Solskjaer o krok od historycznego wyczynu!

Były napastnik Manchesteru United swoją przygodę jako samodzielny trener rozpoczął od klubu, któremu zawdzięcza bardzo wiele. To właśnie w barwach Molde Solskjaer w połowie lat 90-tych szlifował swój strzelecki warsztat, z tak niesamowitym skutkiem, iż zanotował rekordową liczbę 31 goli w zaledwie 38 meczach ligi norweskiej.

Wyczyn ten sprawił, że młodym graczem zainteresował się sir Alex Ferguson i postanowił ściągnąć na Old Trafford. Pod wodzą szkockiego menadżera Ole odniósł wiele sukcesów, a gdy w 2007 roku postanowił zakończyć swoją piłkarską karierę, wykorzystał lata spędzone na podpatrywaniu sir Alexa i sam został trenerem.

Na początku Solskjaer kierował rezerwami United, jednak po kilku sezonach otrzymał propozycję prowadzenie swojego byłego klubu, na którą po rozmowie ze swoim mentorem przystał i dzięki temu od stycznia 2011 roku jest trenerem Molde FK.

Nikt jednakk nie spodziewał się, że pierwszy sezon pod wodzą nowego szkoleniowca, jedenasta drużyna poprzedniego sezonu, będzie miała tak udany. Wprawdzie debiutancki mecz w lidze zakończył się porażką 0:3 z Sarpsborg 08, lecz później było już tylko lepiej. Obecnie Molde zajmuje pierwsze miejsce w Tippeligaen, mając sześć punktów przewagi nad drugim w tabeli Tromso. Fakt, iż podopieczni byłego napastnika United mają rozegrany jeden mecz więcej od swoich najgroźniejszych rywali sprawia, że końcówka sezonu zapowiada się niezwykle emocjonująco.

Przypomnijmy, że do końca sezonu w lidze norweskiej pozostało już tylko siedem kolejek i jeśli prowadzone przez Solskjaera Molde utrzyma pierwsze miejsce, przejdzie do historii, gdyż jeszcze nigdy do tej pory, nie udało się tej drużynie zostać mistrzem Norwegii.