafi grać w piłkę, ale my nie wzieliśmy tego pod uwagę i skończyło jak się skończyło. Skomasowany atak w końcówce wystarczył tylko na remis i mam nadzieje że będzie to dla Diabłów dobra lekcja. Fergie powinien w szatni im wyprawić piekło, bo Manchester United nie ma prawa wyjść z taką nonszalancją do przeciwnika. Jestem wściekły, bo przegrywamy (tzn remisujemy) w głupi sposób. Szkoda, bo teraz trzeba będzie walczyć o punkty do ostatniej serii spotkań.
» 27 września 2011, 23:04 #20
laser855: Ja sie podpisze pod tym obiema rękoma Pozdrawiam Cie
» 27 września 2011, 23:38 #19
zubrosy: mam nadzieję tylko że ferdinand i carrick będą mieli kontuzje przez cały sezon, nie mogę patrzeć na tego średniaka carricka, który ponoć wg jednego felietonu ( z video z chelsea z tamtego sezonu) jest zawodnikiem LM, on na 30 podań 40 do tyłu podaje (tak z przekąsem) i jeśli ktoś go broni bo jest "defensywnym" pomocnikiem to nie jest to argument adekwatny na tyle aby używać go w stosunku piłkarza United. Drewniany defensywny pomocnik może być w stoke albo w evertonie a nie w United. rio też szału nie zrobił, więcej spokoju mają w tyłach chris i phil.

Fajnie że dużo bramek było i w ogóle, ale mecz pokroju tego z benficą, olany ciepłym moczem. dopiero kiedy przegrywaliśmy widać było granie na poważnie.


mam jeszcze jedno zastrzeżenie ( za które zostanę wygnany z forum), jeśli sir uważa że niby berba jest taki ważny i w ogóle i nie wystawia go w meczu z średniakiem (gdzie gramy o zgrozo jednym napastnikiem) to mógł go sprzedać do psg za dobrą kasę a nie pier..gadać jaki to berba potrzebny i wprowadza go na 10 minut.(wejście parka za giggsa przy stanie 2:2 bez komentarza)


mam nadzieję że teraz LM będzie poważniej traktowany i następne mecze przyniosą 3pkt, bo choć w tamtym sezonie szału nie było w grupie to przynajmniej punktowali całkiem solidnie. pozdro
» 27 września 2011, 23:01 #18
zubrosy: nie moje żenujące gadanie, tylko żenujący zawodnik, tak jak mówię wyszedł w ostatnim sezonie mu dwumecz z chelsea i zachwycasz się piłkarze,
daleko nie trzeba szukać oceny piłkarza:


Michael Carrick. Był niemalże nieobecny. Ocena: 5
» 28 września 2011, 10:01 #17
zubrosy: nie ma co szukać winy u sędziego
» 27 września 2011, 23:02 #16
janpodgorski: Oby takich spotkań więcej - zdecydowanie jedno znajlepszych spotkań w tym sezoonie jakie widziałem ;-) wynik ... trudno - po walce 3-3 ale szacun dla Basel ;-) takie widowisko, że aż miło ;-) Odnosze dziwne wrażenie, że ten wynik to najlepsze co mogło przytrafić sie w MU w kontekście całego sezonu... GG MU !!
» 27 września 2011, 22:59 #15
parada: Zgadzam się z wami w 100%

Mecz dobry i winy jeśli już należy szukać u Fabio który za bradzo wychodził do przodu (tylko, że Carrick powinien łatać tą dziurę)

Brawa dla przeciwników za bardzo ładny mecz!!
» 27 września 2011, 23:08 #14
mateo13: Nieważne co powie SAF, ważne jakie wyciągnie wnioski. A to nie to samo.
» 27 września 2011, 22:56 #13
parada: Po pierwsze to najlepszy mecz jaki widzialem w tym sezonie
po drugie to znowu siadamy po zdobyciu prowadzenia
po trzecie dawno nie widzialem tylu strat i niecelnych podan mamy szczescie ze juz w 1 polowie nie było 3-2 w plecy
Takie klopsy się zdażają mozna tylko pogratulować przeciwnikowi bo zagral bardzo prosty lecz skuteczny (i dla mnie ladny) football!!

United gdyby zagrało ostanie 20 min tak jak 5 to zgarnęło by 3 pkt.
» 27 września 2011, 22:56 #12
lukiton0589: Teraz to będzie wyglądać tak. Ferguson wejdzie do szatni i pośle im tyle..., że skóra im ścierpnie. Z drugiej strony dostały dzisiaj diabełki kubeł zimnej wody na głowy co może podziałać mobilizująco plus oczywiście suszarka Fergusona. Być może to spowoduje, że diabełki w sobotę z Norwich będą za wszelką cenę chciały pokazać, że to tylko wypadek przy pracy i zrehabilitować się w oczach kibiców.
» 27 września 2011, 22:56 #11
paniOla: Hmm, ciekawy pomysł. Jones jest świetny w odbiorze, ale i ma pewne parcie na atak.
» 27 września 2011, 23:29 #10
ziok: Ludzie opamiętajcie się. Wiem, że wynik nikogo nie satysfakcjonuje, ale spójrzcie obiektywnie na mecz. Od samego początku obrona zagrała słabo podczas kontrataków Basel, za to atak grał bardzo ładnie. Ja sam cieszyłem się, że wracamy do "starego" stylu z początku sezonu. Niestety w drugiej połowie kompletnie zlekceważyliśmy rywala, obrona zagrała słabo i straciliśmy przez to 3 bramki. Niestety decyzję sędziego i jego zachowanie też zaważyły na wyniku, ale tak na prawdę nie powinniśmy się bać o wyjście z grupy, dla United priorytetem jest wyjście z pierwszego miejsca, ale drugie miejsce przy tylu kontuzjach też nie jest złe. Jeżeli chcemy dojść do finału i go wygrać musimy grać składem z początku roku, każdy wie o jaki chodzi i powinniśmy do każdego rywala podchodzić z szacunkiem. Mam nadzieję, że Sir Alex Ferguson na kolejne mecze wystawi mocny skład, żeby pokazać, że United jest nadal silne i rywala powinni się nas bać. Kibicom też przyda się teraz dowód na to, że United nie ma załamani formy. Wierzmy dalej w naszą drużynę jeszcze nic straconego, ponieważ gramy na wszystkich możliwych frontach, a gdy powrócą kontuzjowani zawodnicy United wróci do formy.
» 27 września 2011, 22:55 #9
karik: obrona fatalnie, nie istnielismy przez pierwsze 25minut II polowy w ogole, jak nie dluzej. sedzia tez wbiega w pilke, no nic. teraz walka o I miejsce w grupie nie bedzie juz lekka przechadzka, a szkoda..
» 27 września 2011, 22:53 #8
AgEnT: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.09.2011 22:56

ciekawe jak długo ;)
» 27 września 2011, 22:56 #7
plinio18: z bursassporem ile niby przegralismy ?
» 27 września 2011, 22:50 #6
fan11: 1-0
bylo
» 27 września 2011, 22:52 #5
heniu944: to jest właśnie zlekceważenie przeciwnika
» 27 września 2011, 22:50 #4
fan11: 3:3 to jednak blamaz ;/
» 27 września 2011, 22:49 #3
ManUtdFan94: Teraz tylko pierwszy skład na te mecze... Niestety nasza obrona zawiodła, przysnęła no i trzy szybkie ciosy i 3 bramki dla FC Basel. Zaczeliśmy grać dopiero przy 3-2
» 27 września 2011, 22:49 #2
kean16: dobrze obrona słaba!! ale co powiecie o naszym środku pomocy ten Anderson to się nie nadaje !! bo Carrick to tylko do rozbijania.trzeba kogoś kreaywnego koniec i kropka!!
» 28 września 2011, 11:59 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.